Skocz do zawartości
Forum

Czy narkotyki mogą być przyczyną zachorowania na depresję?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam na imię Łukasz i mam 18 lat. Od nie dawna mam myśli samobójcze. Życie nie układało się tak jak bym chciał. Najbardziej doprowadza mnie do szalu, że jestem tak nieśmiały. Jakiś miesiąc temu, może półtora, próbowałem podciąć sobie żyły. Na szczęście nie udało mi się. Po tej akcji na drugi dzień czułem się dobrze i zachowywałem się, gdyby nigdy nic. Ale od tamtego czasu nachodzą mnie co jakiś czas, dalej te myśli, jaki to jestem beznadziejny, że życie mi się nie układa, że nie jest tak, jak bym chciał. Muszę się przyznać, że paliłem marihuanę od 3 lat. W tym od 2 praktycznie codziennie. W tym czasie zażywałem też inne narkotyki (nie za czesto i nie twarde!) i bardzo dobrze zdaję sobie z tego sprawę, że moja nieśmiałość w rozmowie z drugim człowiekiem, bardzo to pogrążyło. Na moje 19 urodziny postanowiłem sobie, że rzucam wszystko (czy to depresja czy cos), ale sobie to tak tłumacze, że właśnie tym są spowodowane moje problemy (chociaż pewnie nie). Dzisiaj też myślałem, ale w mniejszym stopniu. Proszę o pomoc. Jeśli jest takowa, to wolałbym bez żadnej ingerencji psychiatry, albo jakiegoś innego lekarza.
Odnośnik do komentarza
sluchaj masz 18lat zycie przed toba ,Palisz marihuane bo chcesz uciec od dreczacych cie mysli im częsciej ja palisz ,tym bardziej myslisz o probach Sambojczych.Marihana ma to do siebie ze pogłebia doznania, jezli jestes w zlym nastrouje paleniem napewno nie uciekniesz od zlych mysli, poprostu bardziej je spotengujesz.
Mowisz ze jestes niesmiały ,ze masz trudnosc w nawązaniu kontaku i ze palisz Marichuana od 2latch codziennie.
Twoja Niesmiałosć łączona z Palniem Trawy tworzy barriere Niesmiłosci .Jak to mozna skumac chodzi o to ,ze jestes niesmialy na codzien jak nie palisz ,wieczorem walisz wiaderko twoja niesmilosc jest spotengowana jeszcze bardziej. Wkrecasz sobie,ze nie jestes kolezenski ,ze ludzie na ciebie zle Patrzą, nie umiesz sie przebic myslami.
Rady: Rob cos w zyciu znajdz sobie zajecie ,pal raz na 4dni ,powiec sobie ze wali mnie to co inni mysla , jak dlugo mam jeszcze patrzec na te twarze ,co chwile te same mordy, moze ludzie ktorymi sie otaczasz poteguja twoje kompleksy,a jak jeszcze nie sa w stanie z toba pogadac , to niech spadaj na drzewo ,bo nie sa kumplami. Ty decydujesz z kim sie kumplujesz, jezeli czujesz sie zle w tym towarzystwie, poprostu nie gadaj z nimi.
Pozdrawiam Zielarz
Odnośnik do komentarza
Gość juliiiia18
denerwuje mnie takie gadanie ,,masz osiemnaście lat całe życie przed tobą'. też mam 18 lat i coraz częsciej miewam mysli samobojcze, placze bez powodu i zastanawiam sie jaki to wszystko ma sens. wiek nie jest wyznacznikiem szczęscia.
Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 18+ lat i również miewam myśli samobójcze. Ciężko jest z nimi walczyć, jestem ogólnie słabym człowiekiem, ale sam przezwyciężyłem te najtrudniejsze momenty. Również płakałem, z równych powodów, a czasem nawet bez nich. Jeśli ktokolwiek chce porozmawiać o swoich problemach, czy o podobnych sprawach, które również mnie dotykały, czasem jeszcze dotykają, to chętnie

Odnośnik do komentarza

Nic sobie nie uszkodziles, miales wczesniej mysli samobójcze przed paleniem?? Jesli tak to znaczy ze od
razu miales cos nieteges z psychika,zglos sie natychmiast do psychiatry albo na oddzial psychiatryczny, bez wzgledu na to czy masz depresje czy nie, mysli samobójcze trzeba leczyc farmakologicznie, sadze ze nie masz depresji a raczej zespól amotywacyjny,który jest bardzo czesty u regularnych palaczy marihuany, nic sobie nie uszkodziles!!Po marihuanie prawie wszystko jest odwracalne,ale przestan juz palic to zielsko

Odnośnik do komentarza
Gość gutman38

~gutman38 • 10-07-2013, 19:47
zgadzm sie z z autorka w 100% a pod spodem sprostowanie dobija wszystko Ajesli ktos mysli ze marichuana nie szkodzi to sie myli byłem w holandi paliłem i zapominalem o wszystkim izolowałem sie od ludzi byłem rozkojazony tak mocno ze koledzy kturzy ze mna pracowali to mmi muwili jaki ty jestes rozkojazony wiec nie wciskajcie młodym ludziom kitu ze to nie szkodzi bo napewno rozkojarzenie .pamiec napewno przeszkadza w rzyciu codziennym ja zapaliłem pierwszy raz jak miałem 25 lat bo kiedys nie było dostempu ale kiedy zobacze ze mój 12-15 letni syn chodzi zamyslony itd. to zaczne sie martwic bo co innego zapalenie czy drink raz w miesiacu czy dwa a co innego codzienne palenie picie a zawsze sie to tak konczy karzdy mysli ze ma silna wole a tak na prawde nie wielu sie z tego wyrywa na dobre nie pale 5 lat papierosuw nie pije 2 lata wódki naprawde da sie zyc bez tego teraz mysle na co mi to było życie jest piekne pozdrawiam
Odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Gość Lek na depresje

Chorowałem na depresje 1.5 roku, w tym czasie przeżyłem załamanie nerwowe. Chciałem odebrać sobie życie. Nie byłem u lekarza i nie brałem żadnych leków. Nie miałem na to pieniążków. Wiem doskonale co to znaczy depresja. Jakakolwiek funkcja życiowa sprawiała mi ogromną trudność. Doszło do takiego momentu, że praktycznie nie wstawałem z łóżka. W ciągu zaledwie 2-3 miesięcy schudłem 25kg. Z zewnątrz wyglądamy normalnie i dlatego ciężko jest komuś zrozumieć kiedy mówimy, że jesteśmy chorzy, natomiast wewnętrznie jesteśmy totalnie zrujnowani. Zupełne dno bez żadnej nadziei. Depresja to nic innego jak duchowy rak, który wyżera nas od środka. Od tego czasu mija dokładnie 2 lata i 5 miesięcy, jak jestem zdrowy i naprawdę bardzo szczęśliwy. Dziś wstaje z uśmiechem na twarzy i z uśmiechem na twarzy kładę się spać. Znalazłem pracę, ożeniłem się z wspaniałą kobietą, a już niedługo zostanę tatusiem. Moje nędzne życie zmieniło się w potężny sposób. To wszystko tylko dlatego i dzięki temu, że tuż przed tym, jak postanowiłem odebrać sobie życie Poznałem Pana naszego Jezusa Chrystusa. W cudowny sposób zostałem uwolniony od depresji i wiem, że Jezus Chrystus jest jedynym prawdziwym lekarstwem na depresje. Jestem zdrowy psychicznie i wiem, że spotkałem mojego Zbawiciela. Nie jakąś religijną ikonę, nie obraz, nie religie, ale żywego prawdziwego Boga! A moje życie jest dziś największym niepodważalnym świadectwem JEGO działania. Pan Jezus Chrystus uwolnił mnie z alkoholu, narkotyków, agresji, pornografii, itd. Tych świadectw jest bardzo dużo. Jeżeli chcesz porozmawiać napisz do mnie, a pokaże Ci gdzie możesz znaleźć TEGO, który ma moc zmienić Twoje serce i Twoje życie. Nie jestem katolikiem, nie uznaję żaden religii i nie należę do żadnej organizacji. Żyję zgodnie z Pismem Świętym naśladując Jezusa Chrystusa budując swoją relację z żywym prawdziwym Bogiem. Wszystkiemu możesz zaprzeczyć, ale nie zaprzeczysz temu, jak w cudowny sposób zmieniło się moje życie! Chwała Barankowi Bożemu Panu naszemu Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...