Skocz do zawartości
Forum

Mój chłopak wszystkiego mi zabrania i grozi, że się zabije jak od niego odejdę


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ktoś tam
Problem jest zakorzeniony głębiej Panowie i Panie. Wina natomiast jest po obu stronach.
Przeżyłem podobną historię. Tylko ja byłem tym złym.
Czemu o tym piszę? Aby was przestrzec przed pewnymi błędami, które popełniliście.
Jakkolwiek nie mówienie prawdy jest niedobre (w moim przekonaniu), to należy mówić prawdę. Chociaż byłaby ona bolesna...
Od tego się zaczęło... Moja dziewczyna nie mówiła mi prawdy... Chociaż prosiłem ją kilkanaście razy (jak nie kilkaset razy). W moim przypadku, poznanie prawdy (czy flirtuje z innym, o czym pisała z innym) było ważne (oczywiście do pewnego stopnia!). Panie! Jeżeli ja wchodzę na gg dziewczyny (nie powiem że przez przypadek bo było to zamierzone- i zdarzyło się 2 razy) i widzę, że kręciła z innym (pisząc z nim tak jak nie pisała ze mną) to człowiekowi siłą rzeczy robi się bardzo smutno. W głębi serca czuje się miłość i trudno odejść. Chciałoby się zapytać: "czemu ze mną tak nie pisała?". Odpowiedź była prosta: "bo nie wiedziałam czy tak chcesz i wstydziłam się...". Dajcie swojemu chłopakowi odczuć, że jest waszym mężczyzną... Nie dawajcie mu powodów do zdrady. Nawet jak was "kusi" zdrada to lepiej o tym pogadać z chłopakiem. Powiedzieć o tym i odejść ewentualnie. Jeżeli kochacie go naprawdę- zostać z nim. Również miałem myśli samobójcze- wynikały one z bezsilności i bezradności...
Teraz jest 21 czerwca 2011 roku...
Nie wiem co przyniesie mi jutro...
Kocham ją ale jestem o nią zazdrosny... Nie zawsze jej ufam... A wystarczyłoby mówić prawdę... Tyle...
Pozdrawiam wszystkich!
Odnośnik do komentarza
mam taki sam problem tylko ze ja mieszkam z moim chlopakiem .... i jeszcze on na dodatek pracuje i nic w domu nie zrobi nie posprzata po sobie czeka az ja to zrobie.....on twierdzi ze on pracuje to w domu nic robic nie musi na dodatek zdaza sie ze mnie zbije ....i jestem juz z nim 2 lata ....
Odnośnik do komentarza
Gość niemamnicku
Mam podobny problem . Jestem z chłopakiem od 4 miesięcy - on ma 17 lat. ja 16 . Na początku naszego związku wszystko wskazywało na to. że idziemy w dobrym kierunku. aby być szczęśliwi. dopóki nie poczuł. że 'ma nade mną władzę' . Zaczęła się kontrola telefonów. portali społecznościowych. komunikatorów. Był zazdrosny o każdego chłopaka. który był chodźmy nawet metr ode mnie . Nie mogę spotykać się ze znajomymi. a jeżeli już wywalczę swoje . to dzwoni co chwile. pyta się. czy spożywam alkohol . kto z nami jest itp. Jest także zazdrosny o mojego własnego kuzyna ! Który ma 26 lat i dziewczynę od 6 lat . Najgorsze jest jednak przy kłótni (występuję ona praktycznie co 2 dni) . gdzie on robi mi straszną awanturę o cos. gdzie nie ma racji . ja mu się postawię i powiem. że odchodzę. to zaczyna się agresja. płacz. telefony z groźbami. że się zabiję . sms-y . obietnice . Czuję. że nasza 'iskra namiętności' już zgasła i chcę z nim zerwać. ponieważ tak będzie lepiej dla nas oboje . ale jak to zrobić? Psychiatra. czy inny psycholog nie wchodzi w grę. gdyż przerabialiśmy już ten temat
Odnośnik do komentarza
Gość Mądrzejsza_o_15_miesiecy
Witam. Mam 17 lat. Do dzisiaj żyłam w strasznym związku - można by z tego nakręcić niezły horror. Otóż byłam z chłopakiem (2 lata starszym ode mnie) przez jakies 15 miesięcy. Pierwsze miesiące były super- nie dość, że przystojny i wszyscy się za nim oglądali to na dodatek był czuły, pomocny, romantyczny. Ale miał również wady: przede wszystkim brakowało mu inteligencji o czym szybko sie przekonałam. Był tylko w połowie Polakiem więc twierdził, że znając idealnie 2 języki bedzie bogaty. W czwartym miesiącu trwania naszego związki zaczęła się istna masakra - oczywiście stopniowo. Ostatni rok wyglądał tak, że byłam bita, duszona (do utraty przytomności, raz za razem) poniżana, straszona, obrażana. Potrafił mnie uderzyć za to, że podczas seksu zaskrzypiało łóżko. Bił mnie za to, że moi rodzice go nie lubią. Miałam podbite oko, prawie co tydzień rozwaloną wargę, wszędzie siniaki, zadrapanie na szyi. Niejednokrotnie miałam myśli samobójcze. Nie zabiłam się jedynie dlatego, że kocham moich rodziców i nie wiem co oni zrobiliby beze mnie. Nie mogłam mieć znajomych - żadnych. Nie miałam żadnej prywatności. Przez niego miałam zachowanie nieodpowiednie w szkole. Spotykaliśmy sie codziennie - ja nie mogłam ale byłam zmuszona go słuchac. Bił mnie we własnym domu! Do szkoły nie mogłam się malować - mogłam ubierac jedynie stare bluzy, jeansy i dziurawe adidasy. On cały czas groził mi, że zabije moich rodziców- moją siostre z reszta tez. Wiem, że jest do tego zdolny - bo wiem, że jest psychicznie chory. Nie powiedziałam rodzicom o tym wszystkim. Powiedziałam tylko, że groził ze ich zabije po tym jak sie rozstalismy. Boję się go bo nie wiem co przyniesie jutro, on może zabić moją mamę w każdej chwili - bo jest chory. UNIKAJCIE TAKICH LUDZI! ZWRÓĆCIE SIĘ O POMOC DO WASZYCH NAJBLIŻSZYCH. TACY LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ! UDERZYŁ RAZ - UDERZY ZNOWU!
Odnośnik do komentarza
Gość bez przyszłości
Widzę ze nie tylko ja mam beznadziejna sytuacje. Jestem z chłopakiem 2 lata mamy 10 miesieczna córeczke. Bardzo ja kocham chociaz czasami mysle ze bez niej wszystko potoczylo by sie inaczej. Mojego faceta nie kocham teraz juz to wiem bo ciagle tylko przez niego płacze i zastanawiam sie co mam zrobic zeby cofnąc czas. Jestem z nim tylko ze wzgledu na dziecko gdyz ja nie pracuje i jak bym go zostawila to nawet nie miala bym gdzie pojsc. Ale nie czuje sie szczesliwa w tym zwiazku gdyz facet wszystkiego mi zabrania nie moge sie z nikim spotkac nigdzie wyjsc sama. ostatnio nawet zabronil mi pojsc pojezdzic rowerem bo czasami mogla bym kogos poznac a przeciez moje miejsce jest w domu on tak uwaza. Traktuje mnie jak bym byla jego wlasnościa. Nie mam sie nawet komu wygadac przed ludzmi udaje ze wszystko jest w porzadku bo z drugiej strony to sie go boję. Kilka razy powstrymywalam go od zrobienia sobie krzywdy. Jak tylko wpadnie w szal to potrafi latac z nozem po domu jak próbuje z nim rozmawiac to wymachuje nim w moja strone. ja juz naptawde nie wiem co robic. Nikt nie wie co sie u nas tak naprawde dzieje. Na drugi dzien on mnie przeprasza i mówi ze sie poprawi ze nigdy wiecej sie to nie zdarzy ale to juz tak bylo kilka razy. Do tego tesciowa zmusza nas do slubu ciagle tylko o tym gada a ja juz wytrzymac nie moge. gdybym nie miala dziecka to rzucila bym to wszystko juz dawno i uciekla daleko zeby mnie nie znalazł ale nie chce zostawiac mojej dzidzi a ja nie mam sie sama za co utzrymac musialam rzucic dla niego studia jak zaszłam w ciąże i teraz jestem na jego lasce o czym mi czesto przypomina.
Odnośnik do komentarza
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
ja jestem ze swoim chlopakiem od 14 miesiecy i on tez wszystkiego mi zabrania o wszystko jest zly jak zaloze spodniczke to awantura jak wyjde do znajomych znowu klotnia.Ostatnio nawet kazal mi wybrac pomiedzy siostra a nim. postawilam mu warunek ze jak mu zalezy to sie choc troche zmieni ale jesli tego nie zrobi to koniec z nami...
Odnośnik do komentarza

dziewczyny uciekajcie od takich zwiazkow, ja tez mialam takiego faceta, starszego ode mnie 12 lat, tez bylo kontrolowanie, ciagle podejrzenia o zdrady a do probowal zanizyc moje poczucie wartosci, kilka razy odchodzilam i wracalam, az ktoregos razu by mnie uderzyl gdyby nie kolezanka. ktora go powstrzymala, po 2 latACH wyprowadzilam sie do rodzicow i poprostu powiedzialam mu, ze koniec i nie odbieralam telefonow, byly smsy, prosby, grozby. Najwazniejsze to wytrwac w swoim postanowieniu. Znudzilo mu sie po miesiacu i mialam spokoj. Ale po tej traumie do tej pory mam sny, ze znowu z nim jestem, chociaz mam juz meza i dziecko. To zostaje w psychice.

Odnośnik do komentarza
Gość Milenagarczyk

@~gosc: O jej masakra,mam nadzieje,że mój chłopak taki nie będzie i że jak znajdę innego to też nie...Próba samobójcza o kurwa masakra..Nie to przesada chyba musicie isc do psychiatryka no znaczy on a jak nie chce to siłą ale żeby nic ci nie zrobił...Powodzenia życzę..Milena.....

Odnośnik do komentarza

wiecie, oczywiście jak większość tu dziewczyn , miałam tak samo.. bałam się z nim zerwać.. a w moim przypadku było to konieczne ponieważ już przesadzał . każdego z moich kumpli chciał wyzywać na "solówki" 0 pozwoleń na impreze wyjście z przyjaciółką . Niestety pokazywał mi to na każdym kroku że może się zabić. najgorsze było gdy dzwonił do mnie w nocy i mówił że idzie do parku sie powiesić. Między innymi przez to ciągnęły się za nami kolejne kłótnie .. większość osób radziło mi z nim zerwać bo odbijało się to na moim życiu, szkole, rodzinie, samopoczuciu. Oczywiście nie słuchałam ich. Pisząc teraz o tym wydaje mi się to śmieszne .. czy żałuję zerwania z nim ? 50/50 dlaczego ? bo trafiłam na kolesia który mnie kochał ale za bardzo groził .. ciął się i mi to pokazywał.. zrobił sobie dziare.. ok podobno dowód miłości.. ale jak się okazało tuż po moim zerwaniu z nim chciał się uto[piś powiedziałam. "no okey, rób co chcesz mam dość nie jesteśmy już w końcu razem . " i tak po godzinie sms potrafił mnie zwyklinać i się wyśmiać z tekstem że nigdy nie zabił by się dla dziewczyny .. Szczerze mówiąc to było dziecinne. i mogłam od razu dać mu wolną ręke.. poczuł się wtedy że nikt by go nie powstrzymał bo każdy się odwrócił od niego.. i ja jako ostatnia.. niestety ja tak cierpiałam z nim przez pół roku..
WIĘC MOJA RADA.. NIE WIERZ W TO.. MÓWI TAK BY CIĘ MIEĆ PRZY SOBIE JAK WŁASNOŚĆ . :* powodzenia

Odnośnik do komentarza

też to miałam codzienne kontrolowanie nic nie wolno nigdzie nie wolo było wyjść a jemu wszystko było wolno i nie mogłam nic się odezwać bo wielka wojna była.Ale już to skończyłam i też mi groził że się zabije ciął się ale pomimo wszystko to i tak dalej życie.....to jest takie idiotyczne zastraszanie i próbowanie wzbudzenia poczucia winy....

Odnośnik do komentarza

jestem ze swoim chlopakiem juz ponad rok ... wrocilam do starej pracy i stalo sie,zdradzilam go !! nie żałuje bo nie kocham swojego chlopaka ale nie umie od niego odejsc bo sie boje ze zrobi mi albo mojej rodzinie krzywde to jest świr ;/ ostatnio jak sie chcialam rozstac to mnie udezyl i sie cial ;/ nike chce z nim byc a boje sie od niego odejsc gdybym z nim nie mieszkala byloby mi latwiej nie wiem co mam robic kocham innego (kochanka) tesknie za nim placze nocami brakuje mi go ;( i wiem ze on mnie tez kocha !!

Odnośnik do komentarza

Porozmawiaj z nim i uświadom mu że tylko jego kochasz i nikogo innego.... Ja mam podobnie ale mieszkamy od sb 100 km dalej wiec żadko sie widujemy ale on dzwoni do kolezanek pyta co robie i wg co 1 godzine do mnie dzwoni ... A jak nie odpisuje to dzwoni do siostry a siostra mu wszystko mói :C helllp me

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny! kiedy zaczęłam byc ze swoim chłopakiem miałam 14 lat, teraz mam 18.. ale nigdy nie wiedziałam ze przejde taki koszmar przez gimnazjum, to jeszcze byłam dzieckiem, jakby dojrzewałam, ale jak na swój wiek byłam dojrzała, on? ładny, dziewczyna sie podobał ale kompletnie zero inteligencji.. rozpieszczony przez rodziców. najpierw było super, przesz miesiąc.. potem zdrady, zdrady.. wybaczałam mu, oczywiście. po pól roku pierwszy raz mnie uderzył. nie spodziewałam sie tego. nie miałam koleżanek, musiałam sie ubierac skromnie, zadnych spódniczek, butów na obcasie, wysmiewał mnie, poniżał. ze jestem brzydka, gruba. ale uważam że był chory psychicznie, twierdził że gro zdradzam ciągle! że sie puszczam! powiedziałam to jego rodzicom! to wyszłam od nich to powiedział że idzie do sklepu pobił mnie strasznie. miałam wstrząs mózgu przez niego! ciągle przepraszał, prosił, groził ze sie zabije, podciął sobie raz lekko żyły. wyzywał moich rodziców, ponizał moja rodzinę. nie mogłam wypic piwa ze znajomymi. I DZIEWCZYNY NIGDY NIE WIERZCIE TAKIM FACETOM UCIEKACJCIE OD NICH! TO STRATA CZASU! I MOZE STAC SIE WAM KRZYWDA. NAJLEPIEJ POWIEDZIEĆ O TYM KOMUS.

teraz mam faceta od roku, i jestem szczęsliwa. :)
i nigdy nie chce tego pamiętać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...