Brak kontaktu z mężem pracującym w innym mieście

[Gość Lilia Wodna]

Witam. Kilka dni temu napisałam parę smsów do meża, ktory aktualnie przebywa w innym mieście (taką ma pracę). Mogły go one zdenerwować, bo w tej sprawie suszę mu głowę od dłuższego czasu. Jednocześnie napisałam mu, że w tej kwestii potrzebuje jego wsparcia, zrozumienia i miłości i , że tak naprawdę tylko tego chcę, żebym wiedziała, że mnie rozumie i szanuje moje uczucia.
Rozumiem,że drażniące jest jeśli ktos się ciągle powtarza, ale powtarza, bo oczekuje zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa - a mój mąż nie chce mi takiego zapewnić i wykrztusić z siebie słowa "rozumiem". Tak jakby nie trzymał mojej strony i nie mogłabym na niego liczyć.
W konsekwencji napisanych smsów mąż się obraził. Na żadnego sms nie odpisał, nie odebrał mojego telefonu. Już od kilku dni się nie odzywa. Dziś zadzwoniłam, bo potrzebowałam o coś pilnego zapytać, ale też nie odebrał. Co ja mam robić? Zawsze wyciągam pierwsza rękę. Nie czuję, zebym znacząco zawiniła pisząć smsy, bo ja dopraszam się o zrozumienie, ja napisałam o swoich uczuciach. Jesteśmy małżęństwem, mamy dziecko.
Dodam, że mąż nie potrafi ze mną rozmawiać. Jeśli poruszam tematy, których nie lubi reaguje krzycząc lub wychodzi. Rani mnie tym, a jak mu powiem, że rani to odpowiada, że mnie wszystko rani.
Ja już nie wiem co robić, czy odzywać się, dzwonić pisać ii dopraszać się, żeby odebrał- przecież to uwłacza mojej godności. Już w życiu się poniżałam milion razy, wyciągając rękę.
Niestety do domu wroci przed wiosną. Do tego czasu mam czekać? A gdy wejdzie w drzwi bez słowa znow cierpiec?

[sindy81]

u mnie tez sie tak czasem zdarza mam podobna sytuacje ale zwykle 2-3 dni ciszy i ktores sie odzywa najczesciej ja oczywiscie no ale faceci to duze dzieci jak maja focha to tupną nóżką i koniec

[Gość Lilia Wodna]

No, ale odezwałam się a on nie odebrał. I znow cały dzień ciszy. A może on chce się rozwieźć?

[Gość stara panna idobrze]

a co on Ci tak robi łaskę? Jesteś aż tak od niego zależna, że to Cię tak bardzo dręczy i ma tak duże znaczenie? Bycie z nim Cię nobilituje jakoś?
Takie skojarzenie mi się nasunęło. Olej go. Niech on sobie nie odpowiada.
Skoro jest tak niewrażliwy na Twoje uczucia to próbuj radzić sobie bez niego.

[Gość Lilia Wodna]

Materialnie całkowicie zależna. Mimo wkształcenia nie moge znaleźć pracy. Potrzebne są jeszcze znajomośći, ktorych nie mam... Ale nie w tym rzecz. Masz rację robi łaskę. Wściekł się na mnie, ale bez przesady, żeby go nawet kilka dni nie interesowało co u dziecka...

[dzika nutria]

jakis dziecinny ten Twój mąż. Nie odzywa sie, ok niech sie nie odzywa, jak sie odezwie to powiedz, zeby wynaczyl terminy rozmów, bo nie bedziesz dzwonila jak on nie odbiera niech Ci zrobi rozpiske. Troche sarkastycznie ale moze sie kapnie ze jego zachowanie jest dziwne

[Gość Lilia Wodna]

Nawet napisałam mu sms, z przeprosinami jeśłi go zdenerwowałam. Niestety dalej bez odzewu. Zaczynam zastanawiać się czy to czasem nie koniec naszego małżeństwa.

[inez31]

koniec to na pewno nie. Raczej chce Cię ukarać i wziąć na przetrzymanie, nie dzwoń do niego, pokaż też swój honor.

[Deanerys]

i co tak bedą brać się na przetrzymania... jak w jakiejś zabawie? Przecież to bezsensu...

[Gość współczujący]

taki facet to ostatni egoista jego praca zawsze bedzie ważniejsza niż TY
zostaw go jak najszybciej co to za człowiek ktory nie daje partnerowi poczucia bezpieczeństwa
Pracocholicy to ludzie ktorzy nie potrafia zyć z drugim człowiekiem czasami tylko rozstanie otwiera im oczy ale tez nie wszystkim pomyśl o sobie póki jeszcze JESTEŚ młoda
Znajdz sobie normalnego partnera ktory bedzie z TOBĄ rozmawiał słuchał i po prostu pomagał CI w codziennym życiu
Tylko TY sie liczysz i TWOJE dziecko zostaw tego zapatrzonego w siebie egoiste ,nie patrz na nic co warte jest życie gdy partner kocha tylko siebie Myśl tylko o sobie TY nie trać czasu na takiego człowieka