Skocz do zawartości
Forum

Dramat trzynastolatki


Gość Carter

Rekomendowane odpowiedzi

1. Masa osobistych problemów m.in. z orientacją seksualną bo pociągają mnie też dziewczyny od ok. 5-6 miesięcy, ale to podobno przejściowe, ale się boję.
2. Dokuczają mi w szkole.
3. Moi rodzice nie mają pieniędzy, ciągle mówią że mają wszystkiego dosyć, nie mam co jeść, chodzę do szkoły w ciuchach, które w porównaniu do ciuchów innych dziewczyn są szmatami.
4. Moim zdaniem jestem brzydka i gruba.
5. Matka ciągle mnie szarpie i krzyczy na mnie.
6. Tnę się.

Myślę nad próbą samobójczą.

Odnośnik do komentarza

Jednym z Twoich problemów jest interesowanie się dziewczynami, jak sama napisałaś jest to przejściowe, myślę, że nie ma się tutaj czego bać, chociaż nie wiem w jakim stopniu Cię "pociągają"...
Pamiętaj, że rówieśnicy, którzy dokuczają Ci w szkole w żadnym stopniu nie pokazują swojej wyższości, nie pozwól im aby mogli robić z Tobą co chcą, spróbuj się obronić, pokazać im, że nie jesteś popychadłem. Można także pójść do pedagoga szkolnego, bądź nauczyciela i to zgłosić, porozmawiać, jeżeli się wstydzisz lub boisz, że to tylko pogorszy sprawę, porozmawiaj z kimś, kto Cię wysłucha.
Nie jesteś winna tego, że rodzice nie mają pieniędzy, bo to oni powinni Ci zapewnić dobrobyt, to się tylko(aż) odbija na Tobie, możesz z nimi w jakiś sposób porozmawiać, z rodzicami? Wyjaśnić im jak się czujesz w szkole, że każdy nowy dzień to ciężar, który spada na Ciebie i nie możesz sobie z tym poradzić?
Co do Twojego wyglądu nie mogę nic napisać, nie widziałam Cię i nie znam Cię, ale nie możesz tak o sobie mówić, zamiast tego, mów, że jesteś silna i nie poddawaj się, każdy ma w sobie coś pięknego, przecież uroda i tak przemija, a serce wciąż zostaje takie samo, spróbuj zaakceptować siebie i zacznij się po prostu śmiać ze swoich wad.
Masz świadomość tego, że matka szarpiąc Cię i krzycząc na Ciebie stosuje wobec Ciebie przemoc? A co z Twoim ojcem? Nie zwraca na to uwagi?
I cięcie się... Doskonale wiem co to "daje". Tylko na chwile przynosi ulgę, a potem? Potem masz tylko te blizny, których się nie da pozbyć, nie możesz tego robić, tym bardziej myśleć o samobójstwie, masz przecież dopiero 13 lat. Nie wolno Ci. Całe życie jest przed Tobą.
Jeżeli chcesz porozmawiać to pisz. Na pewno wysłucham i postaram się pomóc. :)

Odnośnik do komentarza

To prawda, że cięcie się niczego nie zmienia, jednak na bardzo krótki okres czasu pozwala zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości, właśnie dlatego jest to jeden ze sposobów na odreagowanie. Okaleczając siebie niczego nie zmieniamy, poza pozostającymi bliznami, które w przyszłości będą nam przypominać o tych zdarzeniach. (coś o tym wiem)

Musi skupić się na zapewnianiu sobie wykształcenia?
Nie jest to łatwe w jej przypadku. Pewnie każdego dnia chodzi do szkoły zdenerwowana, bo wie, że będzie znowu poniżana, dokuczają jej, więc za bardzo skupić się nie może. Po powrocie do domu zapewne nie ma spokoju.
Ma przecież dopiero 13 lat, a tyle już doświadczyła.
Nie potrafimy zmienić naszej przeszłości ani też wymazać ran zadanych nam w dzieciństwie. Możemy jednak zmienić siebie, swoją postawę do życia, nauczyć się nim prawidłowo kierować.
Jeżeli matka na Ciebie krzyczy i Cię szarpię, to jest tego najwidoczniej powód, chyba, że tak z niczego?
Jeśli będzie chciała znowu, spróbuj zignorować jej słowa kierowane w Twoją stronę, idź zamknij się w pokoju i siedź.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie, Carter czy zastanawiałaś się nad rozmową z psychologiem? Jako osoba niepełnoletnia do poradni musiałabyś się zgłosić z dorosłym opiekunem, ale do psychologa/pedagoga szkolnego możesz udać się sama. To dobrze, że trafiłaś na forum i znalazłaś miejsce, w którym możesz otwarcie pisać o tym, co Cię boli. Niepokoją mnie jednak Twoje samookaleczenia i myśli samobójcze. W takiej sytuacji warto działać zdecydowanie i szukać pomocy u specjalisty. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

współczuję ci tej strasznej sytuacji ale wszystkiemu da się zaradzić jak chodzi o orientację to cię rozumiem bo też od niedawna zrozumiałam że interesują mnie dziewczyny musisz to zaakceptować to nic złego, a jak chodzi o tą trudną sytuację rodzinną to powiedz mi czy masz jakąś dalszą rodzinę babcię, ciocię, wujka jak masz to może do nich się przeprowadz może będzie lepiej i głowa do góry.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...