Opóźnienia krwawienia z odstawienia tabletek antykoncepcyjnych

[Gość Lijka]

Witam,
może mój problem nie jest specjalnie specyficzny, ale mam nadzieję, że ktoś mi coś poradzi, ewentualnie zasugeruje co powinnam robić.

Zanim zaczęłam brać tabletki miałam bardzo obfite krwawienia, a cykl miesiączkowy wahał mi się od 22-24 do 32-34 dni.
Pierwszymi tabletkami, jakie zaczynałam brać był Yasmin - ogólnie zażywałam go pół roku i wtedy, zamiast 2-3 dnia, krawienia dostawałam dopiero 4-5 dnia i właściwie nie były to obfite krwawienia, ale słabnące plamienie.
Zmieniłam ginekologa (bo wcześniejsza babka miała podejście ''tabletki chce? to wypiszę. nie widzę wskazania do badań''), zmieniłam tabletki na Lesinelle, nowa ginekolog zrobiła mi badanie (i niby wszystko okej) i przez dwa miesiące wszystko było dobrze - krawienie było w miarę normalne, ''okres'' zaczynał się 3 dnia.
Dwa miesiące temu krawienie dostałam dopiero 4 dnia i było słabsze niż poprzednie. Teraz, chociaż wszystko wskazuje na to, że krwawienie powinnam dostać (dzisiaj jest 4 dzień) - jeszcze go nie mam.

I siedzę jak na szplikach, i coraz bardziej się denerwuję, bo chociaż nie mogę być w ciąży (nie ma takiej opcji, bo zabezpieczamy się z partnerem dodatkowo; żadnej tabletki nigdy nie pominęłam, nie chorowałam ostatnio, nie miałam wymiotów, biegunki etc.), to i tak się martwię, bo jak na mój gust to nie jest normalne.
Miał ktoś podobnie?

PS. Do ginekologa oczywiście się umówię, a jak...

[angela325]

Może poczekaj jeszcze i nie denerwuj się bo to tylko może opóźnić jeszcze bardziej. Mi się raz zdarzyło, że w ogóle nie miałam krwawienia z odstawienia pomiędzy cyklami. Ale było wszystko oki:)