Jak się pozbyć zbędnych kilogramów?

[Gość ziabka1994]

mam 17 lat , 164cm i 90 kg.
jest dla mnie ciezko. Probuje wszystkiego. Roznych diet , cwiczenia i nic nie pomaga. byłam u lekarza to mnie wysmiał i powiedział ze jak wogole moglam sie doprowadzic do takiego stanu. ( a tak naprawde od kąd tylko pamietam jestem otyła). Proszę o pomoc. chcialabym jakis jadłospis , opis cwiczen. Chcialabym zrzucic te 20 kg w 3 mies ;( :):) z góry dziekuje :)

[dadaaria]

20 kg w 3 miesiace t ochyba nierealne, moze wybierz sie do dietetyka?

[muszka19]

20 kilo to za dużo!!!!!!!!!!!! za krótki czas przy tak młodym wieku idź do dietetyka niech Ci napisze diete i zaproponuje cwiczenia bo sama mozesz sobie zrobic krzywde!!!!!!!!!!!!!!!

[Kamila Okulska]

20 kg to za dużo jak na trzy miesiące, gdybyś tak schudła mogłabyś doprowadzić do zaniku miesiączki i dużego nadmiaru skóry, który też wcale nie jest piękny. Ogranicz spożywanie kalorii do 1500 - 2000 kcal dziennie. Jedz dużo owoców i warzyw. Wyeliminuj tłuste potrawy i słodycze oraz fast foody. Jedz 4 - 5 posiłków, powinny one być lekkie i niskokaloryczne. Nie jedz na dwie godziny przed snem.Do swojego planu dnia wprowadź godzinę poświęconą na ruch: może to być taniec, bieganie, pływanie czy aerobik, ale ma to być godzina ruchu.
Co do lekarza to radze go zmienić, bo wyśmianie kogoś nic nie da oprócz zrażenia tej osoby. Skoro jak piszesz próbowałaś wszystkiego i nic nie pomogło, dodatkowo piszesz, że byłaś zawsze otyła to może warto by było udać się do endokrynologa w celu wykonania badań poziomu hormonów tarczycy.

[Gość ex...em]

Mój mąż ma nadwagę. Ma 180cm wzrostu, i waży 107kg. Bardzo źle się z tym czuje, a co za tym idzie odbija się to na naszym małżeństwie.
Co mogę zrobić, aby pomóc mężowi?? bardzo proszę o poradę.

[Kamila Okulska]

Twój mąż cierpi na otyłość pierwszego stopnia. Wpływa ona negatywnie na zdrowie i funkcjonowanie organizmu. Musisz poprosić męże aby jak najszybciej zaczął walczyć ze zbędnymi kilogramami. Dobrym wyjściem jest wprowadzenie zdrowego odżywiania i przejście na dietę przez was oboje. Mężowi będzie raźniej i będzie czuł większa motywację. Po za tym jeśli obydwoje będzie jeść to samo, to mąż nie będzie odczuwał pokus. Możecie się razem zapisać również na siłownię, obydwojgu wyjdzie to tylko na zdrowie.
Co do diety to powinniście zastosować kilka zasad:
1. 4-5 małych posiłków. Posiłki powinny być spożywane w równych odstępach czasowych, a ostatni z nich powinien być jedzony na 3 godziny przed snem.
2. Zrezygnujcie z tłustych potraw czy smażonych w głębokim tłuszczu. Zamiast nich chude mięso, ryby. Od smażenia lepsze jest gotowanie na parze, pieczenie czy duszenie.
3. Zamiast białego pieczywa, jedzcie ciemne, razowe lub pełnoziarniste.
4. Zamiast makaronów, pyz, klusek ,kopytek wybierajcie kasze i ciemny ryż, mają dużo błonnika, dłużej będziecie po nim syci.
5. Radziłam bym zrezygnować z alkoholu. Wzmaga on apetyt i jest dość kaloryczny.
6. Jedzcie dużo warzyw i owoców, są one cennym źródłem błonnika i witamin.
7. Starajcie się pić 2 litry wody dziennie, możecie również pić zielona i czerwoną herbatę, wodę mineralną czy kompoty ( bez cukry)
Życzę powodzenia i wytrwałości

[Deanerys]

wspólne przejście na dietę i ćwiczenia są fajne, zawsze jendo bedzie motywować drugie. Mój mąż próbuje mnie przekonać do biegów, ale jest tak zimno, że nawet nosa i się za drzwi nie chce wyciągać

[Złośliwa]

no to świetna sprawa, nawet w takim jednym programie własnie widziałam jak małżeństwo razem się odchudzało i miało o wiele lepsze wyniki niż jakby robili to w pojedynkę

[aanielkaa]

noooo wiaodmo we dwoje to lepiej, wspolna motywacja a u mnie co, ja sie bede odchudzala a maz bedzie wcinal cos pysznego w kuchni bo on nie musi sie odchudzac, faceci maja za dobrze:P