Skocz do zawartości
Forum

Przesunięcie okresu po pierwszym razie


Gość xyz93

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 19 października przeżyłam wraz ze swoim chłopakiem swój pierwszy raz. Kochaliśmy się trzy razy, za każdym razem używając prezerwatyw (wszystko z nimi było w porządku), w dodatku ani razu nie skończył we mnie. Jutro bądź też pojutrze powinnam dostać okres, jednak nie mam żadnego z objawów, które zawsze mi towarzyszyły przed miesiączką (z reguły pobolewało mnie podbrzusze, było tak przedwczoraj przez cały dzień, aczkolwiek wczoraj, jak i dziś, zero jakichkolwiek sygnałów).

Okres zawsze miałam jak w zegarku, nigdy się nie spóźniał, choć przyznaję, że wyjątkowo się stresowałam przez ten cały czas (pierwszy raz, strach przed nieplanowaną ciążą). Kilka dni po stosunku sprawdziłam, że w ten dzień wypadały mi dni płodne, co jeszcze bardziej spotęgowało mój lęk.

Dla świętego spokoju wykonałam dwa testy - jeden niestety dużo, dużo za wcześnie (oczywiście wyszedł negatywny), natomiast drugi właśnie dzisiaj - wynik również negatywny.

Czy mam mieć jakiekolwiek obawy ku temu, by się martwić, czy spokojnie czekać aż nadejdzie okres? Coraz to bardziej wariuje od tej niepewności.

Odnośnik do komentarza

Witam, 19 października przeżyłam wraz ze swoim chłopakiem swój pierwszy raz. Kochaliśmy się trzy razy, za każdym razem używając prezerwatyw (wszystko z nimi było w porządku), w dodatku ani razu nie skończył we mnie. Jutro bądź też pojutrze powinnam dostać okres, jednak nie mam żadnego z objawów, które zawsze mi towarzyszyły przed miesiączką (z reguły pobolewało mnie podbrzusze, było tak przedwczoraj przez cały dzień, aczkolwiek wczoraj, jak i dziś, zero jakichkolwiek sygnałów).
Okres zawsze miałam jak w zegarku, nigdy się nie spóźniał, choć przyznaję, że wyjątkowo się stresowałam przez ten cały czas (pierwszy raz, strach przed nieplanowaną ciążą). Kilka dni po stosunku sprawdziłam, że w ten dzień wypadały mi dni płodne, co jeszcze bardziej spotęgowało mój lęk.
Dla świętego spokoju wykonałam dwa testy - jeden niestety dużo, dużo za wcześnie (oczywiście wyszedł negatywny), natomiast drugi właśnie dzisiaj - wynik również negatywny.
Czy mam mieć jakiekolwiek obawy ku temu, by się martwić, czy spokojnie czekać aż nadejdzie okres? Coraz to bardziej wariuje od tej niepewności...

Odnośnik do komentarza

Wątpię, byś była w ciąży. Skoro się zabezpieczyliście, a i dodatkowo chłopak w Tobie skończył i robiłaś już test, który wyszedł negatywnie, to prawdopodobieństwo ciąży jest niewielkie. Pamiętam, że po moim pierwszym razie też nie miałam objawów "przedokresowych" i też mi się okres coś niecoś spóźnił - być może rzeczywiście była to wina stresu?

Odnośnik do komentarza

Wątpie byś byla... zabezpieczenie bylo,nie skonczyl w srodku. Doradzałąbym ograniczyć stres i poczekac na okres - stresujesz sie i go nie ma. Z okresem to bywa tak,ze raz jest co do minuty a za chwile spoznia sie tydzien.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...