Skocz do zawartości
Forum

Czy to desperat?


Gość gienka

Rekomendowane odpowiedzi

Spotykamy sie krotko, w sumie on od początku dostosowywal się do mnie i moich pragnien, chyba mu zależało bo denerwowal się, gdy nie odpowiadałam itd, a inny by to olał.Nasladował mój styl bycia,udawał że jest taki jak ja itd. choć w pracy to odważny gość... i teraz się spotkaliśmy raz, tak normalnie bez sexu, na kawe, pogadalismy o wszystkim  i o niczym.  I bez mojej wiedzy, czy zgody powiedzial ze chciałby zostać  i poszukać sobie  pracy w moich stronach (tak,dzieli nas odległość ) a najlepiej u mnie w zakladzie i chciałby ze mną zamieszkać, że on czuje że ja go cenię i  - ....tylko na tej podstawie chciałby ze mną byc?! tak mi przelecialo przez mysl...nie wiem, czy to desperacja własnie? On jest dobrze wyksztalcony, ma pieniądze więc chyba pod wzgledem materialnym mnie nie wykorzysta

Odnośnik do komentarza

To czlowiek, który kogoś szuka pewnie na stałe, trafilo na Ciebie. Spokojnie, jeśli dasz się prawdziwie poznać, a okazesz się, że nie jesteś w jego typie  da Ci on spokój. Póki co, może widzi on sens w tym byś wlasnie Ty byla jego wybranką. 

Odnośnik do komentarza

Tak jak napisał Michał, faktycznie może być tak, że szuka na stałe. Podjął decyzję życiową, żeby się ustatkować. Wtedy potrafimy być bardzo konkretni. Powiedział, że się przeprowadzi bliżej, bo chce Ciebie bliżej poznać (nie chce tracić czasu i potem się okaże, że jednak razem nie da rady). Co mnie jednak przeraża to chęć pracy w jednej firmie.... Jestem przeciwny takim rozwiązaniom. Dwoje ludzi musi mieć szansę, aby od siebie odpocząć. Odrębne miejsca pracy (firmy) dają taką szansę.

Bez Twojej wiedzy i zgody.... nie kumam. Powiedział to komuś innemu?

Nie tylko na tej podstawie. Jeżeli dał do zrozumienia, że chciałby spróbować bycia razem to zapewne jak to u facetów bywa - spełniasz jego wymagania, co do wyglądu fizycznego i jest jeszcze coś... co go zainteresowało w Twojej osobie. Powiedział, że czuje, że go cenisz. To marzenie wielu Samców, aby być cenionym przez Partnerki nie przez pryzmat "portfela".

Jak to bywa na starcie, często gramy pewne role, żeby druga strona nas lepiej postrzegała. Oznacza to, że nam zależy. Potem tylko trzeba się przekonać kim jest druga strona faktycznie. A nie ma lepszego rozwiązania jak danie sobie dużo wspólnego czasu. Chyba, że nie jesteśmy zainteresowani.....

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi chłopaki ?

Kto w wieku 23 lat chce się ustatkować? On zainwestował  w naukę,  a teraz chce to rzucić. Jestem sporo biedniejsza od niego, on pochodzi z dość bogatej rodziny i ma naprawdę dobre perspektywy przed sobą. Mnie też przeraża to osaczenie, zwłaszcza że jestem osobą która potrzebuje trochę wolności, mam swoje życie i nie lubię wisieć czy to na facecie czy zatruwać życia innym. Jeden zakład, to samo wykształcenie (więc może pójść za mną wszędzie) , non stop chce byc w kontakcie a to dopiero początki. Tzn. znał mnie wcześniej, ale odmawiałam spotkan, dopiero po kilku latach zgodziłam sie. 

Miałam na myśli ,że bez mojej zgody i wiedzy zaczął szukać pracy w mojej okolicy itd.,po prostu mnie o tym poinformował nie ustalając nic ze mną. I teraz jeszcze mi mowi o tym zamieszkaniu, praktycznie w ogóle się nie znamy. Nie wiem czy to żart, czy jakiś test. Narzuca mi się trochę, mam ochotę uciec. Jak mówię, że np nie mam czasu rozmawiać przez telefon to zaraz mnie kontroluje, sprawdza, dopytuje co niby takiego robię.A ja po prostu chcę pobyc ze sobą albo z innymi i tyle i nie chce sie tlumaczyc.

Może jestem zbyt podejrzliwa, ale widziałam wyrachowaną twarz męzczyzn od drugiej strony, jako koleżanka, siostra i nie chciałabym się sparzyć.Wzajemna szczera miłość jest jedyną motywacją do wejścia w związek, a poczułam się trochę upokorzona w tym momencie. Tak sobie tłumaczę, może sobie ubzdurał, ze ja tez bym chciała takiego rozsądnego związku, albo coś, bo powiedzieć  młodej kobiecie że chce się z nią związku bez miłości, to gorsze od plaskacza. 

Marzenie??? przecież wiele kobiet jest ciepłych i mężczyzni powinni czuc sie docenieni. Czy to jedyna motywacja i tak ogromna potrzeba by zdecydować się na związek z kimś kto może to dać?Właściwie jak się objawia to docenienie? Ja jestem taka, że każdemu powiem komplement, zażartuję. Czy o to właśnie chodzi??

Jaką więc kobietą powinnam być, żeby jednak przestal się mną interesować? Jestem sobą, nie jestem idealna, on po prostu udaje że jest do mnie podobny, ba, rzekłabym taki sam jak ja. Może się mylę, ale czy nie jest tak,że mężczyźni udają męskich, bogatych itd., popisują się?? Udawanie bratniej duszy, dopasowywanie sie to chyba wlasnie dzialanie takie jak w grupie,a przeciez tez większość osób nie jest sobą i dopasowuje sie do grupy by nie zostac odrzuconym, natomiast rellacje k-m chyba troche inaczej wygladaja.Po prostu nie mam duzego doswiadczenia, dlatego pytam.

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.04.2020 o 20:27, Gość gienka napisał:

Spotykamy sie krotko, w sumie on od początku dostosowywal się do mnie i moich pragnien, chyba mu zależało bo denerwowal się, gdy nie odpowiadałam itd, a inny by to olał.Nasladował mój styl bycia,udawał że jest taki jak ja itd. choć w pracy to odważny gość... i teraz się spotkaliśmy raz, tak normalnie bez sexu, na kawe, pogadalismy o wszystkim  i o niczym.  I bez mojej wiedzy, czy zgody powiedzial ze chciałby zostać  i poszukać sobie  pracy w moich stronach (tak,dzieli nas odległość ) a najlepiej u mnie w zakladzie i chciałby ze mną zamieszkać, że on czuje że ja go cenię i  - ....tylko na tej podstawie chciałby ze mną byc?! tak mi przelecialo przez mysl...nie wiem, czy to desperacja własnie? On jest dobrze wyksztalcony, ma pieniądze więc chyba pod wzgledem materialnym mnie nie wykorzysta

Zlituj się dziewczyno, przynajmniej raz na dwa tygodnie powracasz z tym samym tekstem, wymyśl coś nowego.

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.04.2020 o 20:27, Gość gienka napisał:

Spotykamy sie krotko

oraz

W dniu 29.04.2020 o 20:27, Gość gienka napisał:

chciałby ze mną zamieszkać,

A co Ty na to?  Jaka była Twoja reakcja? 

18 godzin temu, Gość gienka napisał:

 

W dniu 29.04.2020 o 20:27, Gość gienka napisał:

on czuje że ja go cenię

 

Dziwne stwierdzenie, nie ma korelacji z ew. związkiem. 

 

18 godzin temu, Gość gienka napisał:

przeraża to osaczenie

Mnie też. 

Dlatego zerwij kontakt, póki nie uzależni Cię od tej chorej relacji i nie zastanawiaj się co po co i dlaczego, bo nie ma sensu rozkminiać postępowania maniaka. 

Jeśli to co piszesz jest prawdą, bo opis jest nieprawdopodobny  i był tu nie raz opisywany, jakby Twój był kalką, stąd reakcją Yonki. 

Odnośnik do komentarza
Gość Czarek

Po tym co dopisałaś wycofuję się z tezy o ustatkowaniu.

Zaczyna mi to pasować do ucieczki od rodziców, którzy narzucają dziecku swoją wolę i są wobec niego bardzo krytyczni.

Tak, czy siak, szkoda czasu. Dziwnie to wygląda i lepiej szybko się rozstać z jasnym przekazem, że z tej mąki chleba nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Gość Inguśinguś

Po Twoim opisie to faktycznie jakiś dziwny osobnik. Dla mnie to denerwowanie się gdy nie odpisujesz podchodzi juz pod osobowość z jakimiś problemami. Po jednym spotkaniu, chęć zamieszkania i pracy w  jednym zakładzie tez nie jest normalne. Naśladowanie Twoich zachowań czy samej Ciebie tez odbiega od normy. Raczej wycofalabym sie z takiej relacji, póki nie zabrnie to za daleko. Ja jestem szczególnie wyczulona na takich Panów, bo z podobnym jak z w Twoim opisie mialam do czynienia, i dużo mnie to kosztowało nerwów, i czasu zeby się uwolnić z tej chorej relacji. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...