Martwica dziecka

[Madzia1551]

Witam Mam 18ście lat. we wtorek byłam u ginekologa wykryła mi martwice dziecka to był 11 tydzien:( odrazu dostałam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie byłam na pierwszym zabiegu lecz szyjka macicy była zbyt mała na łyżeczkowanie na drugi dzień miałam kolejne i było wszystko ok czy to moja wina ze dziecko było martwe? co prawda pale lecz ograniczałam się do 2 papierosów dziennie bo nie umiałam zzuci na stałe:( a z moim facetem chcemy dziecko po jakim czasie możemy znowu się starać? Dziękuję za odpowiedzi pozdrawiam

[Gość Elllena]

to nie jest Twoja wina, czasami tak bywa i nikt do końca nie wie dlaczego tak jest. Z tego co wiem to po łyżeczkowaniu trzeba poczekać pół roku i można znowu zaczać się starać. ale wiem ze opinie na ten temat są podzielone. Musisz zapytać się swojego lekarza oto

[Madzia1551]

Do mojej ginekoloczki ciężko się dostać i czekam z niecierpliwością. Mam nadzieje że nie będziemy musieli czekać aż pół roku to tak długo . Dziekuje ci za odpowiedz a mam jeszcze jedno pytanko czy po wyjściu ze szpitala można się kochać z facetem czy tez musimy czekać jakiś czas? Pozdrawiam

[Gość Elllena]

ja bym poczekała, aż tam się wszystko wygoi.

[Madzia1551]

Dzieki za odpowiedz:D