Dziewczyna mnie nie akceptuje.

[Gość Lalambayy8]

Witam.Mam 19 lat i około roku temu zauważyłem na korytarzu w szkole pewną dziewczynę.Wpadła mi odrazu w oko.Zauroczyłem się ,od tego czasu myślałem tylko o niej.Przez pierwsze pół roku tylko obserwowałem ponieważ jestem nieśmiały a w szczególności w stosunkach z kobietami.Kiedy tylko ją widziałem odrazu serce mi szybciej biło i bije dalej.Po pół roku odważyłem się ,zagadałem.Nie mówiłem jej odrazu co czuję.Przez pierwsze miesiące byliśmy na stosunkach przyjacielskich.I potem chciałem do zmienić i wyznałem jej wszystko.Jednak ona się uśmiechneła i powiedziała że nie ma szans.Powiedziała że mnie bardzo lubi ale to tyle.Powiedziałem dlaczego?Ona powiedziała o ile moje wnętrze jest ok to ze strony zewnętrznej nie jest już tak.Ok może urodą nie grzesze,sam mam na ten temat kompleksy(duża głowa,usta duże )ale co ja poradze taki się urodziłem,gdybym mógł coś zmienić to bym zmienił ale głowy sobie nie zmniejsze.Powiedziała jakby pokazała się ze mną przy koleżankach.Najgorsze jest to że ja ją kocham i to bardzo,myśle o niej cały czas,nie jestem sobą.Czy jest co mogło by zmienić jej nastawienie do mnie?Pozdrawiam.

[kikunia55]

Juz poeta mówił "w tym cały ambaras, aby dwoje chcialo na raz".

Na dzis to słabe dla Ciebie pocieszenie, bo jest Ci przykro, smutno i żle- jednak pierwsze poważne zauroczenia nie są zazwyczaj na całe życie tylko trzeba przez nie przejść jak przez chorowanie na odrę.
Jak lubisz się dręczyć, to kręc się przy koleżance jako jej zaufany kolega czy przyjaciel ale nie panawiaj żadnych propozycji.
Tyle, ze jak panna Ci się podoba a Ty jej nie, to możesz obrocić się na pięcie i z czasem znaleść sobie inny obiekt westchnień.

Zawsze mawiali, ze jak facet jest przystojniejszy od diabla to wszystko w porządku.I taka prawda, jak w Tobie się zauroczy jakaś panna to nie będzie widziała Twojej rzekomo za dużej głowy a duże usta uzna za niewątpliwie namiętne.

Tobie się dziewczyna spodobala a Ty jej nie- bywa. Trzeba będzie z czasem poszukac innej. Tez będzie interesująco, zapewniam. Powodzenia.

[Gość Lalambayy8]

Wiem że trzeba to przeboleć bo co zrobie?!Ale łatwo nie jest.Pare razy w życiu byłem zauroczony ale to,przynajmniej wydawało mi się coś poważnego.Jak widać,tylko dla mnie.Najgorsze jest że mi się w niej wszystko podoba.Charakter,jej zachowanie itp.Ciężko jest na duszy.

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli dziewczyna nie akceptuje Twojego wyglądu i aparycja liczy się dla niej bardziej niż Twoje wnętrze, to daruj sobie jakiekolwiek starania. Po prostu nie przypadłeś jej do gustu, co nie oznacza, że nie spodobasz się innej dziewczynie. Zdaję sobie sprawę, że odrzucenie boli, ale czas działa na Twoją korzyść. Wierzę, że spotkasz dziewczynę, której się spodobasz taki, jaki jesteś. Pozdrawiam!

[Havananana]

Historia sama w sobie jest smutna,ale i odrobinę przerażająca, odkrywająca w jakimś stopniu Twoją desperację. Myślę, że kluczowym aspektem w tej sytuacji jest zrozumienie, że nie warto się starać o miłość w sytuacji, gdy druga strona patrzy jedynie na stronę zewnętrzną (wygląd).
Wyobraź sobie, że jesteście razem i nagle dziewczyna zostawia Cię z powodu kilku pryszczy na twarzy lub blizn na ciele, ubytku w uzębieniu czy poparzenia. W takiej sytuacji poczujesz się oszukany, prawda? Że wszedłeś w związek,ale okazało się, że był on dyktowany jedynie wyglądem. Pomyśl, że nie warto się aż tak starać (wręcz, postępować w desperacji) i się silić osobie, która patrzy głównie na wygląd, bo z takiego związku nie wyrośnie nic stabilnego.

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)