Niewygasłe uczucie do byłej dziewczyny

[ally1]

robie to samo, ale po prostu zalezy mi na tym by wiedziec co sie u niego dzieje:( chociaz pózniej to boli

[Gość głupi]

Mam takie fazy zwłaszcza w niedziele, że wsiadam w samochód i jadę pokręcić się po okolicy gdzie mieszka. Czego szukam? Nie wiem... Chyba tej informacji co się wokół niej dzieje, czy kogoś ma, czy nie, co się zmienia, co nie... Dopóki właśnie nikogo nie zobaczę jest ok. Są takie momenty, że ją kasuje z pamięci. Są to sytuacje kiedy ktoś mi opowiada o rodzinnych przejściach związanych z ojcem jaki był kim był jak przeszedł chorobę czym się kierował i wtedy gdy daje mi ktoś do zrozumienia, że potrzebuje mojej pomocy i liczy na mnie.

[ally1]

ehhh masz z nia kontakt?

[Gość głupi]

Mam smsowy ale nie napastuje jej.

[ally1]

ona jest wolna?

[Gość głupi]

Chore to trochę z mojej strony, jak wyżej sam się tym torturuję.

[Gość głupi]

Podobno ktoś się koło niej kręcił ale chyba jest wolna...

[ally1]

to jesli ci zalezy to umów sie z nia na kawe i w ogóle, jesli cie zleje to doskonale wiesz co to znaczy. jesli bedzie miała ochote sie z toba spotkac a twoje towarzystwo bedzie sprawiało jej radosc to moze warto na nowo sie postarac

[Gość głupi]

Próbowałem kiedyś coś takiego, gdy nie miałem z kim pogadać, złamałem się i napisałem, że mam problem, była weselsza ale skończyło się na tym, że chęć porozmawiania to nie miłość ale z drugiej strony nie spróbujesz, nie przekonasz się... :) Boję się trochę jej nie szczerości... ale... może...

[Gość głupi]

Dziękuję Wam za pomoc.