Tomografia po wykryciu raka piersi

[Gość Łucjay]

Witam. Mojej mamie usunięto prawą pierś wraz z węzłami chłonnymi. Słyszałam, że po operacji powinno się zrobić tomografię. Jak wygląda to badanie? Czy wystarczy tomografia jamy brzusznej? Chyba będziemy potrzebować skierowania na badanie - kto więc ma nam je wypisać? Lekarz prowadzący leczenie mamy w szpitalu? Będę wdzięczna za wskazówki.

[Gość Medicus]

Witaj.
Wbrew pozorom Tomografia komputerowa, czyli badanie opierające się na technologii rentgenowskiej, po mastektomii nie jest standardową procedurą. Zwykle po zakończeniu leczenia zleca się USG jamy brzusznej oraz RTG. Zlecenia na takie badania wystawi lekarz prowadzący terapię mamy. Jeżeli nie ma poważnych przesłanek co do wykonania badania, nie dostaniesz na nie skierowania. Musisz też wiedzieć, że poziom napromieniowania przy tomografii jest 400 razy większy niż w przypadku zwykłego zdjęcia rentgenowskiego. Zawsze możesz wykonać to badanie prywatnie. Koszt to około 250 zł. Jeśli się na to zdecydujesz warto też wykonać skan narządów rodnych.

[Gość DoctorQuinn]

Witaj!
Tomografia komputerowa to badanie obrazujące narządy i tkanki w bardzo dokładny i szczegółowy sposób. Istotą tej techniki wizualizacyjnej jest odwzorowanie narządów w przekrojach, warstwami, czyli wykonywanie zdjęć tomograficznych (tomos - dzielący, graphos - zapis). Dzięki nim można zlokalizować ognisko chorobowe nawet kilkumilimetrowej średnicy, a obrazy narządów przedstawić z dokładnością zbliżoną do obrazów przedstawianych w atlasie.
Tomografia komputerowa korzysta ze zjawiska fizycznego jakim jest promieniowanie rentgenowskie X. Właśnie dlatego badanie to powinno wykonywać się tylko w przypadkach jeśli naprawdę jest konieczne. W standardowych procedurach po mastektomii tego badania raczej się nie robi. Można je jednak oczywiście zrobić prywatnie.

[Gość sabina16]

Witaj.
Przechodziłam taki sam zabieg jak Twoja mama. W szpitalu lekarz powiedział mi, że zrobienie tomografii nie należy do procedur pooperacyjnych. Postanowiłam więc wykonać badanie na własną rękę. Co do samego badania to trwa ono dosłownie chwilę. Jest basolutnie bezbolesne. Trzeba tylko leżeć nieruchomo na specjalnym łóżku, które przemieszcza się do przodu i do tyłu. Pieniądze za badanie musiałam wyłożyć z własnej kieszeni. Dzięki temu, że byłam prywatnie nie musiałam czekać w kolejce. Co do ceny to jest one niezbyt wygórowana jak na specjalistyczne badanie.