Skocz do zawartości
Forum

Nachalna sąsiadka


Gość Natalka25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Natalka25

Cześć, chciałabym zasięgnąć porady co Wy byście zrobiły na moim miejscu, problem jest następujący:
wprowadziłam się do mieszkania po mojej śp Babci. Na początku wiadomo - nikogo nie znałam, nikt nie znał mnie, więc każdy patrzył na mnie zaciekawiony. Mieszkam tu już kilka miesięcy. No i mam problem z sąsiadką. Mieszkam na parterze i mam kota. I kiedyś widziałam jak ta pani macha do mojego Mruczysława cmoka itd. Myślę sobie spoko - może lubi koty. Potem spotkałam ją w sklepie rozmawiała ze mną o kotach, dużo gadała ja wiecej słuchałam, ale tez chetnie rozmawiałam (nie chciałam wyjść na mruka) i oczywiście zaprosiła mnie do siebie itd. Ja niechętna ale sie zgodziłam (myslałam ze powiem ok bede miała chwile to przyjde) i tak sie rozmowa skonczyła. I ta pani nazwijmy ją panią X (ok. 40-45 lat) na drugi dzien wieczorem dzwoni domofonem ze ze swoim Fistasziem czekają na mnie. I dzwoni zebym sie ubierała i przychodziła. No ok, ubrałam, sie bo mi głupio było, poszłam klatke obok. Miala ciastko herbate itd. Ogolnie przyjemnie było. Kot wiadomo jak kot. Dowiedzialam sie ze z mezem sie rozstala corka za granica syn mieszka z dziewczyna rzadko ją odwiedza i takie tam. I tu pojawia sie problem. Bo nasze spotkanie w jej domu trwało i trało. Co chciałam wyjsc to wyciagala jakies albumy zdjecia gazety pamiatki, po prostu masakra, siedzialam tam ze 2 godzin. To nie koniec. Pare dni pozniej domofon - ona z Fistaszkiem do mnie w odwiedziny. Byłam zła bo mój Mruczysław nie lubi nowy kotów no ale wpusciłam ją. Siedziała i siedziała musiałam skłamac ze musze wyjsc po karte do telefonu a była juz 21!! Teraz jest tak samo. Jak mnie widzi ciagle zagaduje, zatrzymuje ja ide ona mnie za reke co słychac i w ogole zatrzymuje mnie pyta o kota kiedy przyjde itd. Chce byc miła bo i ona jest miła ale zbyt nachalna i nie wiem jak mam jej delikatnie powiedziec, ze nie jestem zainteresowana znajomością z nią. Dzisiaj stałam 15 minut za warzywniakiem czekalam az wyjdzie z warzywniaka i ruszy alejką na osiedle wówczas bede mogla wbiec po zakupy. Boje sie ze jak tego nie przerwe to bedzie jeszcze bardziej nachalna i bedzie przychodzila a ja naprawde tego nie chce. Poza tym ona nie pracuje całymi dniami przy oknie siedzi widzi kiedy wychodze i wchodze to mi macha. Miła babka ale bez przesady. Nie moge caly czas uciekac przed nią. Co Wy byście zrobili?

Odnośnik do komentarza

Kobieta czuje się samotna i szuka towarzystwa. Ja nie unikałabym spotkań z nią tylko po prostu bym je ograniczyła, bo szkoda mi kobiety. Mów jej szczerze, że jesteś zmęczona, że chcialabyś iść spać, że się spieszysz itd, ale chętnie do niej jeszcze wpadniesz w wolnej chwili, bo szkoda jej urazić. Nie przejmuj się tym tak bardzo, po prostu bądź z nią szczera, ona na pewno to do ceni, bo im bardziej jesteś milutka i im bardziej dostępna tym ona częściej chce się z tobą widywać.

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że jeśli będziesz milutka, rozmowna i towarzyska, kobieta nie zrozumie, że Tobie to przeszkadza. Jak przyjdzie do Ciebie, powiedz, że milo, że Cię odwiedziła, ale w tej chwili nie możesz poświęcić jej czasu, bo masz swoje obowiązki. Bądź szczera i asertywna. Ludzie obawiają się mówić nie, albo negowac coś bo ktoś się obrazi, a nie chca go urazić, ale jeśli tego nie zrobisz nigdy się od niej nie uwolnisz.

Na pewno szkoda babki, czuje się samotna i może potrzebuje koleżanki, może przypominasz jej córke za którą tęskni i dlatego adoruje Cię swoją osobą, ale musisz ustalić granicę i nie pozwolić sobie wejść na głowe. Jak się mijacie i ona chce Cię zatrzymać, powiedz, że spieszysz się bardzo i ze innym razem porozmawiacie. Na początku będzie może Ci głupio ale po kilku razach ona na pewno się zreflektuje i zastanowi nad tym, że może jej towarzystwo troche Cie przygniotło.

Jak siedzi w oknie nie patrz na nią i nie odmachuj, najlepiej unikaj kontaktu z nią w oknie, bo jak idąc bedziesz zaglądała, to pomysli ze sama ją wypatrujesz. Musisz zachować dystans a z czasem i ona załapie ze ten dystans jest konieczny i ze nie powinna go przekraczać!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

ja tez mam taka unikam jej strasznie po prostu nie zatrzymuje sie tylko dzien dobry i ide dalej jak cos mowi to ide dalej mowie ze sie spiesze i tyle. moze troche nieladnie ale mieszkamy obok siebie dlugo i kazdy sie na nia skarzy ze taki kat z niej wiec nie bede ryzykowala!

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...