Skocz do zawartości
Forum

Moj chłopak nie dba o mnie...


Gość Lzuo

Rekomendowane odpowiedzi

Nie oceniajcie mnie. Jego ex miala wszystko. Może nie byla super traktowana ale miala finansowo wszystko. Dzieki niemu stanela na nogi, zaczela godnie zarabiać i miala co chciala. To piękne perfumy, to bielizne, to laptopa czy telefon czy inne gadzety. Wydal na nia mnostwo kasy. Siedziala bez pracy  albo z praca za tzw grosze to wysylal jej kase. Na mnie jej nie wydaje. O ile za jedzenie czy czynsz " moze zaplacic, nie ma problemu"  o tyle gdy widzi ze grosz mi wpadnie to zaraz bierze ode mnie połowe. Jak ostatnio... Ja zarobilam 1200zl,on 3000 a i tak wzial 700 ode mnie bo 100zl dodatkowo na jedzenie choc wspomnę ze on duzo je a ja nie. Przez rok czasu zadnego prezentu, bo niby kasy nie ma. Gdy ja ma, to nie pomysli by cos mi  kupic. Szczytem jego prezentow jest kupienie mi tanich czekoladek raz na jakis czas. Gdy mu wypomniałam to powiedzial z oburzeniem:a co tylko to sie dla ciebie liczy? Pieniazki? Jak mu mowie : chyba dla twojej ex, bo jak widac w chwili malego kryzysu w dupsko cie kopnela a ja otarlam sie z toba o bezdomnosc i odrzucilam kilku bogatych adoratorow, i zadna by tak nie zrobila - to zamyka morde... 

Nie chodzi o sam fakt kasy ale adoracje. Czuje ze nie jestem przez to dla niego wazna. Moje koleżanki mowia to samo. Co rusz od swoich chłopaków maja wyjazdy na wycieczki, pomoc finansowa, prezenty roznego rodzaju heh a ja przez rok nie dostalam nic.  Nie chce wymuszac na nim nic placzem itp, ale tez nie chce robic tak, ze odsune sie i nie bedzie seksu bo wtedy wiem ze moze pojsc na dziwki albo znalezc kochanke... Juz kiedys tak bylo. Nie wiem czy macie jakis pomysl, jesli nie to chyba zostaje mi odejść 

Odnośnik do komentarza

W szczególności zastanowiłbym się nad przepracowaniem tej relacji.... nie znam całościowo waszej historii, ale z tego co piszesz to mam pewne przypuszczenie, że obydwoje macie ambiwalentny stosunek do siebie, a cała relacja wydaje się być bardziej oparta na lęku, niżeli na dawaniu sobie wzajemnego poczucia bezpieczeństwa i szacunku.

 

Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Gość anonim napisał:

W szczególności zastanowiłbym się nad przepracowaniem tej relacji.... nie znam całościowo waszej historii, ale z tego co piszesz to mam pewne przypuszczenie, że obydwoje macie ambiwalentny stosunek do siebie, a cała relacja wydaje się być bardziej oparta na lęku, niżeli na dawaniu sobie wzajemnego poczucia bezpieczeństwa i szacunku.

 

Przecież to blachara jest 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość anonim napisał:

W szczególności zastanowiłbym się nad przepracowaniem tej relacji.... nie znam całościowo waszej historii, ale z tego co piszesz to mam pewne przypuszczenie, że obydwoje macie ambiwalentny stosunek do siebie, a cała relacja wydaje się być bardziej oparta na lęku, niżeli na dawaniu sobie wzajemnego poczucia bezpieczeństwa i szacunku.

 

Wiesz powiem Ci, ze ex traktowal gorzej ode mnie. Zdradzal ja, krzyczal na nia itp. Ze mna tak nie jest, chociaz moze to przejaw zaangazowania wlasnie, te krzyki, w sensie :wywoluje w nim emocje a ja nie?. No nie wiem

Mnie tez oszukuje, ale chyba rzadziej niz ją. W domu robi wszystko, od tamtej oczekiwal ze ona bedzie prowadzic dom, a mi mowi czy do innych ze nic nie musze, bylebym była. A moze przeanalizowal sobie ze lepiej materialnie nic nie wnosic i lepiej traktowac? On jest wyrachowany. Na początku szalal za mna - tak mowia jego koledzy i korespondencja na whatsupie to potwierdza. Wkurzal sie gdy nie odbieralam telefonu, siedzial struty, cisnienie mu skakalo, nawet mial pomysl zeby przyjsc do mnie i stac pod domem ?. Byl cholernie zazdrosny. W sumie do tej pory jest. 

Ale i traktuje mnie na zasadzie wzajemnosci, co ja jemu to on mi. Tamta mu nic nie dala a dawal, a mnie pyta czy ja mu cos dalam zeby oczekiwac i oczywiście moje argumenty powoduja milczenie. Jemi zawsze wszystko sie podoba na wszystko sie zgadza, Z ex tak nie bylo,mial swoje zdanie, a tutaj jest tak ze mi zostawia podejmowanie decyzji odnosnie wszystkiego, byc moze to  przejaw obojętności wlasnie jak mowisz, nie wiem. Nie przeszkadza mu to ze wlozyl w nia tyle kasy a tu jakies pretensje. 

Ona odeszla przy pierwszej okazji w perfidny sposob. Udawala ze jedzie na leczenie a pojechala na wakacje z innym za pieniadze mojego i po powrocie powiedziala ze to koniec, ze TO ON MA SIE ZMIENIC, ZE JEGO WINA, ZLY CHARAKTER MA. Ona egoistka nigdy się nim nie przejmowala. Moj juz na początku mowil, ze gdyby  mnie poznał wczesniej to od razu by tamta zostawil. Ale jego slowa tez sie nie licza bo jak sam mowil-wie co powiedziec by zbajerowac. Nigdy nie wiadomo kiedy jest szczery. I jeszcze sie dziwi zr mu nie ufam w 100% skoro mnie oszukal tyle razy. Na logikę - jestem lepsza od jego ex pod kazdym wzgledem. Z drugiej strony - on tez ma wiele wad i taki ideal jak ja nie bardzo do niego pasuje, a zazwyczaj ludzie dobieraja sie na podobnym poziomie i bardziej ufaja tym ktorzy sa do nich podobni, hmm. Nie zebym sie wywyższała, nie bede rozwijać tematu. On mi mowi jak mnie kocha jak mu zalezy,ale z tamta tez tak bylo, jak odeszlam to byl szal, szukal mnie wszędzie, byl wsciekly, chcial sie zabic, ku porownaniu za ex nie szalal tak, nie jechal za nia, jakis kontakt mieli ale nie walczyl a tu tak, wrocilam i co, zero zmiany. 

Odnośnik do komentarza
Gość Gosc dania

Mnie zastanawia jak dacie rade zyc w takim trojkacie? On, ona I Ty. No, o jedna osobe tu jest za duzo.

Skad Ty tyle wiesz o bylej? Albo sie buduje relacje z osoba z ktora sie jest, albo nie. Chyba, ze lubicie taki tlum w zwiazku.

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.02.2022 o 13:44, Gość Lzuo napisał:

Czuje ze nie jestem przez to dla niego wazna.

Do tego pieniądze nie są potrzebne. Wyczuwam brak dobrych relacji w związku, brak komunikacji, brak bliskości. to się pielęgnuje w każdy możliwy sposób, nie tylko materialny. Gdy następnym razem wyjedzie z tekstem, że liczą sie tylko pieniążki to właśnie powyższe mu powiedz. Budujcie wzajemne relacje oraz pielęgnujcie bliskość w sposoby niematerialne. 

Jeśli to jest niemożliwe do zrealizowania to warto przemyśleć sens związku. 

Ponadto nasuwa mi sie pewna refleksja dotycząca partnera. Jej dawała wszystko, rozpieszczał do przesady, ona to z pewnością wykorzystywała. Możliwe, że teraz popadł z jednej skrajności w drugą i teraz skąpi, aby kobieta go nie wykorzystywała. Trzeba by z nim o tym szczerze pogadać (spokojnie, z miłością a nie krzykiem, wypominaniem ? ) , bo jeśli się zablokował po ex i sobie teraz postawił taki mur w stylu "nie dam się wykorzystywać materialnie" to ma facet problem.  

Tak więc najpierw zadbajcie o Waszą komunikację i bliskość, bo wyraźnie szwankuje ?  

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.02.2022 o 17:07, Gość Lzuo napisał:

Wkurzal sie gdy nie odbieralam telefonu, siedzial struty, cisnienie mu skakalo, nawet mial pomysl zeby przyjsc do mnie i stac pod domem ?. Byl cholernie zazdrosny. W sumie do tej pory jest. 

Czyli ma niskie poczucie wartości i ważności. To jest podłożem zazdrości i zaborczości. Jeśli już teraz taki jest to wiedz, że z wiekiem i stażem związku to się będzie pogarszać. 

W dniu 8.02.2022 o 17:07, Gość Lzuo napisał:

TO ON MA SIE ZMIENIC, ZE JEGO WINA, ZLY CHARAKTER MA.

Może coś w tym jednak było ?  może niekoniecznie zły, ale na pewno do zmiany !

W dniu 8.02.2022 o 17:07, Gość Lzuo napisał:

igdy nie wiadomo kiedy jest szczery.

Nie wiadomo czy szczery, oszukuje, zazdrosny, chciwy/skąpy, krzyczy i co tam jeszcze było... zapytam więc: po co z nim jesteś? Jak sobie wyobrażasz wspólne życie za 10.... 30 lat? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...