Plamki krwi po stosunku a ciąża

[Gość zmartwiona12345]

Witam, kochaliśmy się z partnerem w ostatnim z dni płodnych. Nie prowadzę wnikliwego monitoringu swojego cyklu ale próbuję się w ten sposób pocieszać. W pewnym momencie (przed wytryskiem) prezerwatywa zsunęła się i jej czubek został we mnie. Partner bardzo uważnie nałożył ją ponownie. Następnego dnia wieczorem dostrzegłam na swojej bieliźnie ślad krwi. Martwię się, że mogło dojść do niechcianej ciąży. Naczytałam się różnych pseudoźródeł i obawiam się, że ta krew to pierwsze oznaki. Dodam, że kochamy się od niedawna i czasem nadal mnie "pobolewa".

[pink elephant]

jesli prezerwatywy czubek zostal w Tobie i nie bylo wytrysku i nic sie nie ulalo to raczej w ciazy nie jestes predzej to z tych boli, mozesz miec nadzerke stad bol przy podraznieniu i plamienie

[Złośliwa]

niby szanse są małe ale jednak są, najlepiej by było jakbyś zrobiła test po jakiś dwóch tygodniach od tego stosunku.

[Gość zmartwiona1234]

Dziękuję dziewczyny. Niestety, spodziewany termin miesiączki za tydzień, więc jeszcze 7 dni pełnego stresu.

[Gość Komercha]

zawsze mozesz betę zrobić daje wiarygodny wynik po 7-8 dniach od stosunku.

[aanielkaa]

nie stresuj sie bo przez stres Ci sie okres opozni, wg mnie ryzyko jest male bo nie bylo wytrysku w pochwie bez prezerwawtywy i domyslam sie ze nic sie nie ulalo

[Gość zmartwiona1234]

Ulać raczej się nic nie miało prawa, naprawdę staramy się być ostrożni. Wszystko przez to plamienie, to przez nie tak panikuje.

[Gość ZielonaHerbata]

pewnie amsz nadzerke i masz plamienie po stosunku bo penis urazil nadzerke albo plamienie srodcykliczne, nie stresuj sie i nie panikuj bo okres Ci sie spozni ze stresu i dopiero bedziesz sie martwila

[Gość zmartwiona1234]

Dzięki Wam już mi dużo lepiej. Poczekam do dnia spodziewanej miesiączki i jak nie przyjdzie zrobimy test. Myślę, że aż tak płodna nie jestem i z powietrza ta ciąża by się nie wzięła, aczkolwiek minimalne szanse są. Poczytałam trochę forum i wychodzi na to, że takie plamienia dzień po to częsta sprawa.

[Lek. Piotr Raganowski]

Witam Panią,

Proponuję udać się do ginekologa, ponieważ od momentu zapłodnienia do momentu zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej mija zazwyczaj od 9 do 12 dni, wtedy też może pojawić się krwawienie implantacyjne po ok. 7-12 dniach. Związane jest ono z procesem zagnieżdżenia się blastocysty w ciążowo zmienionej, przekrwionej i rozpulchnionej błonie śluzowej macicy. Pomimo faktu,
że krwawienie implantacyjne jak i brudzenie związane z przygotowaniem szyjki do porodu jest objawem fizjologicznym, zawsze wymaga ono dokładnej weryfikacji przez lekarza.
Myślę, że u Pani nie wystąpiło to krwawienie, może być ono objawem poważnych schorzeń m.in.:
- chorób przenoszonych drogą płciową,
- nowotworu narządów rodnych,
- schorzeń tarczycy.
Dlatego radziłbym odwiedzić ginekologa i upewnić się czy wszystko jest w porządku.

Pozdrawiam Piotr

[Lek. Piotr Raganowski]

Oczywiście, nie straszę Pani, bo małe krwawienie w okresie śródcyklicznym, jest może być czymś normalnym. Bez badania nie mogę nic więcej Pani powiedzieć, także proszę odwiedzić ginekologa:)

[muzyka]

no nie wcale Pan Doktor nikogo nie nastraszył...

[Gość zmartwiona1234]

Panie doktorze,
serdecznie dziękuję za odpowiedź! O krwawieniu implantacyjnym czytałam od tamtego czasu mnóstwo i wiem, że moje plamienie nie miało z nim zbyt wiele wspólnego :) Studiowanie różnych ginekologicznych źródeł i pomoc uzyskana tutaj na forum pozwoliły mi się uspokoić. Kilka dni temu zrobiłam test ciążowy (z apteki) i chociaż zdawałam sobie sprawę, że wynik może być fałszywie negatywny(za wcześnie na test) to dodatkowo dodał mi otuchy. Dziś dostałam miesiączkę, dzień po terminie, ale to małe opóźnienie jest spowodowane raczej tym całym niepotrzebnym stresem.
Ta historia zachęciła mnie do wnikliwszego monitorowania swojego cyklu i pogłębianiu podstawowej wiedzy na temat ciała kobiety. W przyszłości będziemy ostrożniejsi.
Zastanawiam się nad wizytą u ginekologa, byłoby to moje pierwsze prawdziwe badanie. Wcześniej w gabinecie ginekologicznym lekarz decydował się tylko na USG.
Pozdrawiam.

[Deanerys]

no to idź do ginekologa, naprawdę to nic strasznego. Wiesz trzeba robić cytologię co roku i inne badania kontrolne. Naprawdę warto się oto za w czasu zatroszczyć