Skocz do zawartości
Forum

Obrażanie przez dawną znajomą a sprawa sądowa


Gość Jaka4

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos dluzszego czasu ja I moi bliscy jestesmy obrazani przez Dawna znajoma ktora teraz mieszka w USA! Ja nadal mieszkam w PL nie chce tego tak zostawic chce wytoczyc sprawe z powodzctwa cywilnego tej osobie bo przekroczyla wszelkie granice!!prosze mi napisac czy to jest mozliwe? Ja tutaj ona tam?bardzo prosilabym o kazda wskazowke!!

Odnośnik do komentarza

co do lokalizacji zależy czy jest na jakiejś wizie, czy w ogóle legalnie tam jest, czy może ma zieloną karte albo już wyrobiła sobie obywatelstwo.
Jeśli posiada obywatelstwo, napewno ma ID card(dowód osobisty) i wtedy ma stały adres zameldowania który można z łatwością znaleźć w WHITE PAGES. www.whitepages.com Trzeba tylko znać imię i nazwisko danej osoby i stan w którym mieszka. Nawet gdy zmieni adres idzie on do white pages.
A jeśli jest nielegalnie-(np. pojechała na wizie, wiza się skończyła a ona tam po prostu została) to może być wszędzie. Wielu nielegalnych mieszka na pokojach u innych ludzi, prywatnie wynajmują mieszkania,pracują na czarno, nie płacą podatków i naprawde trudno ich zlokalizować.Wiesz, nawet jeśli powiedziała Ci gdzie będzie mieszkać w stanach i na ten adres się wyśle jakiekolwiek pismo to nikt nawet nie udowodni że ona je otrzymała bo oficjalnie tam nie mieszka.

no ale napisz w jaki sposób Cię obraża. Czy to jakieś wyzwiska czy to coś poważniejszego np groźby lub zniesławienie?

Odnośnik do komentarza

Opisze sytuacje od poczatku;moj brat spotykal sie kiedys z owa kolezanka jeszcze w Polsce( bylo to 2 Lata temu) moj brat nalezy do takich co lubia czesto zmieniac laski,ok po jakims czasie dziewczyna zostala ze zlamanym sercem Wiem ze to bardzo wrazliwa osoba, od naszych wspolnych znajomych dowiedzialam sie ze po tym wszystkom kompletnie zalamala sie nerwowo przykro mi nawet bylo pozniej ona zaczela wysylac do naszych wspolnych znajomych oszczerzenia przed moim bratem I opis co on jej zrobil!glownie:ze Zniszczyl ja jej zdrowie zycie itd...to wygladalo tak jakby chciala moze sie zemscic przez to nie Wiem padly jakies tam wyzwiska od babiarzy, skur....ynow it'd..jak to wyglada wedlug was?nie bylo grozb.

Odnośnik do komentarza
Gość do jakich czasów

doszło, że osoby nawet nie rozumieją swoich win i jeszcze mają pretensje do tych co piętnują zło,
twój brat rozumiem wykorzystał, przeleciał a ty jeszcze jemu współczujesz, że ona inne przestrzega ?
trzeba w życiu postepować moralnie a nie mieć pretensje do tych co słusznie piętnują np. zdrade

Odnośnik do komentarza

inne kobiety współczują komuś, kogo brat wykorzystał i skrzywdził inną ? żałosne jesteście, a jej trzeba wytłumaczyć co to jest moralność i że tamta ma racje w tym co robi, a pretensje do niej są nieuzasadnione, pretensje trzeba mieć do brata co traktuje kobiety jak mięso

Odnośnik do komentarza

aa to takie sprawy. Myślałam że to coś poważnego, że znajdzie się na to jakiś artykuł .A to nawet nie podlega pod 212 ,bo z tego co piszesz to tylko obmawia go wspołnym znajomym. Nie niszczy jego opinii publicznej ani nic. Tzn.gdyby posunęła się do takiego czegoś że Twój brat by przez te pomówienia naprzykład stracił prace to wtedy można by było coś w tym kierunku zrobić.
Powiem Ci jedno- daj sobie spokój.
Takie rzeczy się zdarzają . On jej złamał serce, ona jest załamana, chce się zemścić więc nastawia wspólnych znajomych przeciwko jemu. Okrutnie postępuje ale jednak prawa nie łamie.

Odnośnik do komentarza

Zdrada, zaliczenie i porzucenie to żadne przestępstwo w świetle PRAWA.
Nie ma tu mowy o moralności tylko o PRAWIE.
To nie India że wrzucą kobiete do ognia czy coś w tym stylu jeśli zdradzi.

Zdrada( w Polsce) -jedynie w małżeństwie jest przesłanką winy małżonka która może dopuścić do całkowitego rozpadu pożycia małżeńskiego.
To jedynie ułatwi rozwód.

Odnośnik do komentarza
Gość dopóki nie

zaczniecie się kierować moralnością, choćby tą tradycyjną (co w przytoczonych Indiach lub krajach islamu a u nas kiedyś) dopóty będzie źle i będą powody do narzekań, żałosne jest to, że wy go nawet nie potepiacie ostro, że zalicza i bierze kolejne i postępuje z nimi jak z mięsem, bo to właśnie jest brak szacunku i traktowanie jak mięso

Odnośnik do komentarza

Jakas, na Twoim miejscu najpierw skonsultowałabym się z jakimś prawnikiem czy jest sens wchodzić na drogę sądową, bo jeśli założysz sprawę w polskim sadzie, będzie miała wymówki, żeby na nie nie przyjeżdzać, obrażanie jest błahą sprawą i takie sprawy będą się ciągnęły latami, więc najpierw skonsultuj się z prawnikiem czy jest sens od razu zakładać sprawe, czy masz dowody, swiadków, masz dowód na to, że to ona itp., czy nie lepiej byłoby to zgłosić po prostu na policję jako nękanie, znieważanie itd., żeby policja może namierzyła tę osobę i zgłosiła to policji tam, która wezwałaby ją na komisariat i po prostu oskarżyła o to co Ci robi. Może to ją trochę przestraszy, bo jeśli ona jest w USA a Ty tutaj, to jest ryzyko, że zmieni adres i nie będziesz miała z nią kontaktu, a co za tym idzie sprawa zostanie założona bez ewentualnego zakończenia.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Ile Ty masz lat?
Jak za wszelką cene chcesz jej dokopać to możesz iść do dobrego prawnika by się upewnić. Nic Ci nie zaszkodzi. Ale jeśli jesteś nastolatką a sprawa jest taka błaha to nie myśl że potraktuje to tak poważnie. Może to uznać za dziecinade jeśli rzeczywiście nic wam nie grozi i nikt poważnie nie ucierpiał.
Jak już wspomniałam wcześniej jeśli chodzi o kk to nie masz na nią nic .Nie jest to przestępstwo karne. Wiem że chodziło CI o powództwo cywilne ale ja zawsze gdy chciałam się na kimś zemścić to najpierw przestudiowałam kodeks karny by sprawdzić czy tej osobie może grozić kara pozbawienia wolności. ( Bo jak ukarać kogoś to najlepiej niech idzie siedzieć albo niech chociaż ma wyrok w zawieszeniu w papierach )
Co do kodeksu cywilnego to znalazłam 2 artkuły które zwróciły moją uwage ale i tak uważam że nic z tego.
art. 23
Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
art. 24
§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Dam Ci przykład:
Dawno temu gdy miałam 13 lat jeszcze gdy mieszkałam na innej dzielnicy miałam problem z taką sąsiadką- starą plotkarą. Uważała się za królową klatki schodowej. Któregoś dnia jej smarkacz(wnuk) zaczął wrzucać śmieci( trawe, gumy do żucia, papierki od lodów) do mojej skrzynki pocztowej,ja przyłapałam go i wydarłam się za niego że jestem niewychowanym małym gnojkiem.
On od razu poleciał na skarge do swojej babci a ta na mnie naskoczyła i zaczęła wyzywać od k. dziwek i najgorszych, tylko dlatego że powiedziałam prawde o jej świętym Dawidku.Cała klatka schodowa słyszała i to nie było jednorazowe zachowanie tylko często . Gdy przechodziłam obok na chodniku to zawsze burknęła coś wulgarnego pod nosem.
Wtedy nikt nie chciał bawić się w Sądy, moja babcia jedynie zgłosiła to do dzielnicowej i skończyło się na ostrzeżeniu- czyli nic.

Gdyby to się zdarzyło teraz to z chęcia bym oskarżyła ją o naruszenie czci i wizerunku. Bo
po 1- zrobiła to PUBLICZNIE-przy wszystkich mieszkańcach klatki schodowej i mogło to wpłynąć na moje dobre imie. Przez nią ludzie by mogli źle o mnie myśleć, naprawde by mogli pomyśleć że jestem K..czy dzi...
po 2- zrobiła to bez powodu. Nie sprowokowałam jej. ( a to też jest ważne)

W Sądzie szczegóły i dowody są najważniejsze.
Napisałaś tylko że Twój brat ją rzucił, złamał jej serce a ona tylko wyzywała go od "babiarzy" i "skur"
Babiarz- .... to żadne wyzwisko
A co do wulgarnych to powiedz dokładnie JAK, nie można powiedzieć że od skur itp... nie ma itp. Trzeba wymienić dokładnie od jakich słów i mieć na to dowody.
No i wracając to tego co wcześniej napisałam- powiedz w jaki sposób - komunikator gg, mail, poczta? i jak często?
I jeśli chodzi o proces to Twój brat też jest winny. Co jak co ale to jego zachowanie wobec niej doprowadziło do tego że ona go teraz wyzywa.
To jest okoliczność łagodząca dla niej- czyli nawet gdyby została ukarana to kara by była lżejszy niż gdyby robiła to bez powodu.

Myślisz że warto się procesować o małe zadośćuczynienie pieniężne które może albo może NIE być przyznane. Więcej wydałabyś na sprawe. Myślisz że warto?
Nie jestem prawnikiem, dopiero się uczę ale jak chcesz to idź do adwokata i się zapytaj. Jestem ciekawa czy powie Ci to samo.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za odp.to sa dorosle osoby okolo 30!ona juz wczesmiej grozila mojemu bratu sprawa A on grozil jej( powklejala I powysylala prywatne wiadomosci do jego znajomych z ostrzezeniem co on jej zrobil)ale to bylo 9 miesiecy temu wszystko bylo ok za do momentu kiedy brat znalazl fotke jej siostry modelki I po prostu napisal ze nie podoba mu sie ona Bo jest nienaturalna I ma obwisly biust zaznaczyl ze nie chce ja obrazic tylko wyraza swoje zdanie! Tamta sie wsciekla I napisala ze teraz nie popusci ze idzie do radcy prawnego itd ze teraz skontaktuje sie z nim jej prawnik!brat sie wystraszyl troche,moje pytanie jak myslisz czy I jak wygladaja takie sprawy?jak sa przeprowadzane skoro ONI mieszkaja na dwoch osobnych kontynentach?

Odnośnik do komentarza

Znajdz jej adres. Idź do adwokata .Opowiedz mu wszystko dokładnie z najmniejszymi szczególami, przedstaw dowody i jeśli weźmie tą sprawe to napisze pozew i jej się wyśle.
A jak to wszystko wygląda to akurat nie wiem, czy dadzą jej jakiś termin kiedy ma się stawić na sprawe czy jakoś inaczej da się to załatwić. Wiem że rozwód można bez wchodzenia na sale sądowej tylko za pośrednictwem adwokata a co do takich spraw to się za bardzo nie orientuję. Prawnik Ci wszystko powie.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...