Uzależnienie od narkotykow

[ola.aleksandra]

Mam pytanie i chodzi tu o uzależnienie od mety zaczełam to robić jakieś 5 miesięcy temu robie to codziennie i coraz bardziej bez dłuzszego czasu nie zrobienia tego poprostu nie czuje sie soba, potrafie być okropnie nerwowa i mówię sobie ze dzisiaj nie siegne to po ale i tak to zrobie, ciagle mam w glowie ze mam problem z tym a z drugiej strony myślę ze to nic takiego bez problemu z tym skończę jak będę chciała. Cieżko mi sie dogadac z kims bez tego bo nie potrafie sie sensownie wypowiedzieć, nie siegnelam po to z problemow tylko chcialam spróbować a teraz nie umiem bez tego byc i tu moje pytanie czy odizolowanie sie od takich znajomych pomoze mi samej wyjść z tego? z gory dziekuje za odpowiedz 

[Gość Gosc]

Odizolowanie się od tych znajomych oczywiście ściągnie odrobinę pokusy z ciebie. 

A tak to odstawienie mety to ciężka sprawa. To nie marihunaju gdzie za korzystanie z tej używki przyjdzie nam zapłacić niską cenę. Z meta to odrazu dostajesz w zestawie pełne uzależnienie i fizyczne i psychiczne więc sugerowalbym zaczac jak najszybciej odstawiać bo później będzie tylko trudniej.

[Javiolla]

W dniu 8.06.2022 o 01:53, ola.aleksandra napisał:

myślę ze to nic takiego bez problemu z tym skończę jak będę chciała.

To skończ i tyle, po co ten wątek?

W dniu 8.06.2022 o 01:53, ola.aleksandra napisał:

nie siegnelam po to z problemow tylko chcialam spróbować a teraz nie umiem bez tego byc i tu moje pytanie czy odizolowanie sie od takich znajomych pomoze mi samej wyjść z tego? z gory dziekuje za odpowiedz 

Czyli jednak nie skończysz bo już wpadłaś w uzależnienie. Myślę, że samo odizolowanie na tym etapie już nie pomoże. Trzeba to było zrobić na samym początku. Proponuję zadzwonić do Monaru, pomogą, doradzą.