Mogło dojść do zarażenia czy zwariowałem?

[michal_michal]

Cześć,

piszę do Was z dziwnym problemem, który mnie mocno trapi. Otóż, niedawno byłem u lekarza, który badał mi znamiona i jedno z nich zalecił usunąć. Aby ułatwić znalezienie tego pieprzyka dla chirurga nieopodal znamienia nakleił nalepkę i zrobił tego miejsca zdjęcie. Niestety lekarz nie wzbudził we mnie zaufania, był oschły a ja jestem zwolennikiem pozytywnej atmosfery. Jak wyszedłem to zaczęły mnie nawiedzać myśli w stylu: czy pod tą nalepką mogła być jakaś zakażona igiełka czy coś innego z HIV czy HPV albo z czymś innym i mogło mnie to zarazić. Zacząłem to miejsce przeglądać, znalazłem jakąś krostkę i jeszcze mocnej mnie to dobiło, później zaczęła mnie boleć ta ręka i jakieś dziwne symptomy mnie nawiedzały. Ciągle myślę o tym i pytanie do Was, czy to jest możliwe, że mogłem się zarazić czy moja wyobraźnia dodaje sobie i mam jakieś zaburzenia psychiczne?

[mgmg]

Wyobraźnia

[michal_michal]

2 godziny temu, mgmg napisał(a):

Wyobraźnia

Mój mózg tego nie akceptuje i ciągle jakieś czarne scenariusze tworzy, na chwile jest ok ale za chwile znow powracaja te mysli. Poza tym ciagle wracam myslami do tej krostki i mam w glowie juz ze to po wkluciu czegos...

[ka-wa]

Sam podejrzewasz u siebie hipochondrię, więc nie zakładaj tematów ze swoimi obawami, bo to nic nie da, tylko wybierz się do psychiatry. 

Innej drogi nie ma, musisz się leczyć.