Skocz do zawartości
Forum

Jak naprawić zepsuta relacje?


Gość Ela

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu pokłóciłam się z chłopakiem i złamałam dane wcześniej słowo - oskarżyłam go (naprawdę nieistotne o co, chodzi o sam fakt oskarżenia). Obiecałam mu przy wcześniej kłótni że nie będę go już nigdy o nic oskarżać, ale w przypływie negatywnych emocji poniosło mnie. Stwierdził że nie da nam szansy by to naprawić, bo będę robić tak ciągle - obwiniać go. 

Nie pomaga fakt ze przemyślałam wszystko, zreflektowalam się, dostrzegłam swoje błędy i egoistyczna postawę. Przeprosiłam, przyznałam się do bledu. Ale nie mam szansy, możliwości udowodnienia tego. 

Więc moje pytanie brzmi, jak poprowadzić z nim rozmowę by zmienił zdanie i dał nam szansę? Uprzedzę komentarze, nie było żadnej zdrady z żadnej ze stron. 

Odnośnik do komentarza
Gość prawiczek41

według mnie nie ma możliwości naprawy niczego, bo baby sobie ułożyły taką strategie ze mezczyni musza odpowiadac za to ze mysla o seksie, a baby to lubia ze mezczyzni mysla o seksie, żeby ich wykorzystywać

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość prawiczek41 napisał:

według mnie nie ma możliwości naprawy niczego, bo baby sobie ułożyły taką strategie ze mezczyni musza odpowiadac za to ze mysla o seksie, a baby to lubia ze mezczyzni mysla o seksie, żeby ich wykorzystywać

Frajer I parówa 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Ela napisał:

Więc moje pytanie brzmi, jak poprowadzić z nim rozmowę by zmienił zdanie i dał nam szansę

Nie przeprowadzać rozm. Pogodzić sie z faktem, potraktować jak lekcje życiowa, wyciągnąć wnioski i nie popełniać tych błędów nigdy więcej. Skoro wcześniej obiecałaś to powinnaś dotrzymać. Jeśli masz problem z emocjami to zapisz sie na terapie, jeśli jesteś nerwowa to do psychiatry po antystresy. Ile razy można dawać szanse? Ja wychodzę z założenia, ze ostrzegam raz, daję szanse jedną, a drugiej już raczej nie ma.... Teraz daj sama sobie szanse na lepsze relacje z następnym chłopakiem. Zrób coś ze sobą. 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.03.2022 o 15:49, Gość Ela napisał:

Jakiś czas temu pokłóciłam się z chłopakiem i złamałam dane wcześniej słowo - oskarżyłam go (naprawdę nieistotne o co, chodzi o sam fakt oskarżenia). Obiecałam mu przy wcześniej kłótni że nie będę go już nigdy o nic oskarżać, ale w przypływie negatywnych emocji poniosło mnie. Stwierdził że nie da nam szansy by to naprawić, bo będę robić tak ciągle - obwiniać go. 

Nie pomaga fakt ze przemyślałam wszystko, zreflektowalam się, dostrzegłam swoje błędy i egoistyczna postawę. Przeprosiłam, przyznałam się do bledu. Ale nie mam szansy, możliwości udowodnienia tego. 

Więc moje pytanie brzmi, jak poprowadzić z nim rozmowę by zmienił zdanie i dał nam szansę? Uprzedzę komentarze, nie było żadnej zdrady z żadnej ze stron. 

Wytłumacz dokładnie co zrozumiałaś, pracuj nad sobą i zapytaj czy po prostu możecie utrzymywać narazie kontakt na stopie koleżeńskiej i pokażesz mu, że to nie tylko pusta słowa a czyny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...