Skocz do zawartości
Forum

Moja mama nie chce wyprawić stypy po cioci.


Gość Ja-

Rekomendowane odpowiedzi

Ciocia, nestorka rodu dożyła 93 lat, była osobą religijną i udzielającą się poniekąd w życiu miasta. Całe życie pracowała na siebie, była też hojna w stosunku do innych. Miała potrzebę pewnej elegancji... Rodzinie nie chce się wyprawiać stypy, trochę mi przykro z tego powodu i zastanawiam się, czy stypa tradycyjnie wynika z potrzeby bliskich - pocieszenie, wspomnienie zmarłej czy to bardziej forma oddania czci. W tym wypadku moja ciocia była osobą lubiącą kontakty towarzyskie, a do tego lubiącą elegancką oprawę ważniejszych wydarzeń. Wg was ma to znaczenie?

Odnośnik do komentarza

Myślę że stypa raczej jest dla ludzi nie z rodziny. Aby wspominać zmarłą. Jak osoba była dla ludzi i sama organizowała przyjęcia to to jest takie ostatnie przyjęcie które w jej imieniu organizuje rodzina. Tak jak pisałam u mnie w regionie nie ma styp, ale po pogrzebie zaprasza się bliska rodzinę która przyjeżdża z daleka jak i ta z bliska. Tak po prostu z gościnności. Rozmawia się wtedy o zmarłej osobie i się na wzajem tak jakby wspiera. 

Odnośnik do komentarza
Gość Doświadczony

Dwa lata temu byłem na stypie urządzonej przez ciocię. Stypa pa babci. Razem ze mną było 18 osób. Rozpoczęła sie o 18tej. Do pierwszej w nocy były dwa razy interwencje straży miejskiej i raz policji. Konkubent babci do dziś siedzi w więzieniu za pobicie policiantki. Wujek stracił oko. Ciocia ktora urządzała stypę miała już trzy operacje. Na kręgosłup. Stół złamał sie tuż po północy. Podpalenie drzwi sąsiada nastąpiło przed pierwszą. Moja kuzynka Aurora dalej leczy się z w poradni psychiatrycznej. Dwa razy była w szpitalu. Jej truma była tak silna, że prawdopodobnie zostanie jej na zawsze. Ja sam straciłem dwa zęby z przodu a po szyciu mam normalnie zajęczą wargę. Dostałem dwa lata za wyrywanie wujka z rąk oficera policji. Odsiedziałem 13 miesięcy i mam warunek.

Powiem tak. Twoja mama to mądra kobieta jest. Niezależnie jak fajna była babcia. Zero styp.

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.09.2022 o 22:56, Gość Ja- napisał:

Rodzinie nie chce się wyprawiać stypy, trochę mi przykro z tego powodu i zastanawiam się, czy stypa tradycyjnie wynika z potrzeby bliskich - pocieszenie, wspomnienie zmarłej czy to bardziej forma oddania czci. W tym wypadku moja ciocia była osobą lubiącą kontakty towarzyskie, a do tego lubiącą elegancką oprawę ważniejszych wydarzeń. Wg was ma to znaczenie?

Stypa wynika raczej z tradycji. Nie sądzę by stypa miała formę pocieszenia i wsparcia. Raczej każdy przychodzi sie najeść i odchodzi... przynajmniej w Polsce. Za granicą... gdzieniegdzie można spotkać stypy w domach, ze zdjęciem zmarłego, opowiadaniu o nim, pocieszaniu najbliższych, ale u nas czegoś takiego nie spotkałam na żadnej stypie! Na obiedzie i ciastku (a często tez przy alko) z rodziną oddaje się cześć zmarłemu? Nigdy czegoś takiego nie widziałam ?  a Ty? A moze nie wyprawia stypy bo to cholernie drogi interes? Sam pogrzeb to droga sprawa, niestety zasiłek pogrzebowy nie wystarczy. Rodzina musi wyłożyć kupę kasy by zmarłego pochować. Wiem bo ojca chowałam. Wtedy jeszcze zasiłek pogrzebowy pokrywał większość pogrzebu, teraz.... nawet połowy nie pokryje. A weź tu jeszcze płać za lokal, obiad, ciastko... Nie stypa jest najważniejsza, a pożegnanie zmarłego, obecność na pogrzebie i mszy. Jak dla mnie to stypy nie musi być, nawet osobiście za nimi nie przepadam, bo stypa nie jest dla zmarłego, ale dla uczestników pogrzebu, by sie najedli i napili po "męczącym" pogrzebie ? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...