Skocz do zawartości
Forum

Paskudny charakter


Gość Łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem nawet jak zacząć, bo moja psychika i charakter są naprawdę ciężkie do opisania, ale spróbuje. Ogólnie tak jak w tytule doszedłem do wniosku, że mój charakter jest naprawdę wstrętny, toksyczny, a jednocześnie jego cechy są często tak sprzeczne ze sobą, że sam nie wiem co o sobie myśleć. Jestem chorobliwie nieśmiały, strachliwy, niepewny siebie, uległy, bardzo niemęski, jednocześnie mam ogromne problemy ze złością i napadami szału i agresji, a do tego wystarczy, że ktokolwiek mnie skrytykuje, nie zgodzi się ze mną w czymkolwiek, ma odmienne zdanie na jakikolwiek temat, ma inne preferencje czy gust, ogólnie cierpię na coś takiego, że jedynie moja racja, moje zdanie, moje gusta, preferencje są właściwie, a jak ktoś ma inne zdanie, gust, preferencję to wpadam w ogromną złość, a ten ktoś automatycznie staję się moim wrogiem, mam mentalność rozkapryszonego dziecka, które krzykiem wymusza to czego chce, ja też wybuchami złości wymuszam (a właściwie to chciałbym wymuszać, bo jestem bardzo zakmnięty w sobie) na wszystkich innych swoje zdanie. Przykład? Podoba ci się zupełnie inny typ kobiet niż mi? Automatycznie stajesz się moim śmiertelnym wrogiem, bo twoje preferencje są inne niż moje i chciałbym cię zmusić do zmiany na moje, bo tylko moje są słuszne. Ponadto jestem bardzo wrażliwy i delikatny (ale tylko do siebie), bo jednocześnie jestem też bardzo samolubny, egoistyczny, złośliwy, cudza krzywda powoduje u mnie radość, a radość innych powoduje u mnie złość. Z tego wszystkiego w ciągu kilku miesięcy zdążyłem wyobrażać i pokłócić się z chyba każdym użytkownikiem forum o fobii społeczej, przez co teraz nie mam tam po co wracać i muszę zlikwidować konto. Dopiero to mi uświadomiło, że ze mną nie byłby w stanie wytrzymać nikt. Was też zacznę obrażać, jeśli tylko będziecie mieli inne zdanie niż ja, to jest po prostu silniejsze ode mnie. Jestem też niezaradny, mało samodzielny, mało zarabiam, jestem bardzo roztrzepany, zapominalski, nieodpowiedzialny, wszystkim się bardzo stresuję, przez co nawet nie byłem w stanie iść do lepszej pracy czy zdać prawo jazdy. Jestem też mało przystojny, niezbyt wysoki, schorowany zarówno na głowę (co jest oczywiste po tym co napisałem) i fizycznie, jestem bardzo słaby fizycznie i psychicznie, ciągle się użalam, jestem też sfrustrowanym wieczną samotnością mizoginistycznym incelem, więc jak widać chyba nie da się być mniej atrakcyjnym dla innych ludzi i dla płci przeciwnej niż jestem ja. Najbardziej do szału doprowadzają mnie związki, a zwłaszcza to że kobietom jest w tutaj dużo, dużo łatwiej - nie muszą przecież być śmiałe, odważne, pewne siebie, bo obowiązek zagadania, zdobywania, podrywania ciąży na facecie (nieważne, że on sam jest bardzo nieśmiały, i tak musi), nie muszą mieć pieniędzy, bo obowiązek zaproszenia i zapłacenia znów ciąży na nas, nie muszą mieć dobrej pracy, dobrej pensji, prawa jazdy, mieszkania, bo posiadania tego jest obowiązkiem tylko mężczyzny, a jak nie to jest wyzywany od nieudaczników, cip i odrzucany, kobiety z marną pracą, bez prawka nikt nie odrzuci, mężczyznę odrzuci każda. Z tego powodu ciągle wybucham złością, codziennie o tym myślę, właśnie dlatego stałem się takim mizoginem, bo po prostu odczuwam niechęć do ludzi, którzy mają znacznie łatwiej w czymś ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Gość Garść newsów

Co trzeba mieć w głowie żeby nie szanować czyjejś prywatności.  Co innego w pracy. Ale poza pracą. Dramat. Ciekawe. Jakbym śledziła ludzi to od razu by pod sad stawiali.  Ciekawe kto jest tym pomysłowym Dobromirem. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.06.2021 o 09:42, Gość Łukasz napisał:

Nie wiem nawet jak zacząć, bo moja psychika i charakter są naprawdę ciężkie do opisania, ale spróbuje. Ogólnie tak jak w tytule doszedłem do wniosku, że mój charakter jest naprawdę wstrętny, toksyczny, a jednocześnie jego cechy są często tak sprzeczne ze sobą, że sam nie wiem co o sobie myśleć. Jestem chorobliwie nieśmiały, strachliwy, niepewny siebie, uległy, bardzo niemęski, jednocześnie mam ogromne problemy ze złością i napadami szału i agresji, a do tego wystarczy, że ktokolwiek mnie skrytykuje, nie zgodzi się ze mną w czymkolwiek, ma odmienne zdanie na jakikolwiek temat, ma inne preferencje czy gust, ogólnie cierpię na coś takiego, że jedynie moja racja, moje zdanie, moje gusta, preferencje są właściwie, a jak ktoś ma inne zdanie, gust, preferencję to wpadam w ogromną złość, a ten ktoś automatycznie staję się moim wrogiem, mam mentalność rozkapryszonego dziecka, które krzykiem wymusza to czego chce, ja też wybuchami złości wymuszam (a właściwie to chciałbym wymuszać, bo jestem bardzo zakmnięty w sobie) na wszystkich innych swoje zdanie. Przykład? Podoba ci się zupełnie inny typ kobiet niż mi? Automatycznie stajesz się moim śmiertelnym wrogiem, bo twoje preferencje są inne niż moje i chciałbym cię zmusić do zmiany na moje, bo tylko moje są słuszne. Ponadto jestem bardzo wrażliwy i delikatny (ale tylko do siebie), bo jednocześnie jestem też bardzo samolubny, egoistyczny, złośliwy, cudza krzywda powoduje u mnie radość, a radość innych powoduje u mnie złość.

I co w tym sprzecznego? Brzmi spójnie poza tym, że osoba myśląca w ten sposób nie powinna być tego świadoma. Nie jesteś wrażliwy ani delikatny, tylko niemęski, ale nie kobiecy. Prędzej zwyczajnie tchórzliwy i bez wyrazu.

W dniu 7.06.2021 o 09:42, Gość Łukasz napisał:

Z tego wszystkiego w ciągu kilku miesięcy zdążyłem wyobrażać i pokłócić się z chyba każdym użytkownikiem forum o fobii społeczej, przez co teraz nie mam tam po co wracać i muszę zlikwidować konto

Usuń,

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...