Sylwester samenu w rodzinnym mieście, brak chłopaka

[oola_00]

Miałam spędzić go z kolegami w akademiku, ale oni raczej będą u siebie w domach. Znajomych mam właśnie w internacie, na studiach. Ale ci ze studiów to raczej u siebie będą, u swoich rodzin, kolegów. W rodzinnym mieście nie mam z nikim rozmawiać, ze względu na odrzucenia ze strony rówieśników które były pod koniec podstawówki i trwały gimnazjum, w szkole średniej mało zagadywałam do ludzi z tego powodu. Przytlacza mnie jeszcze brak chłopaka, 22 lata kończę na początku nowego roku, a do tej pory nie byłam w związku. 

Co robić? 

[Gość wer]

nic. ja też mam 22 lata i też będę spędzał sylwka sam w akademiku ? jakie to ma znaczenie

[Gość Mam 28 lat]

Jesteś młoda ja też nigdy nie byłam w związku a jak widzisz jestem starsza. Koleżanek nie mam w ogóle a sylwestra spędzam z rodzicami i dobrze mi z tym. Nic nie rób jak możesz to posiedź z rodziną. Sama możesz posłuchać muzyki, pooglądać filmy czy co tam lubisz robić. Sylwester dzień jak co dzień tyle że ostatni w roku.