jak uratować to?

[eh23]

Chyba tak bede musiala już widze ,ze nic innego mi nie zostaję tylko odpuścić. Zapytalam go dzis czy czasami nie kocha mnie mniej odpowiedział "nie wiem,nie " a pozniej stwierdził, ze głupio pytalam on glupio odpowiadał. Mówił, ze ciągle mam do niego problem. My widywaliśmy się pon-sob-niedz, a teraz oznajmił mi, że tylko SOB i niedziala są dla nas bo w tygodniu praca i dni mu na siłownię nie pasowały wiec wziął piątek ..jak staram się normalnie pogadać i powiedzieć co powinnismy zmienić mówi "juz to mówiłaś, słyszałem juz to ,mow szybko bo zmeczony jestem " albo " czekaj za raz sobie pogadasz najpierw muszę cos na kompie zrobić "