Skocz do zawartości
Forum

Patrzenie


Gość Hejka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, zauważyłam, że mój chłopak (jesteśmy ze soba 1,5 roku) patrzy się na inne dziewczyny gdy idziemy razem na ulicy. Na szczęście nie jest tak źle, że komentuje je czy cokolwiek, aczkolwiek dzisiaj jak jechaliśmy samochodem to jedna dziewczyna szła w zwiewnej, czerwonej sukience i odwrócił się jak ją mijaliśmy, żeby zobaczyć ją z przodu. Ale no taka ostentacyjnosc zdarzyła mu się dotychczas raz, aczkolwiek no nadal-widze, że patrzy się intensywnie na te inne dziewczyny jak są ładne. Ogólnie wiem, ze mnie kocha, ale dlatego tym bardziej dziwi mnie to zachowanie. Czy uważacie że to jest ok? Czy faktycznie każdy facet tak ma?

Bo sama jak jestem z nim to nie patrzę na innych mężczyzn, więc no nie wiem. Skoro ja tak nie mam to czy on nie powinien tak samo nie mieć?

Odnośnik do komentarza

I no jakby no na mężczyzn lub nieładne dziewczyny tak się nie patrzy, więc nie jest tak, ze po prostu patrzy na mijających go ludzi, tylko no konkretnie-wpatruje się w ladne kobiety ?

Jeszcze jedna sytuacja mi się przypomniała, która była bardziej ostentacyjna-jak jechaliśmy na rowerze i minęła nas dziewczyna z uwidocznionym biustem to po prostu patrzył jak na obraz. I o ile rozumiem, że spojrzenie to jedna sprawa (sama spojrzałam jak widać ? ), o tyle takie wpatrywanie się kiedy ja, która powinnam być dla niego najpiękniejsza, jestem obok i no to widzę

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Gość Hejka napisał:

aczkolwiek dzisiaj jak jechaliśmy samochodem to jedna dziewczyna szła w zwiewnej, czerwonej sukience i odwrócił się jak ją mijaliśmy, żeby zobaczyć ją z przodu.

Mam nadzieję, że nie on prowadził samochód? ☠️

O samo gapienie się nie czepiaj, ale możesz mu się zrewanżować. Nie mówię, żebyś wgapiała się w facetów, ale jeśli minie Cię jakiś przystojniak, to odwróć się za nim, zatrzymaj się przy jakiejś reklamie z przystojnym modelem i mruknij "ale klata, ekhm, tzn fajne dżinsy" (albo jakiś kosmetyk, zależy co jest reklamowane). 

18 minut temu, Gość Hejka napisał:

jechaliśmy na rowerze i minęła nas dziewczyna z uwidocznionym biustem to po prostu patrzył jak na obraz. I o ile rozumiem, że spojrzenie to jedna sprawa (sama spojrzałam jak widać ? ), o tyle takie wpatrywanie się kiedy ja, która powinnam być dla niego najpiękniejsza, jestem obok i no to widzę

Cóż, zawsze możesz zaproponować, żeby jechał tuż za Tobą, wtedy przesłonisz mu cały świat. ?

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Yonka1717 napisał:

ale jeśli minie Cię jakiś przystojniak, to odwróć się za nim, zatrzymaj się przy jakiejś reklamie z przystojnym modelem i mruknij "ale klata, ekhm, tzn fajne dżinsy" (albo jakiś kosmetyk, zależy co jest reklamowane). 

Wlasnie przyznam, że myślałam o czymś takim, więc przetestuje ?

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Hejka napisał:

czyli co, jednym słowem "taka natura" mężczyzn? Nie mam czym się martwić? ?

Raczej nie, ale jeśli to się powtarza, a Ciebie denerwuje, zakpij sobie czasami (ale tylko czasami. Na tym rowerze mogłaś się zatrzymać i spokojnie spytać, czy nadal jedzie z Tobą, czy może woli z cy*kami? ...i tyle

W samochodzie,mogłaś zwrócić się do osoby prowadzącej i spytać, czy może się zatrzymać bo X chyba chciałby się zapoznać z czerwona sukienką ?

Oczywiście nie reaguj tak za każdym razem, ale wtedy, gdy uznasz, że przesadził i zawsze spokojnie z uśmiechem na ustach.

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie to nie jest normalne. Będąc w 4letnim związku nigdy nie zauwazylam by mój partner się na jakąś patrzył a co dopiero odwracał. Ja również takich rzeczy nie robię i to jest zdrowe dla związku.

Jak tak patrzy przy Tobie to nie ma wyczucia. W takim wypadku myślałabym czy mu wystarczam bo jednak nie bez powodu się rozgląda. 

Na razie może i jestes młoda i ladna ale co bedzie za 30lat? Tacy faceci się nie zmieniają i pewnie w późnym wieku chętnie by wymienili żonkę na młodszy model

Nie dawaj sobie wmówić że to natura mężczyzn bo to największa glupota. Oczywiście są i faceci którzy patrza się na każdą i są też takie kobiety które nie oderwą oczu od jakiegoś "przystojniaka". Tylko że to są  najczęściej tacy którzy mają niskie poczucie wartości, nigdy nikogo nie mieli i mieć nie będą.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Gość Hejka napisał:

Czy uważacie że to jest ok? Czy faktycznie każdy facet tak ma?

Nie jest ok i nie każdy tak ma. Owszem, niech się oglądają się ale nie przy partnerce. 

39 minut temu, Gość Dola napisał:

Jak tak patrzy przy Tobie to nie ma wyczucia

Dokładnie, to jest po prostu nietakt, nie chodzi tu o zazdrość, niech się ogląda, ale nie przy Tobie, to jest wg mnie brak szacunku. 

Ale on tak ma, powinnaś to wyplenić, powiedz, że czujesz się w takich sytuacjach niekomfortowo i nie chodzi o zazdrość, po prostu tak nie wypada i tyle. 

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki wam dziewczyny, wlansie tak pomyślałam, ze moze z nim pogadam o tym. No mimo wszystko z różnymi chłopakami miałam okazję iść ulica (w tym też kolegami, nie moimi chłopakami) i no szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby zerkali tak jak on...a on dodam jest w związku. Myślę, że na spokojnie pogadam, bez jakichs scen zazdrości. Bo tak myślę (wersja optymistyczna), ze może on chce w ten sposób wzbudzić we mnie zazdrość po prostu?

Odnośnik do komentarza

W sumie po prostu też myślę, że zapytam go jakby on się czuł jakbym tak się odwracała za jakims przystojniakiem.

Jak rozmowa w żaden sposób nie podziała to... Zacznę robić to samo i no myślę, ze wtedy zrozumie ;) 

Odnośnik do komentarza

Dzięki :) 

w ogóle się zastanawiam czy nie weszłam w związek z jakimś niedojrzałym chłopakiem... Bo no kocha mnie, starał się o mnie długo zanim zaczęliśmy być razem, ale jestem jego pierwszą dziewczyną i z drugiej strony czasami mam wrażenie, że no on nie dojrzał jeszcze do związku. Ogólnie problem też jest taki, że on nie ma szacunku do mamy, nie miał tak, ze w szkole przyjaźnił się z dziewczynami (ale teraz na studiach ma koleżankę, która lubi( generalnie boję się, ze on patrzy na dziewczyny głównie jako obiekt pożądania. U mnie widzi więcej, bo no czuję to, sam mówi, ze jestem jego najlepsza przyjaciółka, ale no nie wiem, jakoś mu nie ufam... Bo skoro patrzy przez ten pryzmat wyglądu to czy jest szansa że to się magicznie zmieni?

Odnośnik do komentarza

Dla mnie niby ma ten szacunek, a no z drugiej strony pojawia się taka sytuacja jak tutaj opisywałam z tym oglądaniem innych. No nie wiem, boję się czy on będzie w przyszłości potrafił zapanowac nad swoim popędem jeśli nie zmieni tego patrzenia na wygląd ? mamy 21 lat i no chłopaki w tym wieku już powinni być dojrzali do związku mam wrażenie, a z drugiej strony czuję u niego taki syndrom singla. Jakby jeszcze się nie obył do końca z tym, ze jest w związku, a nie jest sam, może on dopiero się "uczy"? Pytanie na ile się "nauczy"... 

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc nawet myślałam, ze już trochę zaczął zauważać, ze kobieta to cos więcej niż ciało, bo no jest ze mną + ma tą koleżankę na studiach, z którą mu się miło rozmawia i no ogólnie ma więcej kontaktu z dziewczynami niż kiedyś. Mówił, jak kiedyś o tym rozmawiałam z nim, ze no zmienił trochę postrzeganie faktycznie i ze no już niby nie ma tak, że jak widzi kobietę z ładnymi cyckami to od razu myśli o jednym, tylko myśli sobie, że ładne i tyle. Ale no nie wiem, teraz z tym gapieniem się ostentacyjnie na inne to się zastanawiam na ile faktycznie zmieniło mu się to postrzeganie... Ale no hmm, może kwestia czasu? Mam nadzieję

Odnośnik do komentarza

Może taki przykład dał mu ktoś z rodziny albo znajomych? Mój ojciec lubił komentować dziewczyny z tv to mój brat robi to samo i nawet niedawno pokłócił się o to z dziewczyną (robi to specjalnie zeby była zazdrosna). Natomiast chlopak mojej przyjaciółki rozgląda się za każdą i je komentuje a ona sie z tego śmieje... 

Jednak ja uważam że jego zachowanie nie jest dobre i w przyszłości możesz mieć wątpliwości i czuć się poniżona. 

Jesteś jego pierwszą więc może jest przekonany że takie gapienie się to nic bo każdy to robi ale skoro jesteście razem to po co wychyla się dalej... Niestety takich osób nigdy nie zrozumiem bo to tak jakby nie wystarczyła mu jedna osoba... 

Skoro on tak robi to zrób tak jak radziły Ci osoby wyżej czyli zrób to samo i czekaj na reakcje. Może poczuje się jak Ty i zrozumie. A tak w ogóle wiem że są też takie związki w których partnerzy wspólnie komentują inne osoby

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Dola napisał:

tak jakby nie wystarczyła mu jedna osoba... 

Dokładnie... :/

No myślę, ze właśnie zrobię tak jak mówicie i zobaczymy jak to podziała, ogólnie założę się że byłby zazdrosny mocno jakbym się obejrzała za jakimś przystojniakiem. Paradoks. Jedyne co to właśnie myślę, że może on chce wywołać w ten sposób moją zazdrość trochę, bo no ogólnie mu jej nie okazuję, a w sumie myślę, że chciałby poczuć, że trochę jestem zazdrosna, bo jakiś czas temu była sytuacja w której powiedział, że "liczył, że powiem, że byłaby zazdrosna" czy coś tego typu. Więc łudzę się, ze może trochę tak to działa (to by była optymistyczna wersja), muszę się przekonać i zobaczę :) 

a w sumie myślałabym, ze chyba raczej widzi, że ja widzę kiedy on patrzy na ładne dziewczyny, bo specjalnie wtedy patrzę na niego, ale nigdy nic nie mówię

 

Odnośnik do komentarza

Mężczyźni z reguły oglądają się za kobietami, ale nie powinni w obecności partnerki. 

Na pewno nie jest dojrzały, dla niego to może szpan, jest nieobyty, jednym słowem. Nie nauczony też szacunku do kobiet i to też jest tego efekt. 

Na związek tzw. do końca życia, z nim, nie licz, czyli nadto się nie angażuj. 

4 godziny temu, Gość Hejka napisał:

Jak rozmowa w żaden sposób nie podziała to... Zacznę robić to samo i no myślę, ze wtedy zrozumie ?

Popieram. 

Odnośnik do komentarza

Hejka, generalnie, nie rób z tego powodu awantur. Spróbuj tak, jak zaplanowałaś (obejrzyj się za jakimś facetem, zachwyć się modelem) i poczekaj na jego reakcję. nie rób tego jednak zbyt często, bo jest to miecz obosieczny. Wzbudzanie zazdrości u partnera może tez obrócić się przeciwko Tobie. Jeżeli jemu średnio na Tobie zależy, może mieć argument, że przecież Ty tez tak robisz, więc bez przesady.

Natomiast rozmawiaj z nim spokojnie i tłumacz, że owszem, rozumiesz, że otaczają nas różni ludzie, w tym atrakcyjni, ale takie zachowanie z jego strony, zwłaszcza wtedy, gdy jest w Twoim towarzystwie, jest po prostu nietaktem i okazywaniem Ci braku szacunku. Jeśli jest człowiekiem inteligentnym, to niech panuje nad swoimi atawizmami.

3 godziny temu, Gość Hejka napisał:

w ogóle się zastanawiam czy nie weszłam w związek z jakimś niedojrzałym chłopakiem... Bo no kocha mnie, starał się o mnie długo zanim zaczęliśmy być razem, ale jestem jego pierwszą dziewczyną i z drugiej strony czasami mam wrażenie, że no on nie dojrzał jeszcze do związku. Ogólnie problem też jest taki, że on nie ma szacunku do mamy,

Przykro stwierdzić, ale nie jest to dobry prognostyk na przyszłość. Raz, że jesteś jego pierwszą dziewczyną. Wielu facetów w takiej sytuacji, prędzej, czy później szuka odmiany, bo mają kompleksy, że ciągle są z jedna kobieta, zwłaszcza, gdy dochodzi proza życia. Zastanawiam się też, czy on nie jest na etapie poszukiwań. Ma dziewczynę, ale cały czas oko, a być może myśli wyrywają się w innym kierunku, no i ten brak szacunku do matki, bardzo często przekłada się na brak szacunku do partnerki.

Nie traktuj go jak centrum swojego wszechświata,nie uzależniaj się ostatecznie, jeśli on da jakąś większą plamę, to  po prostu odejdź. Póki jesteś młoda, możesz wszystko.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Dola napisał:

Jak dla mnie to nie jest normalne. Będąc w 4letnim związku nigdy nie zauwazylam by mój partner się na jakąś patrzył a co dopiero odwracał. Ja również takich rzeczy nie robię i to jest zdrowe dla związku.

Dola, nie oszukuj się. Mężczyźni, to wzrokowcy, tak było, jest i będzie. To, że Twój facet nie ogląda się za innymi, wcale nie świadczy o tym, że nie dostrzega i nie podobają mu się inne kobiety. Oczywiście, że dostrzega i oczywiście, że mu się podobają, tylko jest na tyle kulturalny, w przeciwieństwie do chłopaka autorki, że nie zachowuje się w Twoim towarzystwie, jak buc. Kocha Cię i szanuje, nie chce sprawiać Ci przykrości i dlatego trzyma fason.  Uwierz, jeśli jest sam, lub z kumplami, to oko mu poleci w kierunku ładnej dziewczyny i tak, jest to naturalne i nie ma w tym niczego złego.

5 godzin temu, Gość Dola napisał:

Na razie może i jestes młoda i ladna ale co bedzie za 30lat? Tacy faceci się nie zmieniają i pewnie w późnym wieku chętnie by wymienili żonkę na młodszy model

Niektórym kobietom wydaje się, że są jedyne nie świecie. Nie są. Mogą być najważniejsze dla swojego mężczyzny, ale nie żyjemy na bezludnej wyspie. 

"Co będzie za 30 lat?" to pytanie możesz zadać także sama sobie, bo nie wiesz co będzie za 30 lat, czy Twój kochający, kulturalny mężczyzna nie zwróci się ku innej. Nie życzę tego, ani Tobie, ani żadnej kobiecie, ale takie dramaty zdarzają się nawet w zgodnych, kochających się małżeństwach, gdy nagle okazuje się, że mąż/żona w tajemnicy odkochali się i chcą nowego życia.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Yonka1717 napisał:

Dola, nie oszukuj się. Mężczyźni, to wzrokowcy, tak było, jest i będzie. To, że Twój facet nie ogląda się za innymi, wcale nie świadczy o tym, że nie dostrzega i nie podobają mu się inne kobiety. Oczywiście, że dostrzega i oczywiście, że mu się podobają, tylko jest na tyle kulturalny, w przeciwieństwie do chłopaka autorki, że nie zachowuje się w Twoim towarzystwie, jak buc. Kocha Cię i szanuje, nie chce sprawiać Ci przykrości i dlatego trzyma fason.  Uwierz, jeśli jest sam, lub z kumplami, to oko mu poleci w kierunku ładnej dziewczyny i tak, jest to naturalne i nie ma w tym niczego złego.

Niektórym kobietom wydaje się, że są jedyne nie świecie. Nie są. Mogą być najważniejsze dla swojego mężczyzny, ale nie żyjemy na bezludnej wyspie. 

"Co będzie za 30 lat?" to pytanie możesz zadać także sama sobie, bo nie wiesz co będzie za 30 lat, czy Twój kochający, kulturalny mężczyzna nie zwróci się ku innej. Nie życzę tego, ani Tobie, ani żadnej kobiecie, ale takie dramaty zdarzają się nawet w zgodnych, kochających się małżeństwach, gdy nagle okazuje się, że mąż/żona w tajemnicy odkochali się i chcą nowego 

Dla mnie mówienie że faceci to wzrokowce nie ma sensu. Bo co możemy powiedzieć o dziewczynach które rozglądają się za każdym? A do do mojego partnera to nawet jeśli by się gdzieś spojrzał to na pewno nie z pożądaniem i myślą że jakaś mu się podoba. Jednak znalam go trochę wcześniej i mogę go ocenić. Na szczęście mój chłopak jest normalny i woli pracować i zająć się swoja pasja niż wychodzic z kolegami. Tak samo wiem że on nie potrafi zrozumieć wielu zachowań facetów w tym zapewne autorki. Może introwertycy tak mają. 

 

Myślę że jak ludzie dopasują się pod względem charakteru jak i o siebie dbają to nic gorszego nie wyjdzie. Miłość trzeba pielęgnować codziennie i to robimy i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

 

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Gość Dola napisał:

Dla mnie mówienie że faceci to wzrokowce nie ma sensu.

Może dla Ciebie sensu nie ma, ale taka jest prawda, niestety, czy Ci się to podoba, czy nie. W ogóle masz dość naiwne podejście do życia i wierzysz w ideały, których nie ma. Absolutnie nie chcę deprecjonować Twojego narzeczonego.

49 minut temu, Gość Dola napisał:

Bo co możemy powiedzieć o dziewczynach które rozglądają się za każdym?

Oczywiście, że są takie dziewczyny, mało tego, nie tylko patrzą, ale potrafią zwracać na siebie uwagę głośnym zachowaniem. Robią to w nadziei, na wyrwanie faceta. Mężczyźni nie zawsze mają takie plany, czasami tak, ale najczęściej po prostu patrzą, bo coś podoba im się w dziewczynie.

52 minuty temu, Gość Dola napisał:

A do do mojego partnera to nawet jeśli by się gdzieś spojrzał to na pewno nie z pożądaniem i myślą że jakaś mu się podoba.

Tu właśnie objawia się Twoja naiwność, bo jesteś święcie przekonana, że Twojemu chłopakowi nie podoba się żadna dziewczyna oprócz Ciebie ?. Podoba, podoba, tylko nie afiszuje się z tym. Po za tym fakt, że jakiemuś facetowi podoba się jakaś kobieta, nie oznacza jeszcze, że myśli o niej z pożądaniem.

55 minut temu, Gość Dola napisał:

Jednak znalam go trochę wcześniej i mogę go ocenić.

Oczywiście, jest lojalny i taktowny, ale jeśli rzuci okiem na zdjęcia jakiejś pięknej modelki i pomyśli sobie "ładna dziewczyna", to jeszcze nie oznacza, że właśnie Cię zdradził.

57 minut temu, Gość Dola napisał:

Na szczęście mój chłopak jest normalny i woli pracować i zająć się swoja pasja niż wychodzic z kolegami. Tak samo wiem że on nie potrafi zrozumieć wielu zachowań facetów w tym zapewne autorki.

Ekhm, Jeśli nawet nie wychodzi z kolegami i nie rozumie normalnych męskich zachowań, to nie koniecznie jest z nim wszystko ok. Rozumiem, że dla Ciebie, to idealny układ; siedzi facet w domu, patrzy tylko na Ciebie, nigdzie nie wychodzi, pełna kontrola. Ok, jesteście młodzi, zakochani, obydwojgu Wam pasuje takie życie i oby tak dalej.

Godzinę temu, Gość Dola napisał:

Myślę że jak ludzie dopasują się pod względem charakteru jak i o siebie dbają to nic gorszego nie wyjdzie. Miłość trzeba pielęgnować codziennie i to robimy i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Teoretycznie tak powinno być, ale np po 30 latach (a nawet niektórzy wcześniej) ludzie mają inne perspektywy i priorytety i ta dbałość o miłość też inaczej wygląda. Słyszałaś o kryzysie wieku średniego u panów?  Naprawdę nikt nie wie, co go spotka, nawet ze strony najbliższej osoby.

Nie piszę tego po to, żeby podważyć Twoje zaufanie do chłopaka, ale o pewnych  rzeczach  warto wiedzieć i nie wypierać faktów, wierząc w ideały.

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Yonka1717 napisał:

Może dla Ciebie sensu nie ma, ale taka jest prawda, niestety, czy Ci się to podoba, czy nie. W ogóle masz dość naiwne podejście do życia i wierzysz w ideały, których nie ma. Absolutnie nie chcę deprecjonować Twojego narzeczonego.

Oczywiście, że są takie dziewczyny, mało tego, nie tylko patrzą, ale potrafią zwracać na siebie uwagę głośnym zachowaniem. Robią to w nadziei, na wyrwanie faceta. Mężczyźni nie zawsze mają takie plany, czasami tak, ale najczęściej po prostu patrzą, bo coś podoba im się w dziewczynie.

Tu właśnie objawia się Twoja naiwność, bo jesteś święcie przekonana, że Twojemu chłopakowi nie podoba się żadna dziewczyna oprócz Ciebie ?. Podoba, podoba, tylko nie afiszuje się z tym. Po za tym fakt, że jakiemuś facetowi podoba się jakaś kobieta, nie oznacza jeszcze, że myśli o niej z pożądaniem.

Oczywiście, jest lojalny i taktowny, ale jeśli rzuci okiem na zdjęcia jakiejś pięknej modelki i pomyśli sobie "ładna dziewczyna", to jeszcze nie oznacza, że właśnie Cię zdradził.

Ekhm, Jeśli nawet nie wychodzi z kolegami i nie rozumie normalnych męskich zachowań, to nie koniecznie jest z nim wszystko ok. Rozumiem, że dla Ciebie, to idealny układ; siedzi facet w domu, patrzy tylko na Ciebie, nigdzie nie wychodzi, pełna kontrola. Ok, jesteście młodzi, zakochani, obydwojgu Wam pasuje takie życie i oby tak dalej.

Teoretycznie tak powinno być, ale np po 30 latach (a nawet niektórzy wcześniej) ludzie mają inne perspektywy i priorytety i ta dbałość o miłość też inaczej wygląda. Słyszałaś o kryzysie wieku średniego u panów?  Naprawdę nikt nie wie, co go spotka, nawet ze strony najbliższej osoby.

Nie piszę tego po to, żeby podważyć Twoje zaufanie do chłopaka, ale o pewnych  rzeczach  warto wiedzieć i nie wypierać faktów, wierząc w ideały.

Nigdzie nie pisałam że jest ideałem więc sobie nie dodawaj. Oboje nie korzystamy z instagrama czy innych portali prócz fb bo wiemy co tam się dzieje i dlatego wolimy unikać głupoty ludzi jakimi są zdjęcia golej klaty czy tylek na pół ekranu jak to w dzisiejszych czasach bywa.

Oboje jesteśmy introwertykami więc cenimy sobie ciszę i spokój. Na imprezy nie chodzimy i nie upijamy się jak nasi rówieśnicy bo nie widzimy w tym sensu i nie czulibyśmy się tam dobrze. Za to mój chłopak ten czas poświęca na rozkręcanie swojego biznesu. Jego znajomi dość często wpadają na robote więc słyszy co opowiadają a te historie normalne nie są. Czasem się śmieją ze on jest święty bo nigdzie nie chodzi itd ale tak już bywa jak się jest normalną osobą. 

Chyba po coś jest to zaufanie bo inaczej związek nie miałby sensu. Oczywiście nie mam pewności że będzie tak kolorowo za te 30lat ale na pewno nie jestem na straconej pozycji. Oboje wiemy czego chcemy od życia i jesteśmy zgodni. Jak coś pójdzie nie tak to bez niczego też nie zostanę a

Może z Twojej perspektywy tak wygląda że uważam iż mój partner jest idealny ale wcale tak nie jest. Po prostu chciałam uswiadomic autorkę ze zachowanie jej chlopaka nie jest normalne. Dla mnie zakochana osoba nie zwraca uwagi na innych... Chyba że jest egoistą albo robi to by druga połówka była zazdrosna. Czasem zaczyna się od patrzenia a kończy się na wiadomo czym

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość ka-wa napisał:

Na związek tzw. do końca życia, z nim, nie licz, czyli nadto się nie angażuj. 

Bo nie będzie miał szacunku do mnie? Czy o co chodzi?

Z tym szacunkiem do mamy to też przyznam, że problem jesy taki, ze jego matka od niego nie wymagała nigdy za wiele. Ja wymagam i no mimo wszystko myślałam, że szacunek do mnie ma, ale no to patrzenie na inne przy mnie właśnie jest dla mnie zastanawiające czy aby na pewno...

Generalnie właśnie no nie wiem, boję się też tego, że jestem jego pierwsza dziewczyną i że z tego powodu właśnie może mieć kompleks za jakiś czas... myślę, że w czymś takim to pewnie zwlaszcza wpływ negatywny kolegów mógłby go w taki kompleks wpędzić. Ale no w sumie nie wiemy tego chyba co będzie. Na razie fajnie się dogadujemy, on mowi, ze nikt nie rozumie go tak jak ja, ale co będzie za jakiś czas?

Myślę, że zobaczę, zgodnie z waszymi radami, jak zareaguje na te różne zachowania moje i wyniucham czy to nie kwestia, ze chce tylko wzbudzić moją zazdrość (łudzę się, ze może tylko o to chodzi...)

Odnośnik do komentarza

A w ogóle mój chłopak też jest introwertykiem, więc to nie kwestia introwertyzmu ? om ogólnie jest troche upośledzony społecznie, nie jest gawedziarzem, a jak próbuje zagadać to z reguły wychodzi mu strasznie niezręcznie, jest taki towarzysko nieobyty. U niego boję się po prostu, że to kwestia niedojrzałości i jakiegoś braku szacunku do kobiet i przez to zaburzona percepcja kobiety. Ale no mówię-wydaje mi się, że zaczął trochę bardziej "widzieć człowieka" w kobiecie, więc może jest nadzieja?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...