Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed ludźmi, wahania nastroju i depresja po marihuanie


Gość gosteczek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gosteczek

Witam.
Przez pół roku paliłem dosyć często marihuane.
Odstawiłem marihuane i zacząłem często jechać na dopalaczach do palenia. Paliłem je przez półtora roku + sporadycznie zielone, jak ktoś mnie poczęstował, bo dopki były tańsze.

Po tym czasie mam straszne kłopoty z psychiką i do tego mam lęki i fobie.

Zacznijmy od psychiki.
Wszystko widze inaczej.
Wszystko wydaje mi sie inne, dziwne.
Czuje sie dziwnie. Wydaje mi sie, że wszystko naokoło jest po prostu dziwnie i nie realne.
Oczywiście rozumiem, że mi sie to wydaje, że to jest prawdziwa rzeczywistość ale ja sie czuje tak, jakbym był na jakiejś javie.
Wiecznie rozkojarzony.
Kiedy gdzieś ide to w głowie myśle i myśle o jakichś pierdołach, czasem zdaża sie tak, że WOGÓLE nie myśle jak gdzieś ide.
Jak mnie ktoś zaczepi to taki 'cyk' i myśle 'co jest, co sie dzieje?' i sie pytam co chciał.
Często sie zawieszam. Mało mówie. Ciężko sie ze mną dogadać, z ludźmi co mało co palą itp. nie potrafie znaleźć wspólnego tematu, nie chce mi sie z nimi gadać.
Zaś jak ktoś pali dużo to świetnie sie z nim dogaduje.

Zacząłem bać sie ludzi.
Ciężko mi sie odnaleźć w dużym towarzystwie. To sprawia mi kłopot. Mam schizy, że wszyscy na mnie patrzą i mnie obgdadują, zaczęły sie też paranoje, że jestem brzydki i sie ze mnie śmieją (a tak nie jest).
W małym gronie czuje sie świetnie, ale też mimo to ciężko mi wogóle włączyć sie w jakąś rozmowe.

Często sie zawieszam i rozmyślam jaki ten świat jest dziwny, ludzie zabiegani i wogóle i nie mają chwili na odpoczynek.

Zaś jak siedze w szkole w klasie i jak słysze te głośne rozmowy, jakieś śmiechy to w tym momencie wogóle nie wiem co mi sie dzieje.
Mam wtedy chore jazdy, nie że coś sobie wkręcam tylko ten dzwięk naokoło tak sie wbija w moją głowe, że zaczynam sie nerwowo rozglądać dookoła i mam ochote wyjść z tej klasy i sie gdzieś schować.
Mówie 'dzwięk' bo to dla mnie to jest jeden, wielki DZWIĘK, a nie coś rozmowy, czy coś.
Wtedy wydaje mi sie, że mnie w tej klasie nie ma, tak sie czuje i jak patrze na niektórych kolegów i wsłuchuje sie w ten dzwięk to myśle 'o co ku**a chodzi, co sie dzieje?!?!'

Mam wahania nastroju, depresja, euforia i tak w kółko.
Ostatnio mam depresje, bo mam schizy, że jestem brzydki, że nikt mnie nie lubi, że jestem wogóle debilem, myśle jak debil i mówie jak debil..

Nie czuje sie uzależniony od tych używek, nie ciągnie mnie wogóle do tego, ale i tak do tego wracam bo myśle, że walić to wszystko, w tyłku to wszystko mam, mam dosć tego wszystkiego i dalej pale.

Trzy tygodnie temu podjąłem decyzje - dopalacze stop, wracam do marysi, skoro mam ryć sobie baniak, to nie dopkami.

I co sie stało?
Zapaliłem dwa razy - wszystko minęło, wszystkie lęki, dosłownie wszystko.
Pomyślałem - marihuana mnie wyleczyła.
Nie pale już 2 tygodnie nic i czuje sie lepiej. Co prawda dalej coś mi sie dzieje, ale w mniejszym stopniu.
Czy to możliwe, żeby marihuana mnie wyleczyła z tego?

Co mi sie dzieje? Gdzie szukać pomocy?

ludzie nie sięgajcie po używki.
mi już tak odwaliło po 2 latach jarania.

Odnośnik do komentarza
Gość gosteczek

dodam jeszcze, że mam nerwice natręctw (też o dziwo sie to zmniejszyło po tym 'cudownym' uleczeniu przez zioło.

i co mnie najbardziej niepokoi, bo wyczytałem na wikipedii, że jak ktoś ma schizofrenie to ma tzw 'myślenie magiczne'.

ja tak mam co jakiś czas.
w głowie wyobrażam sobie jak kogoś zabijam, czy coś.
jak przechodze w nocy gdzieś koło latarnii to myśle, że jak będe koło niej to zgaśnie i jak zgaśnie to sie dołuje, że nawet latarnia mnie nie lubi..?

a jak nie zgaśnie to co chwile sie obracam i myśle, że zaraz na bank zgaśnie.

jestem też strasznie przewrażliwiony.

co mi sie dzieje?

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Chyba przydałaby się wizyta u lekarza.
Poniżej cyt. ze ze strony
http://zielonemity.republika.pl/mity.html

Przy długotrwałym używaniu THC może dojść do wywoływania chorób i zaburzeń psychicznych. Kilkakrotnie wzrasta ryzyko zachorowania na schizofrenię (np. Thornicroft, 1990). U osób podatnych THC może też wywołać stany depresyjne, myśli samobójcze, bezsenność, lęki, psychozy, zaburzenia koncentracji, ataki paniki i urojenia prześladowcze. Nawet słynny raport WHO, niezwykle przychylnie traktujący marihuanę, podaje: ''Sugestywne dowody wskazują, że duże dawki THC mogą wywołać ostrą psychozę z przewagą takich objawów, jak splątanie, amnezja, złudzenia, halucynacje, lęki, pobudzenie i hipomania [...] Osoba, która w wieku dojrzewania paliła konopie co najmniej 50 razy, w wieku 18 lat ponosi 2-3 razy większe ryzyko zachorowania na schizofrenię, niż młody człowiek, który nigdy nie palił konopi''. Jeśli nie wiesz, czym jest schizofrenia - proponuje się zainteresować.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Gosteczek, nie wydaje mi się, aby marihuana Cię "uzdrowiła" - raczej chwilowo podniosła Ci nastrój i zmniejszyła napięcie, co spowodowało przytłumienie wcześniejszych objawów.
Przede wszystkim nie bierz już nic i skonsultuj się z psychologiem, który określi przyczyny Twojego samopoczucia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Masz wilna wole, bo potrafiles rzucic chemie jaką był nasączany ziolowy podklad, a ona potrafi naprawde uzaleznic...
Tanszy zamiennik marihuany i w dodatku LEGALNY, ale to jakie potrafi wywolac szkody sam na sobie doswiadczyles...
Czy czesto slyszysz jakies szumy w uszach zblizone do wysokotonowych dzwiekow? ( Tzw piski?) Zaburzyles sobie przez palenie dzialanie neurotransmiterow w mozgu, i poziomy hormonow (dopaminy w szczegolnosci).
Wszystko z biegiem czasu wroci do normy, lecz warunkiem ABSOLUTNYM jest zachowanie abstynencji...
Wypij sobie piwko, posiedz z kims co sie dobrze komunikujesz, wtedy latwiej bedzie ci zniesc ciezkie poczatki zycia bez palenia...
Odrealnienie jakie dawaly ci dopalacze spowodowaly przyzwyczajenie sie twojego umyslu do zupelnie innego trybu pracy...
Masz teraz natlok mysli, i wrazenie ze wpadasz w paranoje...
Zeby nie dac sie zapedzic w tzw."kozi róg" przez platajaca figle psychike, musisz sie czyms zajac, nie wolno dopuscic sie w takich chwilach do mozliwosci samotnego myslenia nad swoja pozycja w tym swiecie, dlatego klade nacisk na to, bys rozmawial jak najwiecej z kims zaufanym, tak bys nie bladzil myslami w swojej glowie...
Sprawa jest prosta : 2-3 miesiace bez palenia i zobaczysz efekty, lecz wspieraj sie pomoca przyjaciol, rodziny :-)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Warto zwrócić uwagę na proporcje pomiędzy THC a CBD w suszu konopnym. Wysoka zawartość pierwszego kannabinoidu u niektórych może wywoływać paranoję. Dlatego pacjenci medyczni często mieszają zioło z apteki z marihuaną CBD która balansuje psychotropowe działanie gangi. Kannabidiol działa przeciwlękowo, dlatego dodanie konopi CBD może być wybawieniem dla osób leczących się marihuaną, które nie potrzebują silnych efektów odurzających,

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans11

Ja co prawda dałem się z głupoty kiedyś namówić na papierosy, ale dziękuje Bogu, że na jakiekolwiek proszki i marihuanę już nie, mimo, że naokoło palili i praktycznie zawsze wciskali: "zajaraj sobie/wciągnij sobie". Zawsze twardo odmawiałem, a zapachu trawy w ogólę nienawidzę. 

No i co?... Kilku z tych kumpli co lubili prochy i namawiali teraz sami przez te prochy są prochami w urnie, a Ci co palili trawę leczą się psychiatrycznie.

Odnośnik do komentarza
Gość Trampkarz
W dniu 4.12.2013 o 14:37, Gość gosteczek napisał:

Czy to możliwe, żeby marihuana mnie wyleczyła z tego?

Co mi sie dzieje? Gdzie szukać pomocy?

ludzie nie sięgajcie po używki.
mi już tak odwaliło po 2 latach jarania.

Polecam dobrego psychiatrę i absolutnie nie jarać więcej. Warto wiedzieć, że psychiatryki i DPSy pełne są młodych ludzi, którzy uszkodzili sobie mózgi alkoholem i dragami, więc nie ma tu żartów.

Odnośnik do komentarza
Gość Tomasz96

Byłbym ostrożny co do poszczególnych osądów, natomiast zdecydowanie zgadzam się co do tego, że warto skonsultować się z dobrym specjalistą. Teraz jest o tyle łatwiej, że w  https://psychomedic.online/ możecie umówić poradę online z najlepszymi psychologami. To bardzo ważny aspekt, który koniecznie trzeba wziąć pod uwagę przy takich problemach. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...