Skocz do zawartości
Forum

Rozmowa z córkami o rozwodzie z mężem i wyprowadzce


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem matką 11 i 14 letnich córek.@ miesiące temu zdecydowałam się po kilkuletnich przygotowaniach do rozwodu.Z mężem porozmawiałam,przyjął to zgodnie.Ze względu na jego pracę za granicą często go nie ma.Zdecydowaliśmy że jak przyjedzie to pomoże mi porozmawiać z córkami.Sęk w tym że za tydzień odbieram klucze do wynajętego mieszkania gdzie wyprowadzę się z córkami.A jego nie ma wciąż.Zdecydowałam się ja na wyprowadzkę ponieważ mieszkam wśród toksycznych i nieprzyjaznych mi ludzi czyli siostry,bracia i mamusia męża.Więc może być ciekawy czad jak i oni się dowiedzą o rozwodzie.Bo jak wiadomo swojego zawsze chwalą,swój jest zawsze dobry a ten obcy spoza rodziny jest zły.Czy mam sama powiedzieć córkom już o wyprowadzce,czy mam je po prostu zwieźć do tego mieszkania i pokazać im gdzie będziemy mieszkać i dlaczego??

Odnośnik do komentarza
Gość halinka5000a

Powiedz, że po długim namyśle i rozmowie z mężem postanowiliście się rozstać. Ale nadal pozostajecie przyjaciółmi. Powiedz dlaczego podjęłaś taką decyzję. Zapewnij, że i Ty i ich ojciec bardzo je kochacie, ale teraz już nie możecie mieszkać w waszym obecnym domu, gdyż tak na prawdę nie jest wasz tylko babci. Ale jeśli chcą to pokażesz im gdzie będziecie mieszkać.
Możecie się umówić kiedy dziewczynki będą chciały zobaczyć swój nowy dom. Pozwól im coś tam poukładać, zaplanować. Tak żeby miały trochę z tego też i zabawy, a nie tylko nerwów

Odnośnik do komentarza

Kobieta ile ty masz lat? jak dla mnie jestes nieodpowiedzialna. twoje corki to juz nie male dzieciaki ktore nic nei rozumieją. To już kumate dzieci. Od kilku lat przygotowujesz rozwód a dzieci myślą, że maja rodzine jak z bajki?? to nie jest normalne. Wiesz jaka traume szykujesz dzieciom?? w tej chwili nie zdajesz sobie sprawy, ale poczekaj jeszcze chwile. Będa miały ci za zle i wieczne pretensje. Stanowczo czekaj na męza tak sie nie załatwia takich spraw. Przeciez w pewnym sensie rozbijasz im rodzine i chcesz je tajemniczo przewiesc do nowego domu? Stracisz w ich oczach zaufanie i szacunek.
Nie wiem co sie dzieje z tym światem traktowaniiem dzieci rozbitymi rodzinami czemu w taki drastyczny sposób to się załatwia...

PS dzieci na dobra sprawe maja prawo wyboru z kim chca mieszkac i chyba tego sie obawiasz.

Odnośnik do komentarza

halinko dziękuję za podpowiedź.To jest bardzo dobra myśl.
Czy przygotowywanie rozwodu od paru lat to jest nieodpowiedzialność
z mojej strony?A może żyłam tyle lat w złudnej nadziei na poprawę, na zaakceptowanie mnie etc??A może znosiłam przez tyle lat pogardę,nienawiść ze strony męża i jego rodziny a do tej pory siedziałam cicho dla dobra dzieci bo tak trzeba??
Więc nie ma co osądzać kogoś po pozorach.

Odnośnik do komentarza

zle jest to ze nie chcesz uprzedzic dzieci co zamierzasz one musza miec czas na oswojenie sie z ta mysla i nowym domem warto tez zapytaj je o zdanie a nie postawic przed faktem dokonanym- to jest niewporządku

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Najlepiej byłoby, żebyście o rozwodzie powiedzieli dzieciom wspólnie - chodzi o pokazanie dzieciom jedności rodziców, tak by nie odczuły, że bezpowrotnie stracą jedno z Was. Wspólnie z mężem zastanówcie się, co powiecie dzieciom, tak aby nie były świadkiem konfliktu.
Przede wszystkim zapewnijcie je, że zawsze będziecie je kochać i wspólnie dbać o ich dobro. Podkreślcie też, że to nie one są przyczyną Waszego rozstania.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Asante, skontaktuj się z mężem jeśli to możliwe i powiedz, że czekasz na wspólną rozmowe z dziewczynkami. Jeśli nie jest w stanie przyjechać zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami porozmawiaj z dziewczynkami sama. Wytłumacz sytuacje (nie mów tylko samych złych rzeczy na męża, lepiej jest powiedzieć że po prostu nie możecie już być razem) , pokaż dziewczynkom nowe mieszkanie, a przede wszystkim zapewnij dziewczyny, że oboje je kochacie i zawsze będzie miał i matkę i ojca niezależnie od tego czy Wy będziecie razem czy nie. I Brawo za decyzje ! Bycie samej w związku jest trudne. Można być z miłości łudzić się, że coś jeszcze się zmieni. Można trwać z powodu dziecki, ale w końcu człowiek uświadamia sobie, że dla dzieci to też fałsz. Jestem przekonana że Twoje dzieci wiedzą i czują że coś jest nie tak. Dzieci są lepszyni obserwatorami niż nam się wydaje. Poza tym dziewczyny są już duże, na pewno więcej rozumieją. Dla pocieszenia powiem Ci, że ostatnio moja koleżnanka obwieściła swoim synom (10 i 12 lat) że mama i tata po wakacjach nie będą już mieszkać razem. Bardzo bała się tej rozmowy, a dzieci zareagowały spokojnie i zapytały czy w związku z tym rodzice więcej nie będą się kłócić ! :) My dzieci często nie doceniamy :)

Odnośnik do komentarza

Oj bardzo trudne jest bycie samej w związku i to od lat.Oszukując się że tak będzie najlepiej dla dzieci zostając w związku.Akcja jest tego typu że jaki one mają wzór partnerstwa?Rozmowa z mężem i dziećmi będzie w czwartek.Więc trzymajcie w kciuki.Uspokojona jestem poprzez Twoją wypowiedź nów.Oj bardzo.Spokojnie czekam na rozwój wydarzeń.Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...