Skocz do zawartości
Forum

Odchudzanie 22-latka


Gość Toja123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, otóż mój wzrost to 175 cm a waga ~90 kg. Wiek - 22 lata. Chciałbym zrzucić z 15-20kg. Praca siedząca, studia zaoczne swoje robią... Mało mam czasu na intensywny wysiłek fizyczny. Ale ostatnimi czasy załatwiłem sobie rowerek stacjonarny i jeżdżę minimum 1h dziennie.
Mój dzień wygląda prosto wstaje rano i ok 7 wypijam kawę rozpuszczalną, później ok 10 zjadam bułkę posmarowaną masłem + jakiś dodatek przeważnie serek, szynka, zer żółty. Kolejną bułkę po godz. 13 oraz obiad przeważnie ok godziny 17;30. Po obiedzie wsiadam na rowerek stacjonarny na minimum godzinę, robię sobie parę pompek i brzuszków i później już ani nic nie jem ani nie ćwiczę.
W weekend wygląda to trochę inaczej, zjadam śniadanie rano przed wyjściem na uczelnię później ok. 15 jem obiad i do wieczora ewentualnie jakaś przekąska jeżeli na prawdę zgłodnieję. Na rowerek wsiadam jeżeli na prawdę znajdę chwilę czasu ponieważ praktycznie w weekend nie ma mnie w domu.
Wiek młody to wiec i o alkoholu chciałbym coś dopowiedzieć. W tygodniu praktycznie nie piję chyba że faktycznie umówię się z jakimś znajomym którego dawno nie widziałem więc zdarza się to sporadycznie. Co do weekendów to trochę inaczej zdarza mi się wypić trochę więcej siedząc ze znajomymi ale przeważnie odbywa się to po zjedzeniu czegoś tłustego gdyż wiadomo nie zbyt dobrze pije się na pusty żołądek. Myślę że to tyle ważniejszych informacji. Dodam jeszcze że pijam w pracy sporo gorzkiej herbaty a w domu wody mineralnej.
Na razie wytrwałem tydzień i nie sprawiło mi to większego problemu wręcz nawet czuję się bardziej wypoczęty po jeździe na rowerze. Póki co odczuwam to trochę jako głodówkę ale niezbyt rygorystyczną, może po prostu przyzwyczaiłem się do obfitych posiłków, ogólnie nie czuję dyskomfortu ani zbytnio mi to nie przeszkadza myślę że żołądek przywyknie to mniejszej ilości pożywienia. Suma sumarum ciekaw jestem czy odżywiając się w ten sposób uda mi się zrzucić trochę wagi i mniej więcej w jakim tempie gdyż nie jestem osobą lubiącą robić co nie przyniesie efektu.

Odnośnik do komentarza
Gość Mała__Mi

wiesz nikt Toja niewiele mówi o płci:) Ale pewnie CI poprawią:)
Co do Twoich zmagań z odchudzaniem.
To moim zdaniem zbyt dużo bułek i pieczywa. Zmień to na jakieś sałatki, kefiry czy jogurty to lepsze niż same węglowodany. A jak już musisz zjeść jakąś bułę to niech to będzie grahamka albo pełnoziarnista a nie zwykła pszenna.

Odnośnik do komentarza

Zmienili zmienili ^^
Wydaje mi się że jem i tak strasznie mało, chodź nie liczę kalorii pojedynczych produktów. Mimo to mój żołądek chyba powoli przywykł do mniejszej ilości pożywienia i nie odczuwam głodu. Postaram się zmienić bułki na grahamki. Mimo to wciąż nurtuje mnie pytanie czy ciągnąc to dam rady zrzucić wagę !? =]

Odnośnik do komentarza
Gość Mała__Mi

Moim zdaniem powinieneś dać, jeśli będziesz ćwiczył i trzymał diety to powinieneś dać radę. Tylko pamiętaj że im dłużej będziesz kręcił tym albo szybciej to musisz robić, albo musisz dłużej kręcić, albo zwiększać obciązenie:)

Odnośnik do komentarza

Tak jest ! Mam na rowerku możliwość zwiększenia trudności jazdy (jak biegi w normalny rowerze) więc myślę że będę stopniowo co tydzień bądź dwa zwiększać poziom trudności. Obym wytrwał i zobaczymy jakie efekty będą po nowym roku ! ! !

Odnośnik do komentarza

Najwięcej schudłem chodząc na siłownie...nie każdy to lubi lub ma czas i dodam że dopiero po ponad godzinnym intensywnym treningu organizm bierze się za spalanie tłuszczu,polecam basen może joging,zdecydowanie są ścisłe reguły nie podjadanie między posiłkami jak i zwrócenie uwagi na ilość dostarczanego tłuszczu organizmowi łącznie z węglowodanami + do tego zwrócenie uwagi na pochłaniane artykuły z cukrami złożonymi typu np napoje słodzone.Wiesz ja miałem taki problem lubiałem zjeść obfite trzy posiłki a zamieniłem je na 5 lecz mniej obfitych to przyjdzie z czasem.20 kilo nie za dużo?

Odnośnik do komentarza

Krzysztofie w sumie racja 20 kilo to trochę przegiąłem ale chciałbym zejść przynajmniej do 75. Niestety nie mam aż tyle czasu do zagospodarowania by jeździć dodatkowo na basen bądź siłownie, rowerek w domu może nie jest aż tak efektowny ale za to wciąż powinien dać jakieś efekty a przy okazji mogę wziąć jakieś notatki i poczytać bądź obejrzeć jakiś odcinek serialu bądź anime w czasie jazdy ;P. Od 5 dni bardziej skupiam się na tym co jem i co robię. Staram się ograniczyć wszystkie produktu typu bułki, pieczywo, ziemniaki. Słodyczy nie tykam żadnych, nawet na urodzinach odpuściłem. Odstawiłem cukier, pijam tylko gorzką kawę/herbatę. Staram się konsekwentnie przejechać minimum godzinę na rowerze tak by odczuć trochę mocniejsze zmęczenie nóg. Po rowerku robię jeszcze pompki/brzuszki zmniejszając ich ilość z każdą serią. Oczywiście w taki sposób by ręce i brzuch odczuły ćwiczenia, ok. 10min ćwiczenia na zmianę. W sumie jak człowiek nie poczuje zmęczenia to znaczy że robi coś zbyt słabo ^^
Po 4 dniach po prostu ograniczając słodycze i przede wszystkim ziemniaki. NIE przestałem jeść, tylko jem tyle ile potrzebuje mój żołądek ! Jedząc tak jak to napisałem w 1 poście + konsekwentnie ćwicząc do 1h15min h dziennie dziś rano waga pokazała mi ok. 1,5 kg mniej ! Nie ukrywam jednak że miałem dziś od rana ochotę coś zjeść ale przetrzymałem do 10;00 zjadłem bułkę popijając herbatą i już jest lepiej. Obym się nie poddał gdyż zbliżają się święta i sylwester a na pewno sobie coś wypiję, na pewno tego nie uniknę... >,.,<

Odnośnik do komentarza

Ziemniaki mają skrobia,jest wiele art spożywczych których bym ci nie poleciał ale powiem tak nie chce być zje... przez osoby zajmujące się przyswajaniem produktów żywnościowych...można więc brać na mnie poprawkę,swego czasu ćwiczyłem kulturystykę z odmiennym skutkiem mi zależało na nabraniu wagi jak byłem w wojsku to mierząc 180 cm ważyłem 72 kg co o tym pomyślisz? ideał powiem nie.W ostatnim poście nie napisałem ci o współczynniku BMI sorrki,u mnie teraz jest tak ważę 87 kg i według bmi mam nadwagę ledwo przekraczam punkcik,mówią że bysio ze mnie ale wiesz co do bysia mi brakuje wiele...odpuść fast fudy regularnie się odżywiaj a po 18tej zapomnij o tłuszczowych i węglowodanowych posiłkach,zasiadki przy browarku,a i co ważne te pieczywo pszenne...kaizerki smaczne tanie zamień,lecz i pamiętaj o tym że Kraków nie od początku był murowany a i olej te super diety białkowe,herbaciane,tabletkowe itd,stary zwal z wagi 2kg w miesiącu będzie ok bez efektu jojo,powodzenia i wal te brzuszki to ma słabość i przekleństwo pozdro.

Odnośnik do komentarza

Ja nie potrzebuję tego przerobić na mięśnie głównie zależy mi by zrzucić trochę tłuszczu...
Fastfoody...nie chadzam, jak coś to raz w miesiącu zjem kebaba albo pizzę, więc nie robi mi to większej różnicy. Całymi dniami przesiaduję w domu...chyba nie dam rady odstawić paru piw w weekend >,.,< Przekleństwo młodości tylko wtedy mam chwilę czasu wyjść na spotkanie ze znajomymi...ale nie uważam żeby było tego w nadmiarze ;P
Parę brzuszków robię tylko żeby się rozruszać bo strasznie brak mi ruchu...10min na parę brzuszków i pompek to i tak nie wiele. I nie bawię się rygorystyczną dietę, zjadam tyle ile wymaga mój żołądek a BMI podchodzi mi pod 30 już....myślę że 75kg powinno być w miarę ok ^^

Odnośnik do komentarza

Ponownie witam toja123 pisałeś o rowerku,ostatnio porozmawiałem z znajomymi większość poleciła orbitrek o wiele lepsze efekty,nie wiem jak finansowo mógłbyś sobie pozwolić lecz z tego co się obejrzałem w granicy 500zł znalazł byś coś używanego,a i czy myślałeś nad czymś dietetycznym tzw spalaczu tłuszczu? min 100zł miesięcznie wydatek,podchodzę do tego sceptycznie lecz podobno niektórzy widzą efekty.Co do tych paru piwek,myślę że życie zbyt krótkie jest aby traktować je z większym rygorem niż musimy ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...