Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie z oziębłością?


Gość Animozja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Jestem w związku już od 16 lat. Mąż jest pierwszym i jedynym mężczyzną z którym się związałam.
Nigdy nie byłam zwolenniczką seksu ale starałam się żeby "jakoś "to było. Po narodzinach dziecka straciłam zupełnie zainteresowanie- dziecko jest przewlekle chore. Wymaga stałej opieki. Poświęciłam wszystko i zostałam w domu . Choroba dziecka jest dla mnie bardzo stresogenna. Czasem mam wrażenie że jestem już przepalona stresem, że powoli zaczyna mnie już brakować.
Śpię z mężem bardzo rzadko, raz na kilka miesięcy. Jeśli zacisnę zęby to może kilka nocy pod rząd. Męczy mnie to strasznie bo nie lubię się do niczego zmuszać. Traktuje to jako przykry obowiązek- a przecież tych wszystkich przykrości mam dość w ciągu dnia...
Mąż mój zaczyna być chorobliwie zazdrosny. Nie daję mu żadnych podstaw do takich zachowań. Wychodzimy radko ale jeśli już to zawsze jest jakiś kwas. Ostatnio nie spodobało mu się jak znajomi zaczeli mnie komplementować... Mówi że jeśli bym kiwneła palcem to mam każdego na zawołanie a on nawet gdyby chciał to i tak żadna na niego nie spojrzy. To co gada jest dla mnie tak szokujące że nie umiem się pozbierać. Siedzę w domu, opiekuje się dzieckiem i domem, mało mam życiowych radości a ten mnie dobija z każdej strony. Ostatni wybryk tłumaczy tym że go odtrącam, że się go brzydzę... Że gdyby inaczej wyglądał... Tłumaczę mu że nie umiem mieć wpływu na moje libido. Mam wrażenie jak by ta potrzeba nie była u mnie zakodowana. Ja tego nie czuję, nie potrzebuję... To tak jak byś nie miał ochoty na słodycze. Nie myślisz wtedy o nich bo ci się ich nie chce. Zajmujesz się czymś innym jak by temat nie istniał. W akcie desperacji jestem gotowa kupić jakieś prochy bo już nie mam siły do kolejnych tłumaczeń. Doszłam dziś do wniosku że choćbym spała z nim codziennie to i tak go to nie zmieni ani niezadowoli. Chętnie bym się o tym przekonała tylko jak wykrzesać z siebie tą chęć do zbliżenia...?

Odnośnik do komentarza

Mówiłam o tym lekarzowi, prosiłam o rady... Dostałam środek antykoncepcyjny ;). Boję się do niego przytulać bo zaraz mam ręke w majtkach albo pod bluzką. Nie ma w nim takiej czułości niepodszytej erotyzmem. Nie dba o mnie jak o kobietę więc i ja chyba nie umiem okazywać czułości. Nie mówię żeby mnie rozpieszczał, zarzucał prezentami... wystarczy dać poczuć że jestem kobietą a nie kochanką i matką. Dziecko wymaga uwagi 24 godziny dobę ale i dla niego mam czas. Wolała bym żeby nie był taki sprośny tylko po prostu czuły. Wiele razy mu o tym mówiłam. On jest tak wyposzczony że jak tylko może to zapuszcza ręce ... a mnie o normalnie odrzuca. Jest w nas wiele złości i pretensji, rozmowy już nie prowadzą do niczego- każdy ma swoje racje, nikt nie chce ich do siebie przyjąć. Nie wiem jak będzie ale jestem już tym zmęczona.

Odnośnik do komentarza

no nie dziwię Ci się, że jesteś zmęczona.
Moim zdaniem powinnaś zmienić lekarza, bo po tabletkach zazwyczaj jeszcze bardziej libido spada, powinnaś zrobić te badania ( choćby na własny koszt) bo może się okazać że prostym sposobem można podnieść Ci libido....
Co do jego wyposzczenia to może on po prostu nie wie jak to okazać w inny sposób?

Odnośnik do komentarza

Na razie temat ucichł. Wielokrotnie zastanawiałam się nad terapią. Mąż jest otwarty na takie sprawy ale kłopot jest bardziej natury technicznej. Na terapię powinno chodzić się wspólnie a my raczej zamieniamy się przy dziecku chcąc coś załatwić. Nie możemy nikomu powierzyć opieki bo zdarzają się sytuacje w których niestety tylko my wiemy jak się zachować. Postaram się wyciszyć i porozmawiać. Byle by tylko nie dać ponieść się emocjom... U nas to wygląda na wojnę argumentów- niestety, wychodzi na to że jego zawsze są silniejsze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...