Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie po wspólnym zamieszkaniu


Rekomendowane odpowiedzi

iness zerwanie na sprawdzenie uczuć drugiej osoby, to cios poniżej pasa, tego nigdy się nie robi. Są o wiele bardziej przyjemniejsze egzaminy, bardziej wyrafinowane lecz mniej dotkliwe dla drugiej osoby. Jednak tak czy inaczej ich przeprowadzanie świadczy tylko i wyłącznie o niedojrzałości i raczej odpowiedzi na to że dalszy ciąg niema sensu, jeśli zmusiło Ciebie do tego typu posunięć.

Odnośnik do komentarza

No nie wiem, Załamana, ale wydaje mi się, że jesli mielibyście na razie dać sobie spokój(co według mnie jest teraz najlepszym wyjściem), to nie ma znaczenia, co Twojego faceta kręci, a co nie. Jakby to miało wyglądać? Rozstajecie się, a zaraz potem zaczynasz go podrywać? Jak dla mnie to raczej bez sensu.

Odnośnik do komentarza

Nic na siłę nie można robić, jeżeli ma to być prawdziwy związek oparty na wsparciu to należy oczekiwać pomocy od swojej połówki, jeżeli tego nie ma to powinna być szczera nawet czasami do bólu i wówczas należy podejmować decyzję. Dokąd jest tylko związek bez dzieci to wszystko można zmieniać a gdy pojawi się dziecko to już będą obowiązki a to jest bardzo odpowiedzialna sprawa. Ja jestem mężczyzną ale kobieta też ma swoje przywileje i musi mieć dla siebie przysłowiowe 5 minut.

Odnośnik do komentarza

to nie bylo tak.. zerwalam w nerwach i myslalam ze bedzie mi z tym lepiej.. ale z czasem myslalam czy on napisze, czy odezwie sie, czy bedzie chcial wrocic.. zle zrobil nie oszukujmy sie, ja tez i przyznaje sie bez bicia.. ja juz kompletnie nie wiem co mam robic, prosilam go ale on uciekal przed spotkaniem, rozmowa.. bardzo bym chciala go odzyskac. mam trudny charakter i tego chyba nie zmieni sie ot tak.. rozmawialam z nim kiedys o tym i powiedzialam ze potrzebuje jego pomocy zeby zmienic swoje nastawienie. a tym olewaniem mi nie pomogl..

Odnośnik do komentarza

iness mnie nigdy żadna nie rzuciła, to raczej ja zawsze byłem nie adopcyjny i rzucałem, lecz to wynika z innych sytuacji jak duma. To nie odzywanie się wynika z czegoś głębszego, dumę się końcu przetrawia i jeśli coś pozostaje, to tak czy inaczej taka osoba wyśle chociaż esa ,,tęsknie" Jeżeli jest inaczej to albo twój partner ma jakiegoś typu predyspozycje zaburzeniowe, bądź po prostu nic do Ciebie nie czuje, tego nie można stwierdzić, niestety.

Odnośnik do komentarza

i wlasnie to jest najgorsze.. ale czuje ze to tylko jego zlosc do mnie.. on ma taki charakter ze musi minac troche czasu zeby ochlonal tylko ja taka w gorącej wodzie kompana.. on naprawde mnie kochał i nawet zanim sie zaczeło to psuc w moim odczuciu, w grudniu to jeszcze w listopadzie wszystko bylo dobrze a wrecz bardzo dobrze..
teraz boli wlasnie to ze zrobilam glupote ktorej on moze mi nie wybaczyc.. co jak co ale swoj honor ma..

Odnośnik do komentarza

tak masz racje. pytalam go czy cos sie dzieje ale mowil ze wszystko w porzadku.. wiadomo mial troche nerwy w pracy ale to tyle.. do tej pory sie martwie o niego mimo wszystko.. potem po zerwaniu jak raz sie spotkalismy mowil jak chcialam zeby mi wytlumaczyl to wszystko to powiedzial ze ostatnio wszystkim musi cos tlumaczyc.. on jest mlodszy dwa lata, wiec moze to wina wieku? nie wyszalal sie wiec przyszla pora..

Odnośnik do komentarza

~iness..
jak chcialam zeby mi wytlumaczyl to wszystko to powiedzial ze ostatnio wszystkim musi coś tlumaczyć..

No, to niestety nie swiadczy o nim dobrze. To jak, każdemu może tłumaczyc, a Tobie juz nie? Bez sensu. Przecież byłaś najbliższą mu osobą! Może faktycznie nie dorósł jeszcze do poważnego związku. Jednak nie sądzę, że sam wiek moze cokolwiek tłumaczyć. To, jaki człowiek jest, jak postępuje, itd. zależy od bardzo wielu czynników. Każdy jest inny. Niejeden 20 latek zachowuje sie dojrzalej niz osoba np 10 lat starsza.

Odnośnik do komentarza

no w koncu mi to wytlumaczyl. ale przez dwa lata uwazalam go za njadojrzalszego faceta na ziemi. no byl wspanialym chlopakiem, bylo mi z nim dobrze, mialam swoje humory fakt. nie wiem czy to przeze mnie czy znudzilo mu sie byciue milutkim chlopczykiem.. w dodatku naslal na mnie jakas cizie zeby mi napisala zebym dala mu spokoj bo on nic ode mnie nie chce ;c i ten tekst ze zerwalam to mam poniesc konsekwencje..

Odnośnik do komentarza

~iness..
w dodatku naslal na mnie jakas cizie zeby mi napisala zebym dala mu spokoj bo on nic ode mnie nie chce ;c i ten tekst ze zerwalam to mam poniesc konsekwencje..

No nie, to pierwsze rozwaliło mnie już zupełnie. Ale zarówno to, jak to drugie, świadczy o tym, że raczej nie traktuje poważnie Waszej relacji. Po co więc go dalej na siłę namawiać?

Odnośnik do komentarza

no teraz go nie namawiam. juz ponad 4 tyg nie odzywam sie.. od jego mamy wiem ze chodzi nerwowy jakis.. rodzina tez go cisnie ze czemu sie nie bierze za mnie bo takich jak ja nie ma.. ja postepowalam dziecinnie to moze on sie odplaca mi tym samym,, ja zerwalam przez fejsa to on tak robi..

Odnośnik do komentarza

nie chodziło mi o to zeby go podrywac czy cos demonstrowac.. tylko o fakt ze chodze zapłakana, nieogarnięta, niezadbana... o tym mówię. bo zanim zaczełam byc z nim to chodziłam w sukienkach wysokich butach.. jednak jemu to przeszkadzało i ograniczyłam to. zaczęłam częściej chodzić w spodniach, bluzach.. wiec chodzi mi o fakt czy to nie bedzie wyglądało głupio..

Odnośnik do komentarza

załamana2021
nie chodziło mi o to zeby go podrywac czy cos demonstrowac.. tylko o fakt ze chodze zapłakana, nieogarnięta, niezadbana... o tym mówię. bo zanim zaczełam byc z nim to chodziłam w sukienkach wysokich butach.. jednak jemu to przeszkadzało i ograniczyłam to. zaczęłam częściej chodzić w spodniach, bluzach.. wiec chodzi mi o fakt czy to nie bedzie wyglądało głupio..

To, że jesteś smutna, to zrozumiałe w Twojej sytuacji. Nie widzę powodu, żebyś na siłę się z tym kryła. Staraj się zachowywać naturalnie, niczego nie udawaj. To, żeby być sobą, jest dużo wazniejsze od tego, co inni sobie pomyslą. Dlatego nie zastanawiaj się, czy coś będzie głupio wyglądało, czy nie.
Tak samo, jesli chodzi o ubrania. Po prostu chodź w tym, w czym lubisz, i w czym Ci jest wygodnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...