Skocz do zawartości
Forum

Samotność, brak motywacji i brak zapału


Gość 35latek

Rekomendowane odpowiedzi

Młody już nie jestem. Mam prawie 35lat. Wiele lat nie uprawiałem seksu, od wielu też lat nie byłem w związku. Samotność bardzo mi doskwiera. Tak naprawdę mam mizerne doświadczenie z kobietami... Pewnie jestem już też w nałogu masturbacji... Brak mi zapału, weny, motywacji. Kobieta do której coś nadal jeszcze czuje ułożyla sobie życie n gruncie osobistym (ślub), zawodowym (własna firma). A ja stoje w miejscu od wielu, wielu lat. Świat biegnie do przodu, a ja grzęzne w mule. Staram się jako tako organizować czas jednak zawsze jestem z tyłu, prawie zawsze ostatni (sport).Już nie daje mi to żadnej satysfakcji. Uczęszczam tam, aby zabić tylko monotonię życia... Poradźcie co robić???

Odnośnik do komentarza

Siema. Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, tylko trochę młodszy (30) i też kiedyś założyłem taki temat. Też ma mizerne doświadczenie z kobietami (tylko agencja), ledwo umiem tańczyć, chociaż kobiety mówią, że jestem podobno przystojny.

Tylko co z tego, bo zazwyczaj zamykam się w domu, a za dyskotekami jakoś nie przepadam, wole posłuchać swojej muzyki. Też mi ostatnio brakowało kobiety i mocno się na ten temat spinałem. Co mogę Ci poradzić? Przede wszystkim postaraj się poczuć dobrze tylko w swoim towarzystwie i trochę odpuść temat. Jak czytam o tym, co się dzieje teraz w związkach to jest jakiś dramat i wychodzę z założenia, że lepiej być jednak samemu, skoro to wszystko ma polegać na kłótniach itd. Przynajmniej mam spokój, nikt mi nie jęczy nad głową i mogę się zająć swoim hobby - masz takie? Polecam. Może to być jak u mnie - muzyka, gry komputerowe, sport (do oglądania), podróże, motory. No i przestań sobie nałogowo walić, bo potem jak spotkasz kobietę, to nie będzie Ci chciał dobrze stanąć, bo będzie zbyt przyzwyczajony do Twojej ręki, wiem to po sobie :). Najważniejsze to odpuścić temat, bo im bardziej chcesz, tym bardziej nie wychodzi. I wiek nie ma tu nic do rzeczy - są ludzie, którzy pierwszy raz z kobietą są po 40. Jeden ma szybciej, drugi później, ale w końcu ma.

Odnośnik do komentarza

Tak, masz rację.
Ale problemy o których wspomniałem występowały u mnie już znacznie wcześniej... Pragnąłbym mieć niefrustrujące życie seksualne (a mam problemy z masturbacją, erekcją), ale bez stałej partnerki nie jest możliwa praca nad tym...

Odnośnik do komentarza

Wyczytałem dziś w sieci, że aby zacząć leczenie zaburzeń seksualnych niezbędne jest pozostawanie osoby leczonej w stałym związku partnerskim, gdyż w innym przypadku u danego pacjenta panuje chaos i niemożliwe jest właściwe zdiagnozowanie problemu.
Czy forumowicze podzielają tą opinię?
... Idąc dalej, potencjalna przyszła partnerka może mieć wrażenie, że pełni rolę "pomocniczą", a nie partnerską w danej relacji.
Proszę o Wasze spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza

Kolego musisz zmienić nastawienie do życia w swojej psychice... Pomagają w tym psychologowie.

Jeśli jednak nie chcesz iść do psychologa może to zrobić w domu sam: System Afirmacji Hepika powinien Ci w tym pomóc.
Mój znajomy miał podobnie - tyle że był z 6 lat młodszy - miesiąc po zaczęciu korzystania z tego systemu stał się otwarty na ludzi, pewny siebie, poznał wiele kobiet i teraz układa sobie z jedną z nich życie. Czy tego byś chciał?

To, że masz 35 lat nie oznacza, że masz tak spędzić resztę swojego życia. Weź je w garść i zmień.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...