Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nie wiem co juz robić


Gość zuza8785

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zuza8785

Od kilku miesięcy nie widzę sensu życia i z tygodnia na tydzień czuje się coraz gorzej i to nie jest na tej zasadzie 'o nie widzę sensu życia, życie jest bez sensu' -nie
Kiedyś byłam zawsze uśmiechnięta szczęśliwa i było to na prawdę, na prawdę czułam ze fajnie żyć odnosić sukcesy i ogólnie- byłam szczęśliwa
Teraz wszystko jest bez koloru i bez jakiego kolwiek sensu, mam fajnych znajomych, bardzo bliskich mi przyjaciół którzy zawsze są, rodzina jak rodzina 'nie jest zła'
Męczy mnie moje myślenie nastawienie do życia że i tak umrzemy że to wszystko ma koniec. Czuję że moje życie nie ma sensu, że nie spotka mnie w życiu nic dobrego
że przyszłość jest beznadziejna i nic tego nie zmieni
ciągle zastanawiam się dlaczego ja w ogóle żyję, bo to nie ma sensu wiem że nie spotka mnie w życiu nic dobrego.
Mam chłopaka jest on, mówi ze mnie kocha ale ja boje się ze mnie w końcu kiedyś zostawi boje się tego, on jest jedną rzeczą która jak kolwiek daje mi powody do życia boje się ze jak go stracę to nie poradzę sobie i po prostu zrobię coś sobie
Eh nie wiem jak mam bardziej opisać jak się czuje czy dobrze napisałam wszystko..nie opisałam wszystkiego...ale ja po prostu nie wiem co robić ze sobą, chce zacząć normalnie żyć jak kiedyś, a z dnia na dzień jest coraz gorzej i boje się o mnie, boje się o to co możne być dalej jak ten mój stan się nie skończy...

Odnośnik do komentarza

Spróbuj sie postawić z innej strony. Odejdz na chwile choc od aktualnego myslenia i zobacz. Piszesz co masz, rodzinę całkiem niezłą, masz chlopaka ktory nadaje sens. Te dwie rzeczy a zobacz jak to juz duzo. Niektorzy tego nie mają wcale. Do tego dochodzą znajomi. Dziewczyno.. nie mysl tak negatywnie. Zacznij życ swoim życiem. Naprawdę inni mają znacznie gorzej i muszą dawac rade.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość flochszko

Zawsze jak takie coś słyszę ja też się zastanawiam, co to ma do rzeczy. Kto ma prawo mówić nam jak mamy myśleć? Negatywnie czy nie negatywnie? Kto ma prawo tak do nas mówić? Jesteście nami? Żyliście jak my? Bolało was jak nas? Jakim prawem mówicie nam co mamy robić i co czuć i jak myśleć? Myślimy tak a nie inaczej bo nasze życie jest takie a nie inne. Co z tego ze inni mają znacznie gorzej? Ktoś umiera z głodu w Afryce, to moja depresja, nerwica, patologia rodzinna, ból, są nieważne? Mniej ważne? Co z tego że inni mają gorzej i dają radę? A inni mają lepiej i nie dają rady no i co? Co to w ogóle za głupie gadanie??? Zawsze jak słyszę inni mają gorzej i żyją... No i co z tego??? Co mnie inni obchodzą? Inni nie mają mojej przeszłości, moich chorób, moich problemów, skąd wiesz jak oni mają źle a jak my mamy źle, że nas porównujesz? Co z tego że ktoś ma dużo? To zaraz ma się cieszyć i jego problemy są nieważne, ma myśleć pozytywnie i świętować, jeśli cierpi na nerwicę albo depresję i każda sekunda życia to koszmar? Co z tego że inni dają radę? Nie znasz ich, nie znasz nas, takie głupie gadanie, inni mają gorzej też coś... naprawdę super pocieszające... jak źle musimy mieć żeby nas brano na poważnie? Bo ktoś ma gorzej i daje radę to my jesteśmy gorsi i nieważni.. Co mnie to obchodzi kto daje radę a kto nie? Chcemy tylko spokoju w życiu, co nas obchodzi jak radzą sobie inni, nie wiesz jak oni sobie radzą, nie wiesz kim są, jakim prawem mówisz o jakichś "innych" co "mają gorzej" i sobie "lepiej radzą", kto to konkretnie jest??? Laska co zaszła w ciążę w wieku 15 lat, jest sama ale dzielna, rodzina jej pomaga ma super, tylko jak nikt jej nie widzi płacze, tnie się i chce zabić? Czy może mówisz o tej babie co ją mąż bije codziennie za zamkniętymi drzwiami? O kim ty w ogóle mówisz? Kto ma gorzej i radzi sobie lepiej? Ci celebryci bez rąk i nóg, co mają wsparcie i kasę i radzą sobie lepiej niż żebrak bez rąk i nóg? Kogo ty znasz i co o nich wiesz że mówisz kto ma lepiej kto gorzej??? Co to za rada, żyj bo inni mają gorzej i muszą sobie radzić???

Odnośnik do komentarza

Jeśli z dnia na dzień czujesz, że Twoje samopoczucie się pogarsza, że trudno Ci cieszyć się z tego, co masz, z małych codziennych sukcesów, ze spotkań z chłopakiem itp., spróbuj porozmawiać z psychologiem albo przynajmniej z kimś bliskim, kto wiesz, że Cię wysłucha, nie zbagatelizuje i wesprze. Naprawdę rozmowa z kimś zaufanym może zdziałać cuda i sprawić, że na swoje życie zaczniesz patrzeć z nieco innej perspektywy. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...