Skocz do zawartości
Forum

Nienawiść w rodzinie


Gość Goscinnaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Goscinnaaaa

Witam. Zacznę od tego że moja mama zmarła rok temu, od tego czasu wszystko się zmieniło. Zrezygnowałam z zagranicy by zostać w domu i pomoc w domu i przy mlodszym rodzeństwo bo jest nas dużo w tym ja najstarsza 20l. Fo pewnego momentu było między mną a tatą ok. Siedziałam 24na dobę w domu, wszystko było na mojej głowie, dzieci, dom, sprzątanie a to ja miałam pomagać.. Pewnego dnia postanowiłam iść do pracy o tym jak ojciec stwierdził że nic nie robię i niczym się nie interesuje wpadłam w złość i znalazłam pracę od tego czasu się do siebie nie odzywamy.on wygaduje na mnie same źle rzeczy do innych ludzi.. Teraz znalazł sobie kobietę i jeździ do niej, czasem potrafi małe dzieci zostawić same w domu.. A mnie najchętniej pozbył by się z domu. Jestem załamana tym wszystkim. Co mam robić?

Odnośnik do komentarza

Byłaś za granicą,to wróć tam znowu. Ojciec ,nie docenia twojego poświęcenia,a powinien cię nosić na rękach.
To są jego dzieci,a nie twoje i to on ma obowiązek nimi się zająć i wychować. Skoro ma ich tak dużo,to widocznie było go stać,na liczną rodzinę.Rok po śmierci żony,już mu romanse w głowie.
Zamiast zająć się dziećmi,to myśli jak sobie umielić życie.
Owszem,rozumiem,że to twoje rodzeństwo i kochasz ich ,ale w takiej sytuacji,nie zastanawiała bym się długo i opuściła dom rodzinny. Ojciec niech zatrudni gosposie,czy nianie. To jego problem co zrobi,a nie twój.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że ojciec nie docenia tego, co robisz dla niego i swojego młodszego rodzeństwa. Tak naprawdę zrezygnowałaś ze swojego życia, by pomagać rodzinie. Praca w domu, sprzątanie, opieka nad dziećmi to najbardziej niewdzięczna praca, bo nie dość, że nikt jej nie wynagradza, to jeszcze otoczenie w przeważającej części twierdzi, że Ty przecież nic nie robisz, tylko siedzisz w domu. Bardzo dobrze, że znalazłaś pracę. Nie rezygnuj z niej. Ojciec jest odpowiedzialny za Twoje młodsze rodzeństwo. To na nim spoczywa obowiązek rodzicielskiej opieki nad dziećmi. Przykro, że nie dość, że nie potrafi docenić pomocy najstarszej córki, to już tak szybko po śmierci żony szuka pocieszenia w ramionach innej kobiety. Nie odmawiam mu prawa do bycia kochanym, do miłości, ale nie może zaniedbywać swoich obowiązków jako rodzic. Możesz mu to uświadomić. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

w jakim miescie masz dom rodzinny? Moze dobrz y bylo pomyslec, jak formalnie zalatwic sprawy opieki nad rodzenstwem, bo twoj ojciec chyba nie dorosl do tej opieku? Moze ty moglabys zostac prawnym opiekunem, najlepiej, jakbys poznala kogos odpowiedzialnego kto by chcial pomoc. Nie rezygnuj z pray, popieram poprzednie wpisy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...