Skocz do zawartości
Forum

Potrzeba wsparcia w walce z depresją


paranoja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów oraz państwa specjalistów. Mam nietypową prośbę/pytanie że tak pozwolę sobie to nazwać ''coś było ze mną nie tak'' rozmawiałem o tym z przyjaciółką i po bardzo długiej namowie postanowiliśmy iść ze mną do psychologa okazało się że mam depresję. Uczęszczałem może coś ok pół roku to przemiłej pani psycholog i było lepiej, naprawdę dużo pomagała. Lecz do czego dążę, zmieniłem miejsce zamieszkania (aktualnie mieszkam w londynie) i niestety nasze drogi z ta miłą panią się na troszkę rozeszły, myślałem że jest już wszystko będzie ok(dodam że zażywam tabletki antydepresyjne) lecz niestety ostatnie dni mam wrażenie że wszystko wraca. ''Głupie myśli'' przechodzą przez głowę (samookaleczanie się, chęć wyładowania emocji krzykiem bądź w sposób fizyczny lecz oba na czyjąś niekorzyść, itp). Skierowałem się na tę stronę ponieważ mam potrzebę rozmowy z kimś kto wysłucha, pomoże i może odwzajemni bądź podzieli się swoimi problemami. Jestem świadomy tego że mam ze sobą duży problem anonimowo nie wstydzę się tego lecz w środowisku najbliższych wie tylko o tym przyjaciółka która mnie wręcz zaprowadziła na wizytę i czekała za mną do końca bym nie uciekł. Do dzisiaj jestem jej bardzo za to wdzięczny. Zapytacie pewnie dlaczego z nią nie porozmawiam? Ponieważ jestem daleko i nie bardzo mamy jak się kontaktować.

Odnośnik do komentarza

to może poszukaj sam psychologa? Rozumiem, że przyjaciółka jest dla ciebie ważna ale sam wiesz nie zawsze może być przy Tobie. Weź się w garść i sam poszukaj kogoś kto Ci pomoże.
Co do braku rozmów to nie możecie zainstalować sobie skype? Albo innego komunikatora, wtedy moglibyście rozmawiać ze sobą częsciej.

Odnośnik do komentarza

Wiesz, co wywoluje u Ciebie stan depresjii?
Swiadomosc, poprostu wiesz ze krzywdzisz krzykiem i agresja, bo piszesz, ze to ci pomaga, ale kosztem drugiej osoby...
Tak nie wolno bo swiadomosc cie zadreczy, wyrzuty sumienia,
Daj sobie szanse i porob troche dobrego, i ciesz sie z efektow, bo czyniac zle bedziesz sam sie czul zle...
Chcesz miec duzo przyjaciol?
Nie watpie w to ze tak walsnie jest, bo kazdy chce byc akceptowany, wiec moje pytanie: czy zachowujac sie zle wobec innych wzbudzasz ich zaufanie i zachecasz do kontaktu ze soba??
Daj sobie szanse, postaraj sie byc mily, nie ulegaj silnym emocjom, naucz sie nad nimi panowac, a zobaczysz jaki efekt uzyskasz, jak sie nauczyc panowac nad zlymi emocjami?
Myslac o tym, ze jak dasz sie nim znow poniesc, to nadal bedziesz w blednym kole bo nikt nie bedzie ci chcial pomagac, rozmawiac z toba..
Pomoz sobie:-)
Trzymaj sie

Odnośnik do komentarza

To wszystko nie jest takie proste jak wam się wydaje. Póki mam się komu ''wyżalić'' to jest dobrze. Lecz teraz jestem emigrantem i zostałem z tym wszystkim sam. Do psychologa nie chcę iść ponieważ bardzo ciężko mi komukolwiek zaufać... świat jest pełen fałszywych ludzi tym bardziej w dzisiejszych czasach gdzie każdy dba tylko o swoją skórę. Co do przyjaciółki niestety skype odpada, ona ma problem z dostępem do sieci, sms to nie to a po drugie niestety na nie bym nie był w stanie zarobić. Co do innych ludzi staram się być miły, uprzejmy, uśmiechać się lecz w większości to wszystko sztuczne jest. Nie mogę znaleźć swojego miejsca wśród cywilizacji.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...