Skocz do zawartości
Forum

Małżeństwo kryzys


Gość angelbyangel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość angelbyangel

Witajcie. Jest pewna sprawa która nie daje mi spokoju, już sama nie wiem czy mąż ma rację i czy taki związek ma sens. Ogólnie długo by opowiadać więc w skrócie mieliśmy kryzys który trwał dwa lata można by powiedzieć że trwa dalej .. zaczęło się po niedługim czasie kiedyś zamieszkaliśmy z jego rodzina aczkolwiek teściami i siostra.. w każdym bądź razie małymi krokami wychodzimy z kryzysu. Choć są osoby które proboja namieszać w dalszym ciągu między nami i zrobić wszystko byśmy nie byłi razem. Moje pytanie odnosi się do tego co uważacie .. mąż się zawziął i stwierdził że nie będzie ze mną nigdzie wychodził jeździl.. mamy dzieci i zabiera je na wycieczki mnie wtedy zostawia sama a jak ja gdzieś się wybieram i proponuje wspólne wyjście on odmawia .. ostatnio stwierdził ze on nie b dzie ze mną nigdzie jeździł i się denerwował bo jestem slimok i mnie nie zmieni ale to akceptuje .. dlatego on sobie jeździ sam z dziećmi czy sam na imprezę czy do znajomych  i ja sobie mam jeździć chodzić również sama .. mówi że to akceptuje ale go denerwuje więc nie będzie tego robił. Nie wiem czy się myle ale czy gdyby akceptował to właśnie mimo wszystko nie chciał by jednak razem spędzać tego czasu?

Odnośnik do komentarza

Dość chaotycznie napisane i za mało szczegółów by odpowiedzieć na pytanie. 

Co to był za kryzys podczas mieszkania z jego rodziną? O co poszło, bo domyślam się konfliktów? Co takiego sie działo podczas Waszych wspólnych wyjść? Co to znaczy, że jesteś slimok?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Javiolla napisał:

Dość chaotycznie napisane i za mało szczegółów by odpowiedzieć na pytanie. 

Co to był za kryzys podczas mieszkania z jego rodziną? O co poszło, bo domyślam się konfliktów? Co takiego sie działo podczas Waszych wspólnych wyjść? Co to znaczy, że jesteś slimok?

Slimok - debil ,głupek, głąb, niezrównoważony psychicznie

Odnośnik do komentarza

Dawniej ślimok mówiło się na nierozgarnięta osobę, slamazare, taka co wiecznie coś gubi itp. 

Na debila, glaba czy niezrownowazonego inaczej się mówiło. Nie będę cytować.

Ślimokami są np. ponad 20 letnie dzieci, które nie potrafią same załatwić urzędowych prostych spraw tylko ciagna ze sobą do urzędu któregoś z rodziców, bo one ani be ani me.. za to w tiktokach i slangach to o ho ho. Dobrze starsi mowia, że millenialsi.. nie trzeba chyba kończyć. Każdy starszy wie o co chodzi.

 

Odnośnik do komentarza

W takim razie brakuje jeszcze odpowiedzi na te pytania: Co to był za kryzys podczas mieszkania z jego rodziną? O co poszło, bo domyślam się, że o konflikty (z kim i o co)? Co takiego sie działo podczas Waszych wspólnych wyjść, że zostałaś nazwana slimokiem? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...