Dziwne pestki w kale

[Gość pomocy]

Jestem kobieta i mam 24 lata. Od jakiegos czasu takie cos pojawia sie w moim kale, mam wrazenie ze te „pestki” we mnie dojrzewają, gdyz widuje je w moim kale w roznych stadiach. Te na 1 zdjeciu sa male, dosc miekkie i latwo je rozdusić a bywaly tez wieksze i twardsze jak na drugim zdjeciu i po rozduszeniu tej skorupki w srodku jest cos białego. Tak jakby z kazdym dniem dojrzewają te „pestki” dojrzewaja. Dodam, ze nie mam tego caly czas. Przez jakis czas jest normalnie nie obserwuje tego w kale a kilka dni temu znowu się zaczęło. Niestety w internecie nie mogę znaleźć żadnej odpowiedzi, bardzo się martwię. Czy to mogą być jaja pasożytów? Czy ktos mial podobny przypadek? Jak sie tego pozbyć?

 

1. https://zapodaj.net/82cf66c032b84.jpg.html

2. https://zapodaj.net/2c04cc1afb17b.jpg.html

[Gość Agulka35]

Hej,Ja mam takie same tylko mniej...Pojawiaja sie co jakis czas.Pokazywalam zdjecie lekarce,ona powiedziala,ze mozliwe,ze to jakies pasozyty,ale moze byc cos coz jadlam,jakies niestrawioe resztki,czy nasionka (chociaz Ja nie przypominam sobie zebym jadla jakies owoce,czy ziarna ostatnio).Dzis rano znow sie pojawily,wiec wzielam probke do pojemnika i jutro mam zamiar zawiezc do laboratorium.Niestety nie wiem jak mam tutaj wrzucic zdjecie,zeby pokazac ci  jak to u mnie wyglada...Jak odbiore wyniki to dam znac co wyszlo.

A czy masz jakies objawy dodatkowo?Bo ja mam czesto bole brzucha,nudnosci,zaparcia I biegunki na zmiane...Mialam USG,tomograf I gastroskopie I wszystko wyszlo ok.

[Gość Niebo jak len]

Poddaj g.wno analizie. 

[Gość pomocy]

2 godziny temu, Gość Agulka35 napisał:

Hej,Ja mam takie same tylko mniej...Pojawiaja sie co jakis czas.Pokazywalam zdjecie lekarce,ona powiedziala,ze mozliwe,ze to jakies pasozyty,ale moze byc cos coz jadlam,jakies niestrawioe resztki,czy nasionka (chociaz Ja nie przypominam sobie zebym jadla jakies owoce,czy ziarna ostatnio).Dzis rano znow sie pojawily,wiec wzielam probke do pojemnika i jutro mam zamiar zawiezc do laboratorium.Niestety nie wiem jak mam tutaj wrzucic zdjecie,zeby pokazac ci  jak to u mnie wyglada...Jak odbiore wyniki to dam znac co wyszlo.

A czy masz jakies objawy dodatkowo?Bo ja mam czesto bole brzucha,nudnosci,zaparcia I biegunki na zmiane...Mialam USG,tomograf I gastroskopie I wszystko wyszlo ok.

Mam zaparcia, biegunki sie u mnie nie pojawiają. Ból brzucha zdarza się, ogólnie czuję się osłabiona

[Gość Agulka35]

Odebralam wynik z jednego laboratorium I pisze,ze pasozytow nie wykryto.Zanioslam próbki do dwóch róznych laboratoriów zeby miec pewnosc.Drugi wynik bedzie jutro.

Szczerze to mialam nadzieje,ze okaze sie ,ze to pasozyty bo bym przynajmniej wiedziala od czego mam te wszystkie dolegliwosci jelitowe,a tak musze dalej szukac.Probki zanioslam kiedy pojawily sie te dziwne pestki I bylo ich sporo widocznych golym okiem ,wiec gdyby byly to jakies robale lub ich jaja to na pewno by napisali.

https://zapodaj.net/3f272d98589af.jpg.html

[Gość pomocy]

Wychodzi na to, ze mamy dokladnie to samo! Cholera. Co to moze byc...

[Gość Agulka35]

Wyniki z drugiego laboratorium również negatywny.Nastepnym razem zrobie jeszcze ogólne badanie kału.Może rzeczywiscie to jakies niestrawione resztki.Tylko,ze ja już nawet zaczelam zapisywać sobie wszystko co jem i nic takiego nie jadlam co mogloby to przypominac.Zadnych ziaren,nasion,owoców,czy warzyw z nasionkami typu ogórki czy pomidory.

Ja bym pewnie na to nie zwrócila uwagi,ale od dłuższego czasu mam problemy z jelitami.Lekarz stwierdzil,ze to IBS,ale ani dieta ani leki nie pomagaja.Chcialam odrobaczyc sie w ciemno,ale teraz jak dostalam dwa negatywne wyniki,to sama nie wiem czy to dobry pomysł...

[agati77]

Wiem,że to dziwnie brzmi,ale koleżanka miała podobny problem (nie wiem czy akurat takie pestki,ale podejrzewala jakieś pasożyty u siebie) i też nic jej w badaniach nie wychodziło.Dopiero kiedy zaniosła kupę do znajomego weterynarza to znaleźli u niej pasozyty.Ponoć często w laboratoriach pracownicy nie zauważają,lub mylą pasożyty z resztkami jedzenia,lub na odwrót-niestrawione resztki diagnozuja jako pasożyty.Po prostu nie mają doświadczenia,bo zakażenia pasożytnicze nie są aż tak częste u ludzi (no moze poza owsikami).Laboranci weterynaryjni natomiast mają większe doświadczenie,bo wiadomo:zwierzaki częściej miewają pasożyty.Ale myślę,ze skoro zaniosłas próbke z tymi widocznymi pestkami i masz dwa negatywne wyniki to chyba jednak nie sa to żadne pasozyty czy ich jaja.Pod mikroskopem na pewno ktoś by to rozpoznal,zwłaszcza ze widoczne są gołym okiem.