Jak są postrzegane takie dziewczyny

[Gość Ikra]

Mam dwadzieścia parę lat, nigdy nikogo nie miałam. Nie wiem czemu. Jakoś to samo wyszło. Może nie miałam potrzeby związać się z kimś, może nie widziałam w nikim potencjalnego kandydata. I teraz gdy już czuję ten wiek na karku, zaczynam odczuwać samotność i potrzebę zbliżenia się do kogoś, przytulenia, troski. 

I teraz sobie tak myślę, czy jak jakiegoś chłopka poznam to nie uzna mnie za dziwaczkę, że jak można przez tyle lat z nikim nie być. Nawiedzoną dziewice itp. Kiedyś tu czytałam na forum jak dziewczyna opowiadała, że nigdy nie uprawiała seksu i facet nie chciał ją przez to, bo nie była doświadczona.  Obawiam się, że to będzie jeden z powodów dla których facet który mi się spodoba nie będzie chciał mnie. 

[Gość kasiula]

No wiesz, zawsze beda jakies 'pierwsze koty za ploty". Chce przez to powiedziec, ze jak Ci sie jakis spodoba to nie od razu bedziesz miala sukces. Jesli do tej pory nie potrzebowalas kontaktow damsko- meskich, to raczej nie od razu pierwsza, czy druga znajomosc to bedzie ta ,na cale zycie. Tak jak w szkolach i na kursach uczymy sie duzo, zanim zdobedziemy jakis zawod tak i w ukladach damsko meskich trzeba przejsc pewne stopnie wtajemniczenia aby sie dowiedziec czego raelnego mozna oczekiwac od facetow oraz tego, co my same jestesmy sklonne ofiarowac.

Gdy z nikim sie nie spotykamy to nasze wyobrazenia sa budowane poprzez literature, filmy , obserwacje przyjaciol , znajomych rodziny. Jak zaczniemy same sie umawiac, to wtedy cos mozemy powiedziec w tym temacie. A z gory nie warto sie zamartwiac, co przyszly chlopak powie na Twoje dziewictwo. Po pierwsze nie jest to najistotniejsza sprawa, ktora jak sztandar sie wywiesza na kiju. O takich kwestiach sie rozmawia, jak znajomosc juz posunie sie znacznie dalej, ze obie strony pragna ja "skonsumowac". A to powinno nastapic dopiero wtedy, gdy dosc poznamy czlowieka, zgadzamy sie z nim w wielu innych kwestiach a nie tylko w pogladach na dziewictwo, wierzymy, ze jest dobrym czlowiekiem i widzimy, ze mu na nas zalezy, podejrzewamy go o glebokie uczucia wobec nas .A przyznasz, ze nawet ten co glosi, ze nie chcialby tknac dziewicy ,jak juz bedzie w sytuacji, ze mu zalezy na dziewczynie , jest ona wazna dla niego, to juz sam nie bedzie pamietal, ze glosil take zdanie, bo przeciez tylko krowy nie zmieniaja zdania a ludzie zawsze moga zmadrzec.

 

Usiadz i pomysl na spokojnie. Twoje dziewictwo to nie jest problem dla przyszlego partnera. To Ty z roznych wzgledow nie wiazalas sie i to dla Ciebie zaczyna byc problem. Tyle, ze mysle, iz zupelnie niepotrzebnie. Jak zaczniesz sie spotykac z facetami, to w roznych znajomosciach wyplynie wiele roznych spraw o ktorych do tej pory nie myslalas. To naprawde nie bedzie problem

[Yonka1717]

Ikra, dlaczego martwisz się na zapas? Poznaj najpierw jakiegoś faceta, pospotykaj się, jak nie będzie pasował, poznaj następnego itd. Nie zakładaj z góry, że jesteś gorsza, bo z defektem dziewictwa. Dla żadnego normalnego faceta nie powinno to stanowić problemu, jeśli inne Twoje cechy go przyciągną.

Zastanów się raczej dlaczego do tej pory nie byłaś w żadnym związku, bo argument, że  "jakoś tak wyszło", chyba nie jest do końca szczery. Prawdę znasz tylko Ty.  Obawiam się, że chyba coś powinnaś w sobie zmienić, bo raczej nie dziewictwo jest Twoim problemem.