Skocz do zawartości
Forum

Nie umiem zbudować relacji?


Gość Elwiś

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Elwiś

Witajcie. Pomóżcie mi proszę. Mam 45 lat jestem po rozwodzie. Miałam tylko 2 związki w swoim życiu. Do czego zmierzam, chodzi mi o budowanie relacji. Poznaje kogoś piszemy 1 dzień wysyłamy zdjęcia jest rozmowa itd.  I wszystko jest ok. Na drugi dzień już nie ma kontaktu. Jeśli napisze pierwsza to odpisze. Ale ostatnio nie zaczynam pierwsza i kontaktu owego już nie ma. Dzień dwa. Po czym kasuje numer. Rzecz jasna. I tak jest bardzo bardzo często. Nie Chodzi tutaj o 1 osobę tylko caloszkałt. Czy jako kobieta zawsze muszę zaczynać rozmowę jako pierwsza? Co to za czasy? Jestem zagubiona, ponieważ pamiętam jak dawno temu to chłopak szalał za dziewczyną... Jak kobietę się adoruje i szanuje. Teraz widzę duża przepaść. Nie radzę sobie z tym... Mnie to bardzo dołuje.. Jestem emocjonalna i 5 lat sama. Kiedy poznaje kogoś w internecie bo tam najłatwiej widzę że to zatacza krąg i teraz to kobieta musi biegać za mężczyzną... Tylko że trzeba mieć swoją godność.. Jest mi bardzo przykro. Często płaczę bo tłumaczę sobie, że chyba coś że mną jest nie tak. Po prostu. Może jestem brzydka, może to może tamto..... Przez co jestem zagubiona i załamana a przede wszystkim rozczarowana. Potrzebuję konkretnego faceta a nie ( nie wiem, ok, może być bla bla bla) doradźcie co robić. Jestem kontaktowa wesoła zabawna. Cóż z tego... Jak poprawnie budować relacje. Pomóżcie proszę. 

Odnośnik do komentarza

A może nie szukać faceta na siłę... Nie jest łatwo poznać odpowiedniego faceta, bo oni też nie palą się do związków, a już przez internet to jest nawet ryzyko kogoś poznawać.

W każdym razie wiele kobiet ma podobne problemy, Ty nie masz problemu z budowaniem relacji, tylko nie masz z kim ich budować. 

Nie jest tak, że kobieta  latać za facetem, skoro się nie odzywa, oznacza, że nie jest Tobą zainteresowany, więc Ty nie wychodź przed szereg i odpuść. 

Nie ma żadnej recepty na miłość, więc i nikt i jest w stanie pomóc Ci w tym temacie, skoro sama otwarta jesteś na nowe znajomości, pozostaje liczyć na szczęście?

 

Odnośnik do komentarza

Panowie rębni w twojej kategorii wiekowej to: a) starzy kawalerzy (ciekawe dlaczego?.. może lepiej nie pytać), albo b) wdowcy (no, ale nie przesadzajmy - nie ma ich tak dużo, panie trzymają się życia mocniej niż panowie), albo c) rozwodnicy (zdążyli dostać swoje, albo za swoje i są teraz dużo bardziej ostrożni i zdystansowani, niż w młodości). Ze starszymi od ciebie będzie tak samo, tylko bardziej. Z młodszymi - ha, próbuj! Jak trafi ci się Emanuel M., to tylko pogratulować. W każdym przypadku są to najczęściej tacy, co albo nauczyli się już żyć sami, albo zdążyli nazbierać dużo doświadczenia, jeżeli chodzi o "ciemną stronę księżyca" w kwestii charakteru kobiety, i ich entuzjazm jest mooocno stonowany. W bezpośredniej rozmowie może nawet wszystko wygląda OK, ale w duchu myślą sobie zupełnie nie to, co pokazują na zewnątrz. O nie.
Nie wątpię, że masz dużo temperamentu i pozytywnych cech, tylko że dla panów szukanie partnerki w tym wieku, to kwestia zupełnie innych priorytetów. W pierwszym rzędzie jest to konieczność odpowiedzenia sobie na najważniejsze pytanie: ale tak właściwie - po co mi to? Czy ja mam jeszcze w ogóle chęć na takie rzeczy, jak pełnowymiarowa relacja? Wszystkie te kosztujące mnóstwo energii kompromisy, uczenie się różnic, akceptacja? W imię czego? Przecież ty nie szukasz mężczyzny, żeby zostać jego podnóżkiem i pierwszą, która zgaduje i spełnia jego życzenia jeszcze zanim je wypowie. Myślę, że raczej chodzi ci o partnerstwo: chciałabyś przy nim rozkwitać, rozwijać swoje pasje i osobowość. To są koszta i panowie w tym wieku już o nich wiedzą. Wiedzą już też, jaka jest definicja zgodnego i udanego małżeństwa: to para ludzi, z których jedna bierze na siebie więcej rodzinnych zadań i obowiązków niż druga i obydwie strony są z tego zadowolone.
Więc oczywiście odpowiedź jest dokładnie taka jak napisała ka-wa: teraz nie masz tych relacji z kim budować. Z powodów jak napisałem powyżej.

Odnośnik do komentarza

Same pustaki. Miłość, zdrada. Co jeszcze. Nie mogę dojść, za szybko dochodzę. Mam dwoje dzieci, każdy z inną. Mam doła bo nie mogę z a lozyc związku chyba zostanę stara p a nna. Po rozwodzie. 

Ja pierdole czytam to wszystko i nie wierzę że tak puści ludzie nad otaczają. Porada internetowa?

Odnośnik do komentarza
Gość Hajdioluka

Wbila tu przypadkiem, bo szukam Elektry ostatnio zmieniła nick na pockachontas czy jakoś tak. Jakby ktoś ją odnalazł to niech się odezwie na stronę. Słowa niewypowiedziane. Tam mnie znajdziecie. 

Po za tym, jak już tu jestem to, zapomuje tu swój nowy krem na zmarszczki, jest to zielony glon azjatycki z urodzin faraona, świeżo skrobany. 

Dostępny za darmo, trzeba tylko zgłosić się do ambasady Eu i oni podadzą namiary na skrobanie. Ważne aby zabrać szpachelke osobista. 

Działa cuda. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...