Problemy z samoakceptacją

[Gość c...m]

Witam, przychodzę z problemem z którym zmagam się od dawna . Otóż mam problemy z samo akceptacją , obecnie mam 13 lat a pierwszy raz głodziłam się w wieku 10 lat bo uważałam się za zbyt grubą. Rok po pierwszych eksperymentach z jedzeniem poznałam pewną dziewczynę która z resztą chorowała na anoreksję, zaczęłyśmy razem nakręcać się do niezdrowego odchudzania się . W klasie kilka osób śmiała się ze mnie i mojej wagi chociaż ważyłam z 45kg... Nienawidziłam wszystkich naokoło a siebie tym bardziej, wariowałam w natłoku myśli. W tym roku chciałam aby było lepiej,miałam nadzieję że wyjdę z tego cała. Upadłam jeszcze niżej. Z 2 miesiące temu zemdlałam w szkolnej toalecie oczywiście rodzice zostali powiadomieni ale szkolna pedagog powiedziała mojej mamie że ja wszystko udaję i że szukam tylko uwagi w co moja mama oczywiście uwierzyła dlatego nie mam opcji pójścia do specjalisty,co zrobić?

[Gość dlflkrj]

Ja bym w pierwszej kolejności wyeliminował możliwe skłonności do tycia przez napełnianie komórek tłuszczowych. Dopóki masz normalną wagę, usuń komórki tłuszczowe zastrzykiem. To kosztuje kilkaset złotych i nazywa się lipoliza injekcyjna. Być może to zatrzyma nadwagę i masz problem usunięty. Ja właśnie tak zrobiłem i to działa.

[TheGreatRedDragon]

Z kim przystajesz, takim się stajesz. Zerwij kontakt z anorektyczką. Uprawiaj sport, czytaj książki, znajdź hobby, znajdź normalnych-wartościowych kolegów. Nie zamartwiaj się i nie stresuj. Czerp przyjemność z życia i szczerze mówiąc, to nie radzę słuchać ludzi w Twoim wieku, bo po prostu często mówią byle co by zabłysnąć przed koleszkami lub w momencie kiedy nagromadzeni gniewem wybuchają - na Tobie. Sam przeżyłem wiele hejtu wylanego na siebie ze strony nieznajomych, znajomych i rodziny. Grunt to się nie załamywać i dążyć do samorozwoju w zgodzie z zasadami moralnymi. Pozdrawiam.