Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze przy problemach finansowych


Gość ka...il

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem po rozwodzie i sama wychowuje 11 córkę, rok temu otworzyłam działalnosc gosp. , dostałam wsparcie z unii, interes się nie rozkręcił, nie miałam na opłaty, więc zalegam z zusem, na własne utrzymanie zapożyczałam się u znajomych, oprócz tego mam jeszcze resztę kredytu do spłacenia, co teraz jest coraz większym problemem, mam ogromne problemy finansowe, niestabilne dochody, które, jak już coś mam, to nie wiem którą dziure łatac. Przez te wszystkie problemy potraciłam znajomych, na rodzine nie mogę liczyc, Jestem w bardzo złym stanie psychicznym, parę lat temu przeszłam depresje i próbowałam się zabic. Nie mam możliwości pożyczenia pieniędzy na spłatę moich zadłużeń. Nie wiem jak z tego wybrnąc. Dorabiam jak mogę sprzątaniem, ale to wszystko jest za mało. Wszyscy naraz chcą odzyskac swoje pieniążki, to co spłacam w małych ratach, nikogo nie zadawala, jestem straszona sądami. Boję się, że przyjdzie dzień, znowu w targnę na swoje życie.

Odnośnik do komentarza

może ogłoś upadłośc firmy, szukaj pracy jakiejkolwiek, moze jedz za granice, popros o pomoc mopr, moze porozmawiaj z kierownikiem banku o wstrzymanie rat kredytu, albo sprzedaj samochod czy cos, co moze Cie troche odciążyć. samobójstwo to zadne rozwiązanie, zostawisz samą córkę na pastwe losu i kredyty spadną na nią? Nie wolno Ci tego zrobic!! Idz do psychologa zebys nabrała siły do walki i staw czoła problemom, uda Ci sie!

Odnośnik do komentarza

jak spłacasz i wykazujesz chęć spłaty to sąd nie będzie się w to mieszał. Jakbyś się uchylała to tak, ale jak spłacasz to jw. Ale jest jedno ale: jeśli masz kredyt w banku to banki w Polsce są ponad prawem.Nie spłacając kredytu narażasz się na to, że bank wystawi bankowy tytuł egzekucyjny i sam ten tytuł już z reguły dostaje klauzulę wykonalności (sąd nie sprawdza zasadności ! tylko nadaje klauzulę). Nie jest sprawdzana zasadność kierowania do windykacji takiego kredytu, więc o spłatę tego zadbaj.
Jeśli jest inaczej, niech mnie ktoś poprawi, ale z tego co wiem to banki niestety w Polsce mają tak duże uprawnienia:(

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc ja nie znam się na prawie i administracji, nie wiem jak to funkcjonuje w Polsce, jakie sa prawa, mozliwości i ogólne realia, ale powiem Ci tylko jedno - nie rób głupstw. Jesteś w trudnej sytuacji, nie powiem. Kredyty, długi - to na pewno nic przyjemnego. Ale uwierz, że samobójstwo, nie jest żadnym rozwiązaniem. Co zrobisz dziecku? Dlaczego chcesz je tak skrzywdzić, osierocić? Co te biedne dziecko jest temu winne? Nie wyszło z biznesem? Trudno, żyje się dalej. Nie Ty pierwsza nie Ty ostatnia. Zgłoś się do ośrodka pomocy rodzinie, zapytaj jakie prawa Ci przysługują, poproś o pomoc rodzinę, przyjaciół, powiedz jaka jest sytuacja, moze neich się zrzuca na kredyt a Ty bedziesz im spłacała raty choćby dożywotnio, ale bedziesz, bo lepiej spłacac przyjaciołom niz odwlekać raty w banku. A co z ojcem Twojej córki? Może on by wspierał dziecko, pomagał by finansowo utrzymać córkę, jeśli nie ma takiej możliwości, staraj się o zasiłki, skorzystaj z porady adwokata co robić. Targniesz sie na zycie i nie dosc ze osierocisz dziecko to jeszcze dlugi na nia moga spasc, bo przeciez ktos te pieniadze musi splacic. Zastanow sie czy to ma sens, bo wg mnie najmniejszego nie ma!!! Ostatecznie niech sprawa trafi do sadu, powiesz jak jest, trudno niech Cie skażą moze dostaniesz jakies prace społeczne czy cos. Przeciez musi byc jakies rozwiazanie, jakies wyjscie z sytuacji, ludziom sie noga podwija, tak sie zdarza, ale to nie powod zeby myslec o samobojstwie. Masz dla kogo żyć, zobaczysz ze za jakis czas ten problem sie rozwiąże. Może zastanow sie nad wyjazdem za granice, tam mozna lepiej zarobic, jako opiekunka osob starszych - czasem sa ogłoszenia, ze poszukują. Nie postępuj zbyt pochopnie, przecież to nie Twoja wina, że tak wyszło. Skonsultuj sie z adwokatem co on radzi i umów sie z psychologiem, aby zyskac wole walki i odpedzic te glupie mysli! Wygrasz walke jak podejmiesz rekawice, tylko nie poddawaj się!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

wcześniej bym odpisała ten pierwszy wpis, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze o tym portalu.
NA Tokfm są podcasty audycji Rozmowy o pomaganiu i tam jest o tym, co czują dzieci osób, które odebrały sobie życie. Takie dziecko przez całe życie myśli, że mama/tata nie kochał mnie na tyle, żeby dla mnie żyć. Wiesz, jakie to jest uczucie? Mogłabyś to zrobić córce?

Trzymaj się, walcz. W większym mieście zarobisz nawet sprzątaniem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...