Skocz do zawartości
Forum

Niekontrolowane ataki złości i płaczu


Gość melanie007

Rekomendowane odpowiedzi

odkąd byłam małym dzieckiem pamiętam,że kiedy się denerwowałam wpadałam w furię ale przez kilkanaście lat miałam spokój. Rok temu zmarła na moich rękach moja babcia,która mnie wychowała...wybiegłam ze szpitala w płaczu,wbiegłam do domu,usiadłam na łóżku i zaczęłam przeraźliwie krzyczeć,płakać,trząść się i nie wiedziałam co się ze mną dzieje choć byłam świdoma jak się zachowuję,siostra dała mi tabletki na uspokojenie ale nie pomogły...to się powtórzyło w tym roku w maju kiedy wróciłam do domu zdenerwowana znów dostałam ataku i zaczęłam płakać,krzyczeć,trząść się,histeryzować i to trwa około 1,5 godziny. Ataki mam co raz częście, w tym roku z 8 razy. Od miesiąca nie umiem jeść,jem sporadycznie albo przez kilka dni nie jem w ogóle. Czuję duszność,ból żołądka,kręci mi się w głowie,nie jestem świadoma tego co się dzieje wokół mnie,wszystko mnie irytuje i drażni,nie umiem spać i mam wrażenie ,że zaraz zwymiotuje...tych objawów jest wiele,ale jak sobie z tym poradzić?

Odnośnik do komentarza

Witam,

mam 19 lat i mój problem można wytłumaczyć dojrzewaniem, ale mimo wszystko nie podoba mi się to co się dzieje ze mną ponieważ odbija się na bliskich i chciałabym to zmienić.

Odkąd pamiętam w mojej rodzinie naturalne są kłótnie i krzyki, a także wymaganie wiele od innych i od siebie samego. Czuję się przytłoczona niezadowoleniem z siebie i gdy tylko pojawia się napięta sytuacja, stresująca lub dużo obowiązków - wybucham. Krzyczę i często bywam agresywna - głównie słownie, celowo ranię jak najbardziej , a chwile potem dostaję ataku płaczu. Nie potrafię nad tym zapanować, starałam się lepiej planować czas i tracić "złą energię" uprawiając sport, ale gdy jestem zmęczona automatycznie bywam bardziej rozdrażniona. Częste wybuchy kończą się kłótnią i ranieniem bliskich, a to następnie mnie dołuje i boli. Żałuję swoich czynów i słów, ale mimo wszystko nie potrafię przeprosić i przyznać się do błędu , gdyż jest mi wstyd i wiem , że to się będzie powtarzać. Czuję się bezradna i nie wiem co zrobić. Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

pilatos, Twoje wybuchy gniewu i słownej agresji raczej nie wynikają z dojrzewania, co raczej ze schematów rodzinnych, jakie powielasz . Niewykluczone, że Twoje zachowania to konsekwencja nerwicy albo przynajmniej trudności w kontrolowaniu negatywnych emocji. Przez Internet trudno udzielić pomocy. Najlepiej, gdybyś skonsultowała się ze specjalistą, np. psychologiem. Zachęcam Cię również do przeczytania artykułu o zdrowym modelu komunikacji wg Rosenberga: http://portal.abczdrowie.pl/porozumienie-bez-przemocy. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...