Skocz do zawartości
Forum

Wątpliwości co do związku


Gość Adam

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, na początku powiem, że to mój 1 post na forum, trochę się zastanawiałem czy zasięgnąć rady/pomocy. Mam 24 lata i od 2 lat jestem w związku. Zacznę od tego, że jestem wzrokowcem, jak poznawałem dziewczynę, bardziej mi się podobała niż aktualnie. Teraz widzę wszelkie niedoskonałości i to jak zmienił mi się gust jeśli chodzi o kobiet. Może powiem co nie co o dziewczynie, jeśli chodzi charakter jest miła, pomocna, wiem, że mogę na nią liczyć itp. natomiast wraz z dłuższym stażem związku zauważyłem jak przestała o siebie dbać, przede wszystkim chodzi o wagę, w ciągu 2 lat przytyła z 10-15 kilo a tutaj już widać różnicę (z każdą dziewczyną którą byłem to tyła po ok. Roku). Doszło do tego, że jest grubsza ode mnie o 10 kilo. Próbowałem jej delikatnie mówić żeby lepiej się odżywiała, poszła na siłownię, mówiła że pójdzie ale koniec końców nie poszła. Tak samo mówiła, że chce schudnąć ale nic nie zrobiła w tej kwestii. Doszło to do takiego stopnia, że wspólny seks jest tylko aby zaspokoić nasze potrzeby, nie ma w nim jakiejś większej czułości jak kiedyś, na domiar złego już nawet nie podobają mi się jej piersi (to jest to o czym wspomniałem na początku, że zmienił mi się gust) ona ma duży rozmiar a mi jednak podobają się mniejsze.

Wiem, że pewnie będą komentarze, że jestem powierzchowny, pod pewnym względem to jest prawda, ale chyba jednak każdy by chciał aby w jakimś stopniu druga połówka się podobała. 

Odnośnik do komentarza

Napisałeś, że podobała Ci się na początku, nie było mowy o miłości. Może w tym sęk. Jesteśmy powierzchowni w sytuacjach gdy nie mamy dostatecznego zaangażowania emocjonalnego. Podobała Ci sie i co dalej? Byłeś z nią dla seksu, dobrego samopoczucia ogólnie, pochwalenie się przed innymi? Czy po to by zostać z nią na całe życie i mieć z nią dzieci? 

To istotne pytania, bo dadzą obraz tego co Was tak naprawdę łączyło i czy zostało zbudowane na dobrym fundamencie czy to tylko lichy szałas ?  Jeśli to drugie, to może po prostu nadszedł czas by się rozstać?

Nadmieniam, że w żadnej sytuacji nie usprawiedliwiam Twojej partnerki. Coś musiało spowodować, że tak drastycznie przytyła. Może zajadała jakieś smutki, problemy... może ukryte przed Tobą a jednak powiązane z Tobą. Może powinna udać sie na terapię, do psychodietetyka, gdziekolwiek. Jeśli nie widać chęci zmiany siebie, to w sumie nie ma sensu dalej ze sobą być. 

Załączam cytat, który być może da Ci do myślenia w kwestii wyboru partnerki życiowej na przyszłość. 

"Mężczyzna kocha nie samą kobietę, a swój stan przy niej. Swoje samopoczucie.
Dlatego Prawdziwa Kobieta nie musi być najładniejsza, najinteligentniejsza i odnosząca sukcesy w życiu społecznym. Prawdziwa Kobieta obdarowuje mężczyznę przede wszystkim stanem, a nie mądrością, nie pięknem, nie ciałem, nie sukcesami. Kobieta, która stwarza u mężczyzny szczególny stan – męski, zawsze będzie kochana. Stwarza ten stan, rozkoszując się towarzystwem swojego mężczyzny i podziwiając go. Ten szczególny stan zawsze będzie przyciągał go jak magnes".

 

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...