Skocz do zawartości
Forum

adzik11

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adzik11

  1. No to fajnie i oby tak bylo zawsze.Pozdrawiam i odzywaj sie czasami :)
  2. Witam! Jak On sobie to wyobraża? Pomyśl kobieto o sobie i nie zastanawiaj się tylko złóż pozew o rozwód, oczywiście z jego winy i zażądaj alimentów na siebie.Sąd powinien wziąć pod uwagę fakt że poświęciłaś się dla rodziny i dlatego nie masz żadnego doświadczenia zawodowego więc powinien bez problemu przyznać Ci alimenty. A zresztą jak stać go na lafiryndę to wyssij z niego co się da za to jak po tylu latach małżeństwa Cie potraktował palant.
  3. No powiem szczerze,ze jestem w szoku ale oczywiscie trzymam kciuki Iga. Powodzenia!
  4. Iga a moze nie spotykaj sie z nim przez jakis czas bo wydaje mi sie ,ze po kazdym spotkaniu cierpisz coraz bardziej. Postaraj sie jak najmniej myslec o tej rodzinie( chociaz wiem ,ze to nielatwe) i znajdz moze sobie jakies hobby. Widzisz sama ,ze Twoj maz caly czas chce obarczac Cie wina za wszystko ale to nie Ty jestes winna.Masz racje piszac ,ze matka nie nauczyla go kochac i to przez nia On jest egoista ale prawda jest to ,ze gdyby Twoj maz zrozumial to wszystko to sam szukalby pomocy u specjalisty aby ratowac Wasz zwiazek.Iga trzymaj sie juz przeciez tyle wytrzymalas nie poddawaj sie.
  5. A nie mozesz gdzies wyjechac na ten dlugi weekend moze gdzies do rodziny albo do znajomych, tak zebys calkiem odciela sie od problemow i cieszyla sie wolnymi dniami spedzonymi z coreczka?
  6. Zgadzam sie z aaagaaataaa niech On sie teraz dostosuje do Twoich planow ,Ty przeciez caly czas robilas cos pod niego wiec czas to zmienic.Jesli chodzi o alimenty to prawda ,ze nie trzeba byc po rozwodzie zeby je otrzymywac chociaz mam nadzieje ,ze nie bedziesz musiala walczyc z nim o pieniadze. Iga a moze tak jak radzila franca skorzystaj z pomocy psychologa ,mysle ,ze to dobry pomysl ale decyzja jak zwykle nalezy do Ciebie.
  7. No kochana jestem z Ciebie dumna. Pewnie bedzie ciezko ale to co przezywasz teraz tez przeciez nie jest latwe. Badz stanowcza i wytrwaj w swoich postanowieniach.Jezeli chodzi o finanse to Twoj maz laski nie zrobi ze bedzie placil na dziecko (przeciez ciagle pracuje to chyba nie narzeka na brak kasy). Do tej pory pomimo calej sytuacji jakos dawalas rade a teraz moze byc tylko lepiej ja w Ciebie wierze.Jak juz taki zimny prysznic nie zadziala na Twojego meza to juz nic nie zadziala. Powodzenia!!!
  8. Dosyc tego Igaaaaaaaaa do jasnej cholery ile jeszcze i co jeszcze On musi zrobic zebys otworzyla oczy? Sorry caly czas mialam nadzieje ,ze jakos sie to u Was pouklada ale teraz widze ,ze sa marne szanse. Jestes mloda i nie jestes sama masz przeciez dziecko ktore powinno ladowac Twoje akumulatory i motywowac Cie do dzialania. Co Twoj szanowny maz zrobil przez tyle czasu zeby bylo dobrze? NIC!!! Ty stawalas na rzesach zeby ogarnac wszystko. PAMIETAJ!!!! Kobiety sa bardziej odporne i bardziej samodzielne teraz niz jakies 20 lat temu bo mamy wiecej mozliwosci. Ja sama przeszlam troche w zyciu ale to nie moj watek wiec nie bede pisac o sobie. Kochasz wiec cierpisz i placzesz to normalne ale odpowiedz sobie sama czy warto, czy jest sens miec meza dla ktorego wazna jest tylko praca? A zakladajac hipotetycznie oczywiscie co by bylo jakbys nawet wrocila do domu teciowej bo mialabys meza na oku bylabys szczesliwa? Jestem pewna ze nie. PMIETAJ CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI!!!
  9. Iga po raz kolejny mowie odpusc sobie chociaz na jakis czas, zajmij sie soba i dzieckiem. Masz racje i dobrze,ze dostrzeglas to ,ze Twoj maz jest egoista i szkoda ,ze nie mysli o dziecku. Sama nic nie zrobisz bo jak juz wczesniej ktos napisal do Tanga trzeba dwojga.Wiem ,ze to sie latwo mowi ale ile chcesz sie tak meczyc? To i tak juz dlugo trwa. Poczekaj na jego krok wyznacz mu dni do opieki nad dzieckiem( a Ty np.w tym czasie idz do kolezanki na kawe) przeciez On tez ma obowiazek zajac sie mala.Sama piszesz ,ze Twoj maz przyjezdza do Was kiedy to jemu pasuje przerwij to i to Ty teraz zacznij decydowac kiedy bedziecie sie widywac. Moze taka terapia szokowa zadziala na niego bo tak szczerze to Ty podajesz mu wszystko na tacy. Bardzo Ci wspolczuje bo domyslam sie jak musisz cierpiec ale musisz dla swojego dobra odpuscic bo wtedy naprawde sie dowiesz czy Twojemu mezowi zalezy. Trzymaj sie pozdrawiam.
  10. Witam! Szkoda ,ze terapia nie wypaliła ale pewnie nastepna sie odbedzie.Ooooooo moze faktycznie pomalu dociera do Twojego meza o co tak naprawde Ci chodzi (oby tak bylo) i bedzie Wam latwiej cos ustalic juz bez takich negatywnych emocji.
  11. Witam! W takich sytuacjach wsparcie jest bardzo potrzebne a Ty juz je masz wiec teraz tylko do przodu. Szczerze powiedziawszy jestem ciekawa reakcji Twojego meza i rowniez bede trzymac kciuki. Oby cos zrozumial, powodzenia!!!
  12. Zycze powodzenia na jutrzejszej terapii i mam nadzieje ,ze nie wpadniesz na glupi pomysl zeby nie powiedziec czegos bo bedziesz myslala jak zareaguje lub co pomysli Twoj maz. Tak jak juz radzila Ci franaca powiedz wszystko co Cie dreczy.Powodzenia!!!
  13. A moze zapros kolezanki do siebie i zrobcie sobie taki babski wieczor z winkiem z dobra komedia i plotkami o byle czym.Zobaczysz ,ze poczujesz sie lepiej:)
  14. Tesciowa po prostu Cie wykorzystala bo wiedziala ,ze bedzie potrzebowala Twojej pomocy. Porozmawiaj szczerze z rodzicami Oni na pewno zrozumieja i pomoga.Wiadomo ,ze takie rozmowy sa trudne i bolesne ale wydaje mi sie ,ze i Ty poczujesz sie lepiej jak wszystko wyznasz i bedzie Ci latwiej jak bedziesz miala wsparcie.Sama piszesz,ze zapozyczyli sie zeby kupic Ci auto wiec moim zdaniem jest to jeden z dowodow na to ,ze zrobia wszystko zeby pomoc wlasnemu dziecku. A co do Twojego meza to jest straszny egoista w dodatku zmanipulowany przez mamusie, nie wspiera Cie ,traktuje jak sluzaca zastanow sie czy wartwo marnowac zycie z takim ..... juz nie bede pisac z kim.
  15. Witam! Moze powinnas skorzystac z pomocy psychologa? Pewnie pomoglby Ci uporac sie z Twoimi problemami.A co do tej osoby ktorej Ci tak brakuje to jestem pewna ,ze znajdziesz ta druga polowke i ,ze bedziesz szczesliwa tylko zmien swoje nastawienie i nie zakladaj z gory ,ze tak nie bedzie.
  16. Zgadzam sie tutaj ze wszystkimi kopnij go w d..e. On na Ciebie nie zasluguje. Obrabia tylek calej twojej rodzinie i nie szanuje nikogo. On chyba pomylil zone ze sluzaca. Ten szantaz jest zalosny i ja bym wcale nie brala tego do siebie a jak chce to niech sie stoczy jego problem.Moim zdaniem nie masz co sie zastanawiac a zwlaszcza dlatego ,ze nawet nie mialas wparcia w nim po stracie dziecka (wspolczuje).Skoncz studia i pamietaj ,ze nie ma w tym nawet grama Twojej winy.
  17. Do malenkiej164 wydaje mi sie ,ze Twoj maz pewnie duzo wczesniej sam podejrzewal ,ze jest gejem i sory ale tlumaczenie takich facetow do mnie nie przemawia tak samo jak maz PewnejMezatki wykorzystal Cie. Obaj bali sie reakcji rodziny i spoleczenstwa ale zapomnieli o Was drogie panie o tym jaka Wam traume funduja i o tym ,ze wy kochalyscie lub nadal kochacie prawdziwa miloscia a nie taka na pokaz. Gdyby uwazli Was za prawdziwych przyjaciol to przed slubem powiedzieliby o tym kim naprawde sa i to wy mialybyscie wybor wyjsc za maz dla pokazu jego rodziny czy nie.Przeciez Oni widzieli i na pewno czuli ze bardzo ich kochacie. Ja mojego meza nie chcialabym widziec na oczy po czyms takim.
  18. Ja jestem na tym forum od niedawna i powiem Wam ,ze zaluje ze teraz dopiero zajrzalam mozna tu naprawde znalezc bratnie dusze i czasami lepiej "pogadac "z kims obcym.Chociaz ja szukalam porady lekarskiej to i tak fajnie jak mozna komus pomoc albo samemu skorzystac z porad:)
  19. No i tu sie z Toba zgadzam czas na towarzystwo oderwij sie od tych problemow. Wiesz co twoim problemem jest chyba to,ze ciagle martwisz sie o to co Twoj maz pomysli ,ze go zranisz i tak dalej. Moze juz czas zeby to On sie pomartwil. Moze dobrze by bylo jakbys go olala na jakis czas. Nie zrozum mnie zle ja Wam zycze tego zebyscie w koncu doszli do porozumienia ale jak narazie to widze tylko ,ze to Ty sie starasz.Boje sie ,ze wkoncu ulegniesz i wrocisz do dawnego zycia a moim zdaniem to by byl blad. A i jeszcze jedno nie masz za co przepraszac bo nie zawracasz nikomu glowy swoimi problemami jak ktos nie chce to nie musi przeciez do Ciebie pisac.
  20. Iga ja na twoim miejscu przestalabym wozic mu te obiadki. Ty masz na glowie dziecko ,prace i oczywiscie tone problemow czy ktos sie martwi o Ciebie? Pomysl troche o sobie bo ty naprawde sie wykonczysz nerwowo. No a z tym ogrodem to mnie rozwalilas jeszcze czego moze jeszcze bedziesz sprzatac tesciowej w domu co? OSZALALAS??????? Kiedy idziecie na ta terapie?
  21. Wlasnie rece mi opadly jak przeczytalam te wpisy (do Igi) ale coz kazdy interpretuje sobie jak chce. Nie przejmuj sie Iga i tak jak pisala franca nie daj sie wbic w poczucie winy to TY jestes ofiara i to TY robisz wszystko zeby ocalic malzenstwo.
  22. Domyslam sie jak mozesz sie czuc i wiem ,ze samotnosc jest straszna. Masz racje ,ze Twoj maz powinien poswiecac Wam wiecej czasu a zwlaszcza w takiej sytuacji. Z tego co pamietam to On ma swoja firme (popraw mnie jesli sie myle) wiec moze sobie ukrocic godziny pracy ,sory ale dla chcacego nic trudnego.Powiedz mu dosadnie ,ze juz nie masz na to sily i nie pozwol mu tlumaczyc sie ciagle praca bo to jest Wasz problem a nie tylko Twoj.
  23. Iga nie zalamuja sie teraz wiem ,ze latwo sie mowi ale juz tyle wycierpialas a ja wierze ,ze dopniesz swego.Tak jak pisala franca staraj sie skupic na samych pozytywach.Terapia juz niedlugo i mysle,ze bedzie Ci latwiej jak wygadasz sie komus bezstronnemu twarza w twarz.Zobaczysz to pomoze i doda Ci sil.Trzymaj sie.
  24. Wydaje mi sie ,ze Twojemu mezowi pasuje taki uklad Ty wozisz mu obiadki ,On Was odwiedza a pozniej wraca do siebie i tak naprawde nie robi nic zeby bylo lepiej.On jest dorosly i juz powinien zauwazyc ,ze mama nim manipuluje.Mam nadzieje ,ze terapia pomoze i otworzy oczy Twojemu mezowi bo to juz trwa dosyc dlugo a jakichs efektow wielkich niestety nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...