Czy to jest nie fair czy ja przesadzam

[Gość Lina]

Mój facet czasem, jak wczoraj, dziwnie podchodzi do sexu. Bzyka mnie chwilę i dochodzi, albo nie dochodzi i mówi :dojdziesz czy nie, a ja mówię może dojdę, no na pewno nie dojdę w 1 minute, lubię dłuższy sex, chyba że jestem napalona to 2 minuty wystarcza.jest mi przyjemnie a ten wychodzi i mówi :i tak nie dojde

Czasami pyta chcesz dojść? I wtedy palcowke mi robi.. A wczoraj nic. Mówi :idziesz zapalić fajkę?

Albo ostatnio też zmęczony chyba był , ja chciałam różnych pozycji czułam że mogę dojść a on z niechęcią że go zamęczę. Wcześniej dobierał się non stop. Sam proponował inne pozycje itd. Od jakiś 2 tygodni prawie nic.. Czym to może być spowodowane? Raczej nikogo nie poznał, choć wiem że mamy łatwa sąsiadkę, ale ze mną spędza cała dobę wszędzie. Pracujemy razem, czas spędzamy razem, śpimy razem kąpiemy się razem. 

Czy zmęczenie praca u 28 latka mogło na to wpłynąć? Dziwnie się czuje, nie chce żebrać o bliskość, przyzwyczaił mnie a teraz nic brakuje mi tego ??

[laurette]

Delikatnie mu zasugeruj że Ty w tym widzisz problem. Zorientuj się czy coś się zmieni po tym jak nie to coś innego jest na rzeczy.