Czy stres związany z długimi staraniami o dziecko wpływa na problemy z zajściem w ciążę?

[Gość be...tt]

Witam, mam 34 lata i mija już 11 m-cy jak nie mogę zajść w ciążę. Wyniki badań tj.: FSH, LH czy prolaktyna są w normie, AMH 2,2(no ale w tym wieku to chyba nie mogę się więcej spodziewać), jeden jajowód częściowo niedrożny, cykle miesięczne b.regularne. Męża (45 lat) wyniki badań nasienia w normie.
Ale teraz z innej strony: Bardzo się z mężem kochamy i wspieramy, ale odkąd postanowiliśmy, że zaczynamy się starać o dziecko to moja ochota na sex zmniejszyła się. Czy ta moja oziębłość może mieć wpływ na produkcję hormonów potrzebnych do poczęcia dzidziusia? Zaznaczę jednak, że mimo mojej lekkiej niechęci uprawiamy sex regularnie, szczególnie podczas dni płodnych, mąż bardzo stara się mnie pobudzać. Rzadziej niż kiedyś odczuwam satysfakcję, ale cieszę się, że mąż jest zaspokojony.
Poza tym chciałam jeszcze zapytać, czy to że wszyscy wkoło dopytują się: no kiedy będzie dzidziuś, a kiedy bocian do was przyleci albo jeszcze gorzej: macanie mnie po brzuchu i mówienie:a tu czemu jeszcze pusto? ma też negatywny wpływ na ten stan rzeczy. Ja bardzo się tymi wszystkimi komentarzami, pytaniami przejmuję i dlatego tak zależy mi na tym by jak najszybciej zajść w ciążę. Wiem, że jak się tak mocno chce to też jest blokada psych. i nie można . No ale jak sobie powiedzieć, że spokojnie masz jeszcze czas, skoro go nie mam. Zawsze jak się kochamy to myślę o dziecku, nie potrafię się zapomnieć.
Proszę o poradę, B.

[Deanerys]

Wiesz co jak mnie ktoś zaczął macać po brzuchu to chyba bym ręce urwała... Stres oczywiście wpływa na możliwość zajścia w ciążę, dlatego najlepiej by było jakbyś nie przejmowała się tymi komentarzami. Wiem, że to nie jest proste, sama jestem w podobnej sytuacji. Ale naprawdę nie przejmujcie się tym, aż tak bardzo bo tak jak mówisz masz blokadę i czujesz presję że kończy Ci się czas. To wszystko wpływa po pierwsze na szanse na poczęcie, po drugie na wasze relację i Twoją radość z seksu. Moim zdanie przydały wam by się wakacje. Wyjedźcie gdzieś razem i przestańcie myśleć, że MUSICIE mieć dziecko, może zostawcie to naturze. Czasami jak się człowiek odstresuje i przestanie skupiać się na tym jednym aspekcie to jest lepiej i ma większe szanse powodzenia. Skoro badania płodności wyszły w normie to za pewne waszym problemem jest presja i stres. Musicie znaleźć jakiś sposób, żeby się odstresować, odciąć od tych wszystkich życzliwych osób i po prostu pobyć ze sobą, rozluźnić się i wyluzować. Nie trać nadziei, na pewno wam się uda, tylko potrzebujecie czasu i spokoju. Trzymam kciuki.

[Złośliwa]

stres może powodować zmiany długości cyklu a co za tym idzie moment owulacji dlatego jesli bardzo się staracie i Ty się stresujesz to przez to możesz nie zachodzić w ciążę

[Lek. Piotr Raganowski]

Witam,

Oczywiście, stres może zaburzać owulację i cykl miesiączkowy.
Próbujcie dalej, bo został Wam miesiąc aby stwierdzić z definicji niepłodność, która jest stanem, w którym zachodzi niemożność zajścia w ciążę pomimo rocznego współżycia seksualnego z przeciętną częstotliwością 3–4 stosunków tygodniowo, bez stosowania jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych.
Proponuję Wam jakiś wspólny urlop. Najlepiej połączony z niewielkim wysiłkiem fizycznym, masażami itd. Może jakieś SPA??
Możecie wziąć na urlop, swój album ze ślubu, zrobić jakiś romantyczny wieczór, przypomnieć stare czasy, zrelaksować się:)
Nie róbcie niczego na siłę.
Jeżeli po tym miesiącu prób nic nie wyjdzie, musicie poszerzyć diagnostykę.

Pozdrawiam Piotr

[PawiePiórko]

masz za duże nadzieje i przez to się stresujesz. A stres jak to stres na nic dobrze nie wpływa. Musicie się odstresować. Zgadzam się z lekarzem, wybierzcie się do spa albo na jakiś urlop to wam obojgu dobrze zrobi

[Kaja]

im bardziej na siłe chce sie zajsc w ciaze tym wieksze prawdopodobieństwo, że jednak się nie zajdzie, tak jest zawsze, jak sie podchodzi z dystansem i na luzie to wieksze szanse. moze za bardzo sie staracie i po prostu nie wychodzi, wiesz presja, stres itp

[Gość KASSSS]

Witaj, oczywiscie długottrwały stres wstrzymuje owulacje co uniemozliwia zajscie w ciąże. Przechodziłam niedawno ciezki okres, pozniej z chlopakiem zaczelismy sie starac o dzidziusia, pol roku sie martwiłam i stresowałam ze ktores z nas jest bezplodne a lekarz mnie uspokajał i po 6i pol miesiaca doczekalismy sie, jestem w ciazy. Mimo stresu.. 6 razy dziennnie potrafilismy sie kochac nawet 8 i tak praktycznie przez pol roku. Niby sie nie zaleca tak czesto ale wkoncu sie udało. No i dodam jeszzce ze jestem duzo młodsza od Ciebie co mogło miec wpływ.Życze powodzeniaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Piękna i Bestia]

musicie się od stresować, może dajcie sobie spokój na pewien czas