Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Syndrom białego fartucha


Gość ma...86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ma...86

Witam mój problem polega na tym,że kiedy tylko ide do lekarza odczuwam duże zdenerwowanie,kiedy mam wchodzić do gabinetu odczuwam szybkie bicie serca i moje ciśnienie wzrasta zazwyczaj zawsze na początku mierzą ciśnienie i moje pomiary są w granicach 160/92 puls 135 wtedy lekarze panikują że mam tak wysokie pomiary,ja się przy tym jeszcze bardziej denerwuje ,kiedy wychodze od lekarza jestem bardzo spokojna i moje objawy natychmiast ustępują ,codziennie mierze sobie ciśnienie i mam 117/65 puls 80/90 .Jestem teraz w ciąży i często muszę chodzić do lekarza boje się że wkońcu dostane jakiegoś zawału przez te nerwy, Mam 27 lat i niewiem jak mam sobie z tym radzić bardzo proszę o rade.

marta

Odnośnik do komentarza

Nie martw się nie dostaniesz zawału przez nerwy. To co opisujesz nazywa się syndromem białego fartucha, na widok lekarza podnosi się ciśnienie, skacze puls itd. Wiele osób się stresuje wizytą, oczywiście niepotrzebnie. Stresują się świadomością tego, że może coś wyjdzie, że to lekarz itd. Najlepiej, jeśli masz taką możliwość, staraj się chodzić do lekarzy, którzy nie przyjmują w szpitalach, dużych placówkach, tylko do mniejszych przychodni gdzie jest bardziej po domowemu. Najlepiej jak będziesz szła do lekarza z koleżanką. Rozmawiajcie ale nie o lekarzu czy badaniach, tylko o tym co Was interesuje, np kosmetyki, filmy, itp. Coś, co rozluźni atmosferę. jeśli nie możesz wziąć koleżanki, weź gazetę, książkę, nie słuchaj co mówią inni jakie badania robią, bo to będzie Cię niepotrzebnie stresowało. Jak Cie najdą mysli o lekarzu, powtarzaj sobie, ze to tylko badania jedno z wielu ze to normalne i nie masz sie czego bać. Mozesz powiedziec lekarzowi o swoim stresie, moze rozmowa rozluzni atmosfere.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Mam tak samo, ale nie boję się samego lekarza tylko diagnozy- że mogę mieć coś co wymaga operacji ze znieczuleniem ogólnym lub jakiegoś raka, nawet gdy chodzę do psychiatry mam stracha gdzie wizyta polega tylko na rozmowie.

Pójście razem do lekarza z koleżanką to dobry pomysł. Ja jak nie mam możliwości zabrania kogoś ze sobą to siedząc w poczekalni dzwonię po znajomych i rozmawiam o byle czym byle sobie czymś czas zająć. To naprawde pomaga. A najlepsze uczucie jest po wizycie, wtedy czuję się taką niesamowitą ulge.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Marto zgadzam się z Tarją. Najprawdopodobniej dolega Ci "syndrom białego fartucha". Żeby ograniczyć stres oraz zdenerwowanie najlepiej byłoby zastanowić się czego dotyczą Twoje obawy - czy jest to lęk przed niekorzystną diagnozą, wstyd czy niechęć do rozmowy o intymnych sprawach.
Możesz także na samym początku powiedzieć lekarzowi, że wizyta wywołuje u Ciebie duży stres.
Organizuj wizyty tak, żebyś nie musiała spędzać dużo czasu w poczekalni oraz umawiaj się z lekarzami, których dobrze znasz. Warto także wykonywać ćwiczenia relaksacyjne, które redukują napięcie nerwowe - na przykład ćwiczenia oddechowe połączone z napinaniem i rozluźnianiem mięśni.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Mam to samo tylko na co dzień mam podwyższone ciśnienie, ale mam 50 lat, więc zgodnie z wiekiem, lekarze chcieliby żeby mieć ciśnienie takie jak w wieku 20 lat a tak się nie da.
W gabinecie potrafię mieć 200/120 i lekarze panikują i nie chcą mnie puścić do domu. A ja mam to pod wpływem emocji, b o się denerwuje że będę mieć wysokie ciśnienie a jak jeszcze wiem że mam wysokie to jeszcze bardziej się denerwuje, i tak w kółko. Tez mam z tym problem, tłumaczę lekarzom ale nie rozumieją, nie słuchają...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...