Skocz do zawartości
Forum

Strach przed byciem samą i nieśmiałość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Mam 17 lat i nie chce mi się życ. Myślę, że spowodowane jest to szkołą i moją najwiekszą wadą, nieśmialością. Pewnie idiotycznie to brzmi. Od dziecka byłam baardzo wstydliwa i tak jest też teraz. Nie umiem sobie z tym poradzic. Pierwszy błąd popełniłam wybierając szkołę, nie chciałam byc sama, więc poszłam do tej klasy i szkoły co moja koleżanka. Bałam się, że jeśli będe sama nikt mnie nie polubi, będe odrzucona. I to zdecydowało o moim wyborze. Mieszkałam w internacie przez pół roku, rodzice chcieli, żebym zmieniła szkołe, internat dużo kosztował. Ja zgodziłam się po długim namyśle. Nie chciałam, żeby powstała trudna sytuacja finansowa przeze mnie. A sama dobrze nie czułam się w tamtej szkole. Pani od zajęc praktycznych była bardzo krzykliwą osobą, bałam się jej. Inni jakos to znosili, ale ja nie umiałam. Uczęszczałam do technikum żywienia i usług gastronomicznych, lubiłam gotowac, chociaż o wiele bardziej piec ciasta.Rodzice załatwili mój wypis ze szkoły i przyjęcie do nowej szkoły,na początku się cieszyłam, myślałam, że dam rade. Nabardziej przeraża mnie to o czym juz wcześniej wspomniałam. Nowa szkoła, klasa i ja NOWA. Miałam w szkole koleżanki, z którymi widywałabym się na przerwach, ale to mi nie wystarczało, strach był silniejszy. Kiedy po feriach miałam iśc pierwszy dzień do nowej szkoły w dzień przed ogarnął mnie tak ogromny strach, że płakałam cały dzień i noc. Błagałam rodziców bym nie szła do tej szkoły, prosiłam, żebym mogła chodzic do szkoły gdzie chodzą moje koleżanki. Wiedziałam, że wtedy będę w klasie z koleżanką z gimnazjum wprawdzie nie dogadywałysmy się jakoś nadzwyczajnie dobrze, ale przynajmniej ją znałam. Udało się przekonałam rodziców, ulitowali się nade mną.Poszliśmy do szkoły i zapisałam się do klasy wojskowej, tam gdzie chodziła ta koleżanka. Po raz kolejny popełniłam błąd, tylko dlatego, że nie chciałam byc sama. Na początku było fajnie, miło, klasa mnie zaakceptowała, chociaż minęły 2 miesiące ja nadal czuje się jak przybłęda. Po krótkim czasie zaczęłam zdawac sobie sprawę, że ja i klasa wojskowa to dwa różne światy i ani troche nie nadaje się do tego kierunku. To niby liceum z elementami wojskowymi, ale wiążą się z tym obozy, których bardzo się boje. W maju ma byc obóz na który musze jechac. A ja już myśle jak to będzie. Uświadomiłam sobie, że wybierajac szkołe na początku po gimnazjum powinnam była wybrac zawodówke cukiernika. Uwielbiam piec ciasta i ogromną satysfakcję sprawia mi to jak komuś smakują i jak mnie ktoś pochwali. Myślałam, że może jeszcze teraz mogłabym zmienic szkole na zawodowke cukiernika. Skonczyc ten rok szkolny w klasie wojskowej, jakos sie pomeczyc, a nastepny zaczac juz w nowej szkole ? Jednak boje się nawet wspominac o tym rodzicom. Wiem ile zdrowia kosztowało ich tamto przepisywanie ze szkoly do szkoly. Boje się chodzic sama do szkoly, po szkole, boje się wzroków ludzi, wydaje mi się, że wszyscy na mnie patrzą i się śmieją. Budząc sie rano nie chce mi się wstawac z łóżka, nie widze sensu życia,chociaż staram się go szukac. Coraz częsciej myśle, że wolałabym umrzec. Nie chce mi się życ. Nie mam chęci do życia. To wszystko mnie przerasta. Nie mam juz siły. Prosze niech mi ktoś pomoże.

Odnośnik do komentarza

Czesc , powinnaś zacząć wierzyć w siebie stawić wszystkiemu czoło, jeśli sama nie dajesz rady to zgłoś sie na odpowiednią terapie, idź do psychologa, to ci napewno pomoże. Uwież w siebie dziewczyno , jesteś młoda i wszystko jest w twoich rękach . Jeśli ta szkoła Ci nie odpowiada to zmień ją , szukaj aż znajdziesz naprawdę to co cię interesuję . Pisałaś że lubisz piiec to idź do szkoły w tym kierunku . Nie poddawaj sie I napewno z czasem dasz sobie rade. Naprawdę . Tylko dużo chęci. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam! Popieram wpis Doroty20 powinnas udac sie do jakiegos specjalisty bo jestes taka mlodziutka a tu problem goni problem.Wspominalas ,ze jestes bardzo wstydliwa i niesmiala ale nad tym mozna popracowac.Pamietaj ,ze bedziesz coraz starsza i za pare lat bedziesz miala duzo powazniejsze problemy niz wybor szkoly lub zawodu (choc oczywiscie to jest bardzo wazne) i chyba lepiej zebys zaczela nad soba pracowac jak najwczesniej. Zycze powodzenia:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...