Skocz do zawartości
Forum

Jak pokanać blokadę przed łykaniem tabletek?


Gość Selena

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie: jak pokonać tą blokadę bo już nie wiem co robić ? ? Mam straszny problem z łykaniem tabletek, podejrzewam że przyczyna leży gdzieś w psychice. Teraz biorę różne suplementy na włosy i codziennie mam problemy z połykaniem. Ciągle tak mam, potrafię wziąć tabletkę do buzi, potem wodę, herbatę, kawę czy cokolwiek i mogę tak pić i pić a i tak mi nie poleci. Często leci dopiero jakoś po długim czasie albo bywa tak że wcale, wczoraj zdarzyło mi się wypluć tabletki razem z wodą na podłogę. Serio, potrafię tak trzymać tabletkę, pić i pić a i tak za cholerę nie mogę połknąć, czuję się jakbym miała zwężony lub zablokowany przełyk i za cholerę nie mogę ich przełknąć, muszę się naprawdę namęczyć żeby to zrobić. Myślę że przyczyna siedzi w psychice, nie ukrywam się że bardzo boję się zadławienia lub zakrztuszenia, może stąd ta blokada... Czy jest tu ktoś kto wie jak ją pokonać? ?  

Odnośnik do komentarza

Witaj, wiem że to nie jest najlepszy sposób, ale możesz spróbować zgnieść tabletki na łyżce i wtedy wypić je zgniecione z wodą. Gorzej jeżeli masz tabletki płynem w środku np takie jak tran. Z tym musisz się uporać, może postaraj się połknąć z jedzeniem. Znałam osoby które miały ten sam problem i niestety nic nie pomagało, jedna z osób musiała bardzo długo tak trzymać w buzi proszek i popijać w nieskończoność żeby w końcu jakoś poszło. Inna osoba mogła połknąć tylkko gdy proszek był zgnieciony i rozdrobniony. Wtedy na łyżce był proszek i razem z wodę albo herbatą brała leki. Jeszcze jest jeden sposób jaki stosowała, to branie leku z serkiem. Serek na łyżeczkę i lek do tego. Wtedy może szybciej przełkniesz. To takie pomysły jakie widziałam u innych osób które miały problemy z przełykaniem leków.

Odnośnik do komentarza

A jak z małymi i malutkimi tabletkami? Też jest problem? Bo o te ogromne to nawet nie pytam..

Nie wiem czy istnieje tu dobra porada. Trzeba połknać i już. Ja też tego nie lubię robić. Ale jeśli są małe to problemu raczej nie ma. Gorzej z tymi ogromnymi. Przyznaje że też mam spory kłopot. Jakoś mam obawy wówczas wykonać ten ruch otwarcia przełyku dalej.. ciężko to opisać ale tak mam tylko przy dużej tabletce. Też się mecze ale jakoś się uda . Ewentualnie rozdwajam tabletkę na pół.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, appendix napisał:

co o problemach z przełykaniam w ogóle mówi medycyna.

Ja natomiast nie polecam podejścia medycznego, często jest oparta na czysto ,,książkowej" wiedzy, dość ogólnej. Najbardziej uznaję indywidualne podejście a konkretnie sprecyzowane przez siebie a nie przez innych.

Sugestię mam w gruncie rzeczy banalną lecz bardzo skuteczną, bardzo często stosowaną u dzieci. Czyli... odwrócenie uwagi czymś innym. Czymś na tyle interesującym i absorbującym lecz na tyle przyciągającym że sam fakt łykania tabletki przestanie mieć znaczenie. 

W tej chwili skupienie na łykanej tabletki tak bardzo absorbuje uwagę dlatego odwrócenie uwagi musi to przebić... Będzie ciężko lecz przezwyciężenie oporu jest możliwe. Potrzeba wytrwałości. 

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, appendix napisał:

Witaj Selena,

czy problemy z przełykaniem dotyczą tylko tabletek?Czy też pojawiają się w trakcie normalnego spożywania posiłku?Czy czasami się krztusisz zbyt dużymi kawałkami jedzenia?

Pozdrawiam.

Nie mam problemu z jedzeniem, jem normalnie, nie krztuszę się, wszystko jest okej. Tak samo z małymi tabletkami, takie raczej połykam ale z większymi jest naprawdę duży problem ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.04.2020 o 16:11, Gość Selena napisał:

Czy jest tu ktoś kto wie jak ją pokonać?

Zacząć od rozdrabniania tabletek i wysypywania zawartości z kapsułek. Jeśli to są suplementy to raczej nie przeciwwskazań. Gdyby nie można było wysypywać zawartości to potrzymaj kaps. chwile w ustach, aż otoczka zmięknie, wtedy na pewno się nie zadławisz. Ja tak robię.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...