Skocz do zawartości
Forum

Obawiam się związku


Gość gomenek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam pewien problem.
Mam 21 lat i nigdy przedtem nie byłem w żadnym związku z dziewczyną. Tydzień temu poznałem dziewczynę w internecie. Super nam się pisze ze sobą, jutro jadę na spotkanie. Widzę, że bardzo jest mną zainteresowana i ja nią również. Ona chce czegoś dłuższego, stałego i ja gdzieś w głębi również. A mimo tego czuję dość spory stres z tego powodu, serce mi bije, odczuwam niepokojący lekki ból brzucha. Dokładnie tak reaguję na sytuacje, które nie są miłe. Ta jest miła i to mnie zastanawia. Chcę coś zrobić więcej w kierunku z nią, ale martwią mnie te nerwy. Do tej pory w życiu miałem wszystko poukładane, teraz zmieniło by to się o 180 stopni. Nie chcę jej ranić, sam chciałbym spróbować tego.

Odnośnik do komentarza

Bólem brzucha reagujesz na stresujące sytuacje. Nie zawsze muszą one być niemiłe, jak to było do tej pory.
Teraz też odczuwasz lekki stres bo martwisz się, czy wszystko się uda, jakie będzie to spotkanie itd.
To normalna reakcja!
Chyba, że macie jednak w planie seks. Niby napisałeś, że nie, ale nie do końca ci wierzę.
Nie radzę. Najpierw się lepiej poznajcie, poczujcie się dobrze z sobą. Na tym etapie stres może cię nieco sparaliżować.
Ja radzę, wymyśl coś innego, niż winko i jej mieszkanie.
Chyba że się mylę i pozostaniecie na etapie trzymania się za ręce i najwyżej to będą drobne czułości.

Odnośnik do komentarza

Dobrze się zabezpiecz aby nie przywlec jakiejs choroby- dziewczyna jest z gatunku bardzo "otwartych i odważnych"- planuje wieczór i noc spędzic z osobnikiem poznanym w internecie. Jak ona tak bardzo nie boi się osoby wlasciwie nie znanej sobie tylko zapoznanej w internecie (czyli mogącej bajerowac tak jak dusza zapragnie) to ja chyba zaczęlabym bardzo ostrożnie patrzec na tę znajomośc.

Zazwyczaj to dziewczynom poznającym kogoś w internecie poleca się pierwsze spotkania spędzac w miejscach publicznych (kawiarnia, restauracja, kino) bo nie wiadomo, czy ten z drugiej strony klawiaturki to nie zbok jakiś czy inny napaleniec.

A tu dziewczyna po spacerze ,przy winku planuje spędzic wieczór i noc w mieszkaniu z nieznanym jednak facetem. Chyba ze za ścianą bedą jej rodzice i np brat. Jakas niespodziewanie "otwarta" osoba.

Odnośnik do komentarza

Twoje reakcje (ból brzucha, napięcie) wynika z nowej sytuacji, w której do tej pory nie byłeś. Człowiek często reaguje stresem na sytuacje nowe, których nie zna. Fajnie, że dogadujecie się z dziewczyną. Wierzę, że pierwsze Wasze spotkanie będzie potwierdzeniem Waszej sympatii. Nie spieszcie się jednak z niczym, lepiej się poznajcie. Mam też wątpliwości, czy pierwsza wspólna noc jest dobrym pomysłem. Tak naprawdę się nie znacie. Rozważcie może inny sposób na spędzenie wspólnie czasu. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jestem po spotkaniu. Niestety nerwy tak mocno mnie opanowały, że wczoraj z tego wszystkiego złapała mnie biegunka. Samo spotkanie nie było złe, spędziliśmy razem czas, było ok. Z tą różnicą, że przez cały czas towarzyszyły mi nerwy. Ja się boję wejść w związek, obdarzyć kogoś specjalnym uczuciem. Nawet nie mam pojęcia co powoduje u mnie ten strach.

Odnośnik do komentarza

Wracając do dziewczyny. Zależy jej na mnie, ja sam czuję to samo ale nie czuję tego "czegoś", tego zauroczenia, zakochania się. Na spotkaniu tak naprawdę nie za wiele czułem. Nie wiem jak obudzić w sobie tę miłość. Nie wiem czy byłoby to możliwe, gdybym miał dłuższy kontakt z nią, czy pojawiła by się nagle ta iskra.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze spotkanie, do tego nerwy i biegunka...można powiedzieć, że byłeś przerażony.
Za wcześnie jest mówienie o stałym związku, najpierw się poznajcie!

Miłość to nie jest pstryk i jest. Po paru spotkaniach wyciszysz się i uspokoisz, wtedy tak na spokojnie, ocenisz dziewczynę. Ale nawet wtedy, trudno już mówić o miłości. Nie spiesz się, powoli działaj.
Zacznij rozmawiać na te tematy, które was interesują. Tak, jak to robisz przez internet.

Odnośnik do komentarza

Za dużo oczekujesz po pierwszej randce. Tym bardziej, że byłeś tak zestresowany.
Cierpliwości.
Najważniejsze, że masz ochotę utrzymywać z nią kontakt.
Czasem bywa miłość gwałtowna - zobaczył i buchnął płomień miłości...ale to niezmiernie rzadko się dzieje. Zwykle rozwija się powoli, stopniowo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...