Skocz do zawartości
Forum

Czy mogła mnie przestać kochać czy po prostu tak powiedziała bo jest w rozsypce i zdenerwowana?


Gość j...l

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Potrzebuje pomocy poznałem kogoś przez internet po czym po roku się spotkaliśmy na początku gdy ją zobaczyłem nie spodobała mi się z czasem jednak poczułem do niej cis prawdziwego coś czego nigdy nie poczułem u żadnej dziewczyny przez kilka miesięcy było pięknie. Po czasie upływem miesięcy przestałem do niej dzwonić i zerwałem z nią 2 razy ale jednak czułem coś dalej do niej bo jednak ją kochałem i dalej kocham. Po czasie się nie dogadywaliśmy ale dalej mnie kochała mijały dni i często się kłóciliśmy bo byłem o nią bardzo zazdrosny. Przez moja głupotę strach zakazałem jej kontaktu z przyjaciółmi „mężczyźni” i chciałem mieć dostęp do jej Facebooka. Przyszedł czas świąteczny miałem spędzić z nią te święta ale po rozmowie ze swoją mama uznała ze święta są rodzinne i lepiej żeby każdy je spędził w swoim gronie, i jednak to jest prawda ale wdety byłem roztrzęsiony i napisałem do niej bez myślenia jakie będą skutki ze to nie ma sensu żeby znalazła sobie nowego chłopaka zachowałem się jak dupek i bardzo tego żałuje Po czasie pisałem z nią i odpowiedziała mi ze mnie kocha ale uczucia jej gasną. Pojechałem jednak do niej po 3/4 tygodniach żeby porozmawiać szczerze odpowiedziała mi ze mnie nie kocha już i ze to koniec. Ale tam zostałem 2 dni po czym nalegałem na rozmowy nie dałem jej czasu. I kazała mi wyjechać wiec wyjechałem nawet mnie odwiozła i się pożegnaliśmy lecz nie miałem jak pojechać nie miałem rezerwacji biletu i wróciłem po dłuższej namowie mojej ukochaniej, Wkoncu się zgodziła i wróciłem na początku była zajęta po paru godzinach poszedłem do niej i wypaliłem się jak miałem w życiu przerąbane ze bałem się dzwonić bo pochodzę z biednej i patologicznej rodziny powiedziałem jej wszystko czego bym nie powiedział najbliższej osobie wszystko we mnie pękło ale jednak mnie przytuliła pocieszyła ale powiedziała ze i tak jest koniec to nic nie zmienia nie dawno zablokowała mnie wszędzie zero kontaktu zero serce mi pękło myślałem o samobojstwie i się upilem. Upijam się już od 2 dni ale to nadal boli mama mi mówi ze znajde inna ale ja po prostu już innej nie zaufam tak jak tej dziewczynie. Gdy tam byłem gdy rozmawialiśmy pomalowaliśmy się ale powiedziała żebym zapomniał ze to nic nie znaczyło po prostu z przyzwyczajenia. Dziś pojechałem do przyjaciela upiłem się płakałem jak dziecko przyjaciel się zapytał co się dzieje wszystko mu powiedziałem mówiłem to z takim bólem ze płacz był jeszcze większy i większy :( ja mam 18 lat ona ma 15 lat ale jest ułożona dawno już poszukiwałem takiej dziewczyny która jest taka jak ona. Mam strasznego dola ale sobie obiecałem wczoraj słuchając muzyki smutnej ale dawajacej dużo do myślenia ze ja to wszystko zespulem i ja będę walczyć o nią bo jest kimś ważnym w moim życiu. Przed ta dziewczyna miałem wiele dziewczyn i tak na prawdę nie umiałem się zakochać. To było w czasie kiedy spędziłem 4 lata w ośrodku socjoterapi ośrodek dużo mnie nauczył żeby nie być hamem i prostakiem ale także ze nie można wszystkim ufać i tu jest problem bałem się jej zaufać dopiero teraz po tym co zrobiłem zaufałem jej poczułem już to prawdziwe coś ze mogę jej ufać ze jest ta osoba która szukałem bardzo długo. Byłem jej 1 chłopakiem pierwszy raz się z nią całowałem pierwszy raz ją pocałowałem z namiętnością bo nie umiała. Teraz chciałbym zadać pytanie czy mogła mnie przestać kochać czy po prostu piwiedziala tak bo jest w rozsypce i zdenerwowana.

Odnośnik do komentarza
Gość TakJuzJest666

Mysle że za bardzo ją osaczales. Miała zerwać kontakt z kolegami bo Ty tego chciałeś? Dane do fb? Zero prywatności. Dziewczyna z czasem zaczynała mieć tego dość i coś pękło. Może od dłuższego czasu zbierała się by z Tobą zerwać

Odnośnik do komentarza

"Tego kwiatu pól światu" i z czasem poznasz inną i będziesz nie mniej to przeżywal jak teraz.

Bądz wdzięczny losowi, Bogu (o ile wierzysz), ze spotkales tę dziewczynę. Dzięki niej dowiedzialeś się, ze umiesz kochać- a to juz bardzo dużo. Dowiedziales się, ze przez jakis czas umiesz byc dla drugiej osoby interesujący. To tez jest ważna dla Ciebie wiadomość.

Prawie nigdy pierwsze intensywniejsze znajomosci nie są na cale życie. Tak jak jest iles etapów szkól aby byc dośc doroslym aby nauczyć się swojego przyszlego zawodu, dzieki ktoremu będziemy życ i zarabiac. Tak i w uczuciach są różne etapy dorastania.

W tym związku dowiedziales się, ze nie mozna dziewczyny ograniczac, bo ona bedzie Ci wierna i będzie Cię chciala nie dlatego, ze Ty jej nakarzesz, tylko dlatego, ze ona Cię będzie darzyla uczuciem i sama z siebie nie będzie miec potrzeby zbyt bliskich kontaktow z kolegami. Dowiedziales się, ze nawet jak coś nie idzie po Twojej mysli to pod wplywem emocji nie zrywa się znajomości aby nazajutrz plakac, ze to tylko byla Twoja zlość i zawiedzione nadzieje ale dziś to już bardzo chcesz znów z nią być. Przypomnij sobie co odczules jak ona z Tobą zerwala. Przeciez iles razy to Ty mówiles, ze wszystko jest bez sensu. Tyle, ze ona wygląda na bardziej rozsądna, nie zrywa, bo ma humor, tylko rozstaje się z Tobą, bo wygasly jej już takie bardzo cieple i życzliwe odczucia wobec Ciebie o czym lojalnie Cię powiadomila.

Piszesz, ze pochodzisz z patoligicznego środowiska. I wierzę Ci. Mimo tych 4 lat socjoterapeutycznych reagujesz tak jak ludzie z patologii. Coś mi nie idzie, czuję się nieszczęsliwy- muszę temu zaradzić, Jak? Alkoholem. Gdyby wszyscy ludzie tak reagowali na zmartwienia większe i mniejsze to chyba nie byłoby trzeżwych na tym świecie.

Ludzie starają się zmartwienia odreagowywać poprzez ruch w sporcie , w kopaniu ogródka, porządkowaniu piwnicy, rąbaniu drzewa, poprzez wygadanie się przyjacielowi, ale nie przy butelce. Zadnej dziewczynie nie będzie potrzebny chlopak, ktory gdy jest w dołku to sięga po alkohol. W życiu nawet jak uz szczęsliwie będziesz w parze co i rusz jest jakies zmartwienie ( a to brak pracy, a to choroba, a to degradacja zawodowa, a to wymówienie zajmowanego dotychczas mieszkania) i co kazdy powód będzie dobry aby sięgnąc po alkohol.

Musisz przebolec to, ze panna z Tobą się rozstala. Jesli przez jakis czas byles szczęsliwy to bądz i jej i losowi wdzięczny, ze mogles to przeżyć. A teraz mimo Twojego smutku juz odpuść. I nie pij, bo to raczej glupie jest. Od tego, ze sobie popijesz realia świata się nie zmienią.
Natomiast Ty się nauczysz, ze nie umiesz isc przez życie bez pocieszycielki wódki- słaba to dla Ciebie perspektywa.

Odnośnik do komentarza

Troszke zle mówisz dziewczyna 15 prawie 16 letnia a jednak nauczyła mnie kochać nauczyła dzięki niej stałem się jednak szczęśliwym człowiekiem to ona mnie wspierała wiec twoja odpowiedz jest prostacka byłem jej pierwszym chłopakiem i wiem ze wszystko pozostanie w jej sercu bardzo ją kocham tylko ze wtedy nie wiedziałem ze mogę ją tym skrzywdzić zniechęcić do sobie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...