Żonaty partner. Czy taki związek może się udać?

[Yonka1717]

47 minut temu, Gość Niewiemcorobic94 napisał:

2 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

, Ty zostaniesz z ręką w nocniku i w pracy będziecie na siebie patrzeć "bykiem"?

Bawi Cię to? 

Ka-wa napisała prawdę. Gdy Wasz romans dobiegnie końca będziesz czuła się podle widując go w pracy. To nie są miłe sytuacje. Jest takie niezbyt eleganckie powiedzenie: "Tam gdzie mieszkasz i pracujesz, tam ku***em nie wojujesz". Jest to przestroga dla chętnych do zdrady mężów, ale nie tylko mężów. Romanse w pracy na ogół pozostawiają smród i zgliszcza i na ogół jedna strona musi zrezygnować z pracy.

50 minut temu, Gość Niewiemcorobic94 napisał:

Wiem, że to faktycznie ten moment, żebym porozmawiała z nim szczerze, dla własnego spokoju i jasności sytuacji. 

Ty możesz być szczera, ale od niego szczerości nie oczekuj. Żadnej jasności sytuacji mieć nie będziesz, po za kolejną porcją kitu. Może dopiero wtedy, gdybyś postawiła go pod ścianą i powiedziała wprost, że taka forma "związku" Ci nie odpowiada, że upokarza Cię rola ukrywanej kochanki i oczkujesz konkretów. Jeśli tak źle mu z żoną, a z Tobą jest taki szczęśliwy, to niech nie zasłania się dzieckiem tylko składa pozew rozwodowy, zanim żona dowie się o Waszym romansie (a stanie się to prędzej, czy później, bo tak na ogół bywa). Gdybyś była stanowcza i dała mu czas kilku miesięcy, aż przyjdzie do Ciebie i pokaże Ci decyzję sądu o rozwodzie, a do tego czasu nie spotykacie się, tu miałabyś sprawdzian jego "prawdziwej" miłości do siebie. 

Założę się, że nigdy się nie zgodzi, będzie Cię przekonywał, nawijał makaron na uszy, żeby utrzymać status quo. Tracisz czas i życie. 

[Gość Loraine]

14 godzin temu, Gość Niewiemcorobic94 napisał:

Dziękuję za wypowiedzi, czasem dobrze poznać opinię innych, nawet na forum. 

Przemyśl całą sytuację ze względu na siebie, na jego żonę i dziecko. Ja rozumiem że mógł cię zauroczyć, zafascynować. Do tego opowiadał ci o złej żonie więc mogłaś zupełnie nie myśleć o tej złej żonie która zaniedbuje męża. Ale faktycznie to nie wiesz jak jest między nimi. I nie wiesz czy on nie ma romansu z kimś innym poza tobą. Nie powiem ci co powinnaś bo jesteś dorosła. Ale wiedz że bardzo łatwo steruje się kimś kto jest w nas zakochany, chce być razem, jest gotowy do poświęceń. Pytanie czy ty widzisz się z nim w przyszłości, czy chcesz mieć z nim dzieci, mieszkać razem, prać mu i gotować...Sama o tym wszystkim pomyśl. Znacie się z pracy więc też pomyśl o swojej przyszłości, bo taka sytuacja wcale nie jest fajna gdy romans się skończy. Są osoby które stwierdzają że to był błąd i umieją ze sobą pracować nie rozwalać dalej sobie i innym życia. natomiast jeżeli twój kochanek tak postępuje i wyraża sie o żonie to kiepsko to wygląda. Pzdr.